Messages

jeśli wlejemy wrzątek do kubka z grubymi ściankami, to on po chwili już nie będzie wrzątkiem, ścianki naczynia potrafią go szybko ostudzić nawet o kilkanaście stopni.
Co do smaku najlepiej zrobić sobie próbę i wybrać co NAM odpowiada najbardziej. Każda herbata ma trochę inaczej, w niektórych długie parzenie nie wpływa tak negatywnie na smak, w innych bardziej.

Pomijam fakt, że twoje jedyne dwa posty na forum są niczym innym, jak reklamą, co nie jest tutaj mile widziane... ale ok, zamiast usuwać twoje posty przyjrzyjmy się ofercie sklepu, który tak zachwalasz i reklamujesz:

Faktycznie w torebkach są liście herbaty, a nie pył... super, ale co widzimy dalej... "herbata zielona oolong". Cóż... niestety częsty błąd u sprzedawców. To jeszcze nic- patrzymy na cenę i tutaj dopiero można osłupieć: 59 zł za 50 g!!!   59 zł za 50 g najzwyklejszego Earl Grey... przecież to jakaś kpina. Identyczną herbatę można kupić za 8 zł za 100g. Rozumiem, że 51 zł kosztują te piękne ekologiczne saszetki?  

fatalna reklama, aż kłuje w oczy. Żadnych torebek ani saszetek! Dobrej jakości herbata często sama opada na dno i nie trzeba jej wiązać w żadne woreczki. Co innego pył...
Co do wyboru dobrej herbaty proponuję albo kupować małe próbki i samemu sprawdzać co komu smakuje, albo jeśli ma być większa ilość to herbaty oryginalnie zapakowane w krajach ich uprawy, np. puszkę senchy z Japonii. W ten sposób poznamy prawdziwy smak danego gatunku. Kupując przez allegro albo po bardzo niskich cenach na niektórych gatunkach można się przejechać, bo jest trochę podróbek. Niska cena nie bierze się z powietrza...

Od herbaty aromatyzowanej raczej z daleka, tak samo jak przy kawie do jej produkcji są używane są z reguły niskiej jakości surowce bo i tak czysty aromat herbaty przykrywa olejek i dodatki, którymi się to aromatyzuje.

w palarni można nabyć kawę która ma kilka DNI od palenia, w sklepach zwykle są takie które mają pół roku, rok lub więcej. W palarniach skandynawskich tak długo leżakowaną kawę uznaje się za przeterminowaną, oznaczają termin przydatności do spożycia na 6 m-cy.
O dużej różnicy w jakości samych ziaren nawet nie mówię....niedawno porównywałem Brazylię MK Cafe ziarnistą 3 miesięczną do jej odpowiednika z dobrej palarni - różnica w espresso i cappucino była znaczna i to bynajmniej nie na rzecz masówki.
Wybór należy do kupującego.

ja bym proponował zakupić z 10 gatunków w małych opakowaniach i samodzielnie się przekonasz co Ci smakuje a co nie, każdy człowiek ma inne upodobania. A jak już zobaczysz co lubisz zamówisz sobie te, które ci smakują i kolejne kilka próbek do spróbowania.

Mi akurat genmaicha średnio przypadła do gustu, wolę czyste bez dodatków. Chun mee - zła nie jest ale taka zwykła.

Co do smaku innej metody nie ma, trzeba próbować.

Parzenie parzeniem ale całkowicie nie da się tego wyeliminować. Ja wszystkie herbaty parzę długo, i są między nimi wyraźne różnice jeśli chodzi o pobudzanie. Z tego co pamiętam, to kofeina jest łatwo rozpuszczalna w wodzie i wypłukuje się na samym początku.

Na dole rankingu będzie pewnie bancha, w większości opracowań piszą że kofeiny nie ma prawie wcale. Żółte czy oolong też ponoć mają zredukowaną jej ilość.

20zł na herbatę to słabo

Lung Ching, Yunnan zielony, Bancha, Genmaicha, Che Tai Nguyen - do 20zł za 100g
Sencha, Agari, Pi Lo Chun - do 20zł za 50g (Pi Lo 21zł)

Zależy Ci na dobrym działaniu, ale nie wiem jakie to dobre działanie jest

Pewnie dopiero zaczynasz pić zielone, to polecam na początek Lung Ching, Senchę albo Yunnana. Dostaniesz 100g i będziesz miał dość materiału do eksperymentowania z parzeniami

większość już powiedziano, ja dodałbym jeszcze ceylon green oliphant i mieszanka zielonych Popoff de luxe (coś a'la Yunan). Obie mieszczą się w pierwszej grupie podanej przez poprzednika.

yunan jest generalnie herbatą pobudzającą, jeśli chcesz herbatę która nie zawiera kofeiny to polecam np. japońską Banchę, można ją pić nawet przed zaśnięciem. Dla uniknięcia rozczarowań z powodu chińskich podróbek warto poszukać herbaty w oryginalnym opakowaniu z Japonii.
http://www.naturaherbaty.pl/herbata/bancha-64.html

na allegro jest sporo podróbek, kupowanie herbat japońskich na wagę nie jest dobrym pomysłem. Zwietrzałe chińskie podróby jakie są tam oferowane smakują marnie i koło oryginalnej herbaty z Japonii nawet nie stały. Niestety

Co nie znaczy że wszystko z allegro jest złe, bezpieczniejsze są herbaty chińskie, samych siebie Chińczycy już tak nie podrabiają

mnie przekonują raczej raczej chińskie, ale dobrą japońską też nie pogardzę, japońskie są droższe, trudniej dostępne ze względu na zalew tańszych chińskich podróbek i mają specyficzny trawiasty smak.

Chińskie gatunki są łatwiej przyswajalne dla osób nie przyzwyczajonych do herbat wysokiej klasy, są słodsze i mają większą różnorodność smaków.
Z Japońskich polecam schinchę i senchę z plantacji Yame oraz Banchę - w oryginalnych opakowaniach z Japonii (uwaga na tanie podróby).
Z chińskich lubię: Popoff de luxe, Lung Ching, Yunan superior, ostatnio zasmakowałem też w ceylon green oliphant i żółtej Huang Xiao.
Poza tym super są oolongi, białe też niczego sobie.

O dziwo nie przypadły mi do gustu herbaciane specjały Pi Lo Chun,  Green Monkey. Te tanie typu chun mee, china young hyson też nic nadwyczajnego. Chyba jestem zwolennikiem "klasy średniej" wśród herbat wysokogatunkowych.

Najlepiej zakupić sobie w dobrym sklepie po 50g każdej i próbować, sam znajdziesz co Ci pasuje. Smak wyrabia się po jakimś czasie dopiero. Ja lubię mieć kilka naraz, mocniejsze piję w południe a wieczorem mniej pobudzające gatunki.

dla mnie po spróbowaniu iluś tam gatunków czystych herbat próbę czasu przeszły: china green yunan, łagodne oolongi, lung ching, kenia lung chee. Te herbaty zamawiam regularnie i wciąż mi smakują.

Próbowałem też herbat drogich - mimo doceniam ich wysoką jakość i oczywiście też mają niezły smak to jednak do regularnego picia wolę te ze średniego przedziału cenowego.

witam,
na wstępie gratulacje za organizację forum i szeroki asortyment dostępny w Waszym sklepie.

Chciałbym zwrócić uwagę na utrudniający wybór sposób sortowania produktów - włączając opcję sortowanie wg. ceny otrzymujemy chaotyczny układ herbat według dziwnego kryterium - niby są poukładane według ceny ale raz jest to cena za 8-9g, raz za 25g, raz za 50g albo za 100g. Szalenie zaciera to segregację produktów wg. kryterium wartości. Nic nie wynika z takiego sposobu segregacji, bo trzeba przebijać się przez każdą ofertę aby dowiedzieć się co ile naprawdę kosztuje.

Prosiłbym o uporządkowanie cen herbat według jednego kryterium cenowego - np. cena za 100g. Herbaty w fabrycznych opakowaniach można odpowiednio przemnożyć. Inaczej jest pomieszanie z poplątaniem.

Przydałoby się również podawanie przy każdej herbaty kraju pochodzenia - przy jednych wpisano, przy innych nie. eHerbata z pewnością wie skąd pochodzą konkretne liście, dlaczego podano je wybiórczo? I tak do końca nie wiadomo czy np. Bancha ze sklepu to Bancha "Japan Style" z Chin, czy oryginalna Bancha z Japonii.

nie jestem miłośnikiem czarnej herbaty ale moim zdaniem ok są Dilmah: Premium OP oraz Exceptional Perfect Ceylon Tea. Ta pierwsza jest tania i łatwo dostępna, ta druga 3x droższa i dostępna głównie w sieciach typu Alma, P&P. Na mój gust obie smakują dobrze.

u mnie też jest to jedyny taki sklep herbaciany, jednak ta sama oferta herbat jest także w kilku innych podobnych sieciach i sklepach internetowych.

Próbowałem większości herbat bez dodatków - zielonych, białych i oolong z ich oferty.

Lubię słodko-goryczkowy China Green Yunan, myślę że to to samo co Zielony Yunan z Chin z tutejszego sklepu, liście wyglądają bardzo podobnie i cena zbliżona http://eherbata.pl/yunnan-zielona-8.html
Z białych przypadła mi do gustu Kenia Lung Chee.

Japońska Sencha z Czasu Herbaty smakuje inaczej niż oryginał sprowadzany z Japonii, jest bardziej świeża i trawiasta, trochę przypomina jej lepszą odmianę - Shinchę (sencha to herbata zbierana latem, a shincha wiosną).

Jeśli idzie o herbaty to nie dyskwalifikowałbym sklepów tego typu, acz oferta herbat czystych bez dodatków jest niewielka.

Jeśli idzie o kawę to odradzam zakupy w takich sklepach, dobra kawa musi być świeża (np. 2 tygodnie od palenia) a tego nie da się zapewnić przy masowej sprzedaży ze słojów, gdzie ziarna solidnie zwietrzeją zanim przejdą przez wszystkich pośredników i zdążą się sprzedać.

według mnie z czarnych całkiem dobra jest Ceylon Premium OP od Dilmah, smakuje mi bardziej niż droższe wersje (Ceylon Gold) a nawet niż herbata na wagę podobnego typu (Ceylon High Grown OP). Przy okazji łatwa w zaparzaniu, trudno ją zepsuć.

Z zielonych i białych nie spotkałem w marketach nic ciekawego, większość producentów w ogóle nie podaje składu tego co jest w opakowaniu, ew. są to najtańsze dostępne gatunki wymieszane z nie-wiadomo-czym. Zdecydowanie lepiej smakują mi tutaj herbaty na wagę ze specjalistycznych sklepów. A już herbata zielona sprowadzana wprost z Japonii, w oryginalnych opakowaniach, to już w ogóle przepaść w stosunku do tego co można dostać w marketach.

W temacie herbat z marketów może pomoże w wyborze taki videotest: http://www.youtube.com/watch?v=YNkl6VVsxfY

śliczne te czajniczki, szkoda że wszystkie linki nieaktywne...