Prośba w wyborze

Started by Marcin, 21 February, 2011, 00:28:12 AM

Previous topic - Next topic

ziomiwan

Wydaje mi się, że jeśli płukać to każdą herbatę, w końcu zbyt wiele nie różnią się procesem przygotowywania. Nie w sensie fermentacji, ale traktowania ;) .
Czy czarna, czy czerwona, zielona, biała, żółta, oolonga czy napar z rooibosa w takim razie też należy płukać, bo przecież ich liście nie są myte.

A ile płukać już napisał Krzysztof.

Można zaparzać je nawet i 10x, ale to zależy od tego jaki smak Cię satysfakcjonuje, czasami są to 3zalania, a czasami 4-6 dla dobrej zielonej, a dla pu-erha jeszcze więcej. Wszystko jest kwestią smaku.

krzysztofsf

Do ooongów to bardzo zachecają, żeby płukac i ładnie to wyjasniaja

http://www.teafromtaiwan.com/Brewing_Tea

The teapot is filled about half-way with hot water. This first infusion is not for drinking - it allows the oolong leaves to "awaken" and start to unfurl. It also removes excess dust from the tea leaves.

Marcin

No tak, ale już po trzecim zaparzeniu taka herbata nie będzie miała za dużo właściwości, poza smakiem?
Ok, będę płukał każdy rodzaj herbaty.
Czyli taką pu erh żurawinową albo wiśnie w rumie mogę zaprzać nawet 5 razy? A herbata biała shou mei? Gdzie mogę w ogóle znaleźć jakieś informacje ile razy mogę daną herbatę zaparzać? Z jakiegoś dobrego źródła. Bo różnie ludzie podają i już się zaczynam w tym gubić.

I co do parzenia, to za każdym razem ma to być wyższa temperatura, a jeśli chodzi o czas parzenia, to zawsze tak samo? Tj. np. w przypadku zielonych 2 min. pierwsze parzenie a następne 2-3 min w celu pobudzenia i 4-5 min w celu uspokojenia?

krzysztofsf

Spokojnie.
Kieruj sie opisami zawartymi na stronie przy kazdym gatunku (na torebeczkach tez bedzie informacja jak parzyć). Radzę najpierw kierowac sie wyłącznie nimi - sa dopasowane do konkretnego produktu, który zakupiłeś.
Zaparzasz dotad, az ci jeszcze smakuje,'
Nastaw sie na początek na góra 3 standardowe parzenia (i nieco zmniejszaj ilosc wody przy kazdym kolejnym - ja czasem kończę nalewając 1/4 tego, co na początku).

Poeksperymentuj, zobacz co i jak Ci smakuje - nie szykujesz pokarmu dla wcześniaka :)

Marcin

Heh no może za bardzo się tym wszystkim przejmuje :) Tak jak napisał Jakub, za jakiś czas będę się śmiał z tych pytań :)

To na początek w przypadku zielonej, czarnej, owocowej i białej będę płukał herbatę i robił trzy parzenia. Mate i pu erh więcej niż trzy.
A później będę kombinował.
Póki co, dzięki wielkie za pomoc :)

ziomiwan

Zaznaczam, że płukanie nie jest koniecznością, a po prostu czymś dla polepszenia samopoczucia, że herbata jest czysta.

I właśnie zaparza dopóki, dopóty smakuje Ci woda z zaparzania, próbuj na początku więcej niż po 3parzenia zielonej, jeśli 4  nie będzie smakować to nic nie stracisz.


Marcin

A no to fajnie :) Wszędzie piszą, że herbatę zieloną, czy czerwoną można pić 2-3 razy. Myślałem, że więcej razy nie ma sensu, bo traci wszystkie składniki, robi się szkodliwa, czy coś. Ale jak można, to będę pił dopóki będzie smakować :)

Pewnie mnie wyrzucicie z forum, ale muszę się przyznać, że kupiłem już herbatki i niestety nie w eherbata ;(
Strasznie się napaliłem na te herbaty, a nie mogłem się zdecydować, które wziąć i jednak kupiłem przez allegro różne rodzaje po 50g. Wziąłem 29 herbat, w tym 16 zielonych (10 aromatyzowane). Możliwie, że jakościowo będą nieco gorsze niż w eherbata, ale kupując tam to bym chyba wykręcił bankruta heh Zwłaszcza, że większość herbat jest pakowanych po 100g. Także chciałbym zobaczyć, które mi spasują, przeprowadzić selekcję i za jakiś czas podjadę do sklepu na floriańską, bo w sumie daleko nie mam :)  Pewnie te aromatyzowane mogą się trochę różnić składem, ale te klasyczne to już chyba mniej, a to one są dla mnie priorytetem. Jak nie będziecie mi tego mieli za złe, to będę relacjonował jak sobie radzę z zaparzaniem. Tylko na razie to będę miał problem z ich przechowywaniem...

jakub

A tam od razu się obrazimy...hehe...jeśli chodzi o mnie to uważam, że każdy ma prawo wyboru =) jednak jeśli zamówisz herbaty na eherbata.pl bądź kupisz osobiści w Czarce, to jest bardzo możliwe, że już nigdzie indziej nie będziesz szukał. Tak było ze mną. Kupowałem z różnych źródeł, ale czasami herbaty miały bardzo podobny do siebie smak, pomimo że jedna była zielona, druga biała jeszcze następna żółta. Chodzi o to, aby herbaty - zwłaszcza te o delikatnym aromacie - przechowywać w odpowiednich warunkach ,aby nie nabrały innego zapachu, a co za tym idzie - smaku.
Co do przechowywania herbat w domu - z tym akurat nie mam problemu =) ale gorzej jest już z winem...ah te pasje =) zabierają miejsce, pieniądze i czas...ale jaka później jest satysfakcja! =)

tanhayi

oj gianbuffon, wystarczyło napisać maila do P. Mariusza. i dogadać się do sprzedaży tej herbaty w ilościach mniejszych. Jestem na poziomie tym co Ty. Uczę się. Czytam sobie literaturę herbacianą, tam znajdziesz bardzo dużo informacji.
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

mariusz

No właśnie, trzeba było napisać a tak to fiu fiu - tak niewielkie ilości herbat mogą przy papierowych opakowaniach wywietrzeć Ci w ciągu tygodnia, chyba że masz 29 puszek lub wszędzie opakowania trójpleksowe :). Następnym razem zapraszam do Czarki - możesz przynajmniej nie kupować w ciemno tylko każdą powąchać i na żywo zobaczyć lub się nawet napić od razu.

ziomiwan

gianbuffon powiem Ci, że przesadziłeś z tym zamówieniem.
Nie będziesz miał pewnie tylu pojemniczków do przechowywania tego, a w woreczkach papierowych herbata strasznie szybko wietrzeje (chyba, że kupiłeś od skworcu na allegro to on ma zgrzewane foliowe).
Mogłeś na początek wziąć 10sztuk maksymalnie już nieważne gdzie.

A u Mariusza właśnie można mniejsze ilości zamówić ;) wystarczy napisać.

Jakościowo różnić się będą na pewno ;) . U jakiego sprzedawcy zakupiłeś je na allegro??
Ja kupiłem w zeszłym roku u skworcu u którego często kupuję przyprawy (przyprawy ma naprawdę dobrej jakości) wziąłem z czystej ciekawości oolong farmosa ;) . Smak i zapach podobny, a nawet identyczny do Sir Rogera z marketu (myślę, że niektórzy wiedzą o co chodzi hehe).

krzysztofsf

1,5 kilo róznistych herbat allegrowych...
Ja osobiscie pozbywam sie takich wynalazków ( a tez sporo róznych dziwolagów zdązyłem zakupić) dosypujac mamie emerytce do puszki z czarna herbata - jak bedziesz zastanawiał się, co z nimi zrobic.
W tej cenie spokojnie mogłes zapewnie zakupić ponizszy komplet i dostac z darmową przesyłką.
http://eherbata.pl/produkt/opis/85
http://eherbata.pl/produkt/opis/7
http://eherbata.pl/produkt/opis/9
http://eherbata.pl/produkt/opis/300
http://eherbata.pl/produkt/opis/26 lub (http://eherbata.pl/produkt/opis/62)

Zaznaczam, ze na herbatach zielonych specjalnie sie nie znam, ale wydaje mi sie, ze powyzsze dałoby chyba (jest jedna biała) jakiś przyzwoty obraz?

Marcin

#42
No chyba źle zrobiłem, że nie zapytałem o jakieś próbki :/ Ale już wyjaśniam. Kupowałem z dwiema innymi osobami przyprawy od Skworcu. No i zauważyliśmy, że ma też herbaty zielone. Wzięliśmy kilka sztuk. Resztę miałem kupić w eherbata, ale jak już zaczęliśmy na allegro, to na prośbę tych osób zestaw powiększył się, z tym, że resztę kupiliśmy od Magiahebarty i Galaxa. Dlatego niby uzbierało się 29 sztuk, ale wszystkim się podzieliliśmy, także na pewno nie będzie mi to leżeć miesiącami. Oni nie byli zainteresowani kupowaniem na eherbata :( Ale plus jest taki, że nie za wszystko płaciłem.
Mogę wymienić nawet co wziąłem, ale zaznaczam, że duża część jest na prośbę innych, ja osobiście nie byłem zwolennikiem tych yerba, czy takiej ilości aromatyzowanych...
Skworcu- Zielone: Yunnan Green, jaśminowa, kaktusowa, japoński rarytas. Biała Shou mei, 2x rooibos, 2x lapacho, yerba mate IQ, yerba mate menta-limon,  Pu erh żurawina, pu erh wiśnia z rumem.
Galaxa- zielone: Chun mee, bancha, genmaicha, żeńszeń+imbir, sekret gejszy. Rooibos, yerba mate green.
MagiaHerbaty- zielone: chun mee, gunpowder toh, china sencha, genmaicha, mały budda, sakura, green spring. Czarna rum z wiśnią, owocowa banan z wiśnią.

Od Skworcu wszystko w foliach zgrzewanych i w dodatkowej strunowej.
Magiaherbaty w torebeczkach takich żółtych, Galaxa foliowe torebeczki. Jak się dzieliliśmy, to herbaty umieściłem w woreczkach foliowych. Posiadam zgrzewacz do folii, więc wszystko szczelnie zamknąłem. No, ale tak jak piszecie, taki sposób przechowywania nie jest najlepszy. Także część swoich herbat umieszczę w metalowych pudełkach i słoikach (takie po ogórkach, przeźroczyste, ale schowam z dala od światła). Przynajmniej te, które są w torebeczkach, a te w foliach na razie włożę do plastikowych pojemników i schowam do ciemnej szafki. Wiem, że plastikowe pojemniki to też nie za dobry pomysł, ale nic innego nie mam, a chyba lepiej dodatkowo dać do takiego pojemnika, niż trzymać w samej folii. Te zielone z dodatkami będę trzymał razem (w folii i dużym metalowym pudełku, do którego zmieści się kilka herbat), ale resztę oddzielnie.

W pierwszej kolejności wypije chyba zielone i te w torebkach. Czy z tego zestawu jest coś co mogę dłużej przechowywać? Lapacho, Rooibos, Czarna, pu erh? Te mogą dłużej poleżeć, czy też szybką wywietrzeją?

Jeśli chodzi o jakość, to oczywiście porównać do tych z eherbata nie mogę, ale do tych z marketu to jak niebo a ziemia. Zdecydowanie czuć różnicę. Na razie spróbowałem dwóch zielonych i zarówno smak jak i aromat bardzo dobry. Nie są mętne, mogłem je zaparzać nawet 5 razy.

Także jak przystało na początkującego zrobiłem błąd, ale w sumie lepiej, żebym eksperymentował na takich herbatach, niż tych dobrej jakości i wyrzucił pieniądze w błoto.
W eherbata na pewno kupie, wcześniej pojawię się w czarce. Na razie chciałbym nauczyć się podstaw i mieć przynajmniej małe rozeznanie w herbatach. Sprawdzę, czy w ogóle mi te aromatyzowane smakują, czy rooibos, pu erh i biała herbata są warte zakupu.


jakub

'Dłużej'...to zależy jaki okres czasu masz na myśli?
Ja mam kilka herbat białych i zielonych od eherbata.pl. Stoją sobie pół roku i niektóre z nich nawet dłużej-zapakowane w torebkach z eherbata- i naprawdę, żadna z nich nie straciła na jakości. Aromat nadal intensywny. Pewnie zależy to również od jakości herbaty.
No a jeśli chodzi o Twoje propozycje do przechowywania. Z tego co wiem to Pu-erh można przechowywać długo,ale o tym szerzej może opowie Krzysztofsf - zna się na tym temacie. No i chyba każdą herbatę można przechowywać dłuższy czas, jeśli zapewnimy dobre warunki.

krzysztofsf

Quote from: jakub on 02 March, 2011, 09:37:30 AM
Z tego co wiem to Pu-erh można przechowywać długo,ale o tym szerzej może opowie Krzysztofsf - zna się na tym temacie. No i chyba każdą herbatę można przechowywać dłuższy czas, jeśli zapewnimy dobre warunki.

Oj znam, znam.....Własnie mogę sie podzielic ze "znawstwem" informacją, ze jeśli razem przechowujemy kładąc dwa ciastka na sobie zielony Pu Erh o intensywnym, ostrym, "dymnym" zapachu, z białym Pu Erh zrobionym z pąków i kwieciście pachnącym, ...to po tygodniu mamy juz dwa o ostrym dymnym aromacie......