Main Menu
Menu

Show posts

This section allows you to view all posts made by this member. Note that you can only see posts made in areas you currently have access to.

Show posts Menu

Messages - Frankie

#1
Akcesoria / Czym czyścić nie-chemicznie czajniczki?
01 October, 2010, 10:15:51 AM
Witam!

Nie będę ukrywał, że mam straszny problem. Wyjeżdżając na wakacje, poprosiłem drugiego studenta, który został na mieszkaniu o dokładne wypłukanie i wysuszenie mojego kyusu i drugiego, mniej wartościowego czajnika. Po prostu spiesząc się rano na pociąg, wypiłem banche, zostały liście. Niestety (sic!) po powrocie we wrześniu, doznałem ciężkiego szoku, widząc iż liście pozostały. Nie muszę opisywać już smrodu jaki się z tego wydobywałem. Mimo moich starań i wysiłków, wyparzań etc., przykry zapach wciąż czuć przede wszystkim z kyusu. Jestem totalnie załamany, do tej pory nie wypiłem ani kropli należycie przyrządzonego z niego naparu. Kyusu ma szkliwo w środku. Pytanie:

- czym go doprowadzić do porządku, jeśli nie chce używać żadnych chemikaliów (to w ostateczności, ale uważam że zabiję czajnik)? Wpadłem na pomysł z kwaskiem cytrynowym albo sodą, ale nie wiem czy po nich też nie pozostanie jakiś ślad.

Proszę, ratujcie póki jeszcze można :(
#2
Akcesoria / Gaiwan - gdzie szukać?
20 March, 2010, 20:45:01 PM
Witam!

Dla porządku zakładam nowy temat, obecnie istniejące trochę nie przystają do tematyki tego; w razie odmiennego zapatrywania - proszę administrację forum o połączenie z którymś z istniejących.

Ad rem: niesamowicie się ostatnio podnieciłem gaiwanem poczytawszy to i owo o nim i pooglądawszy co nieco na youtube ;D
Stąd wielka chęć zakupienia sobie takiego dla degustacji i delektowania się tylko i wyłącznie białą herbatą. Niestety w Polsce ciężko coś takiego znaleźć, a jeśli są to bynajmniej nie opisywane jako gaiwan, a po prostu filiżanka ze spodkiem i przykryciem, co naturalnie znacząco utrudnia poszukiwania. Nie zależy mi na jakichś b. tanich wyrobach produkowanych masowo i bez pomysłu, nie musi też to być tylko i wyłącznie wyrób sygnowany podpisem chińskiego mistrza ;)

Dlatego zwracam się do Was, drodzy forumowicze, jak do tej pory nie zawiedliście mnie, podsuwając cenne wskazówki i propozycje :)

W sklepie eherbaty nie natrafiłem też ani jedną sztukę (mówię tylko o internetowym), może Panie Mariuszu ma Pan dostęp do kanałów sprzedaży, jest w katalogu hurtowni w których się zaopatrujecie? Nie jest to oczywiście paląca kwestia, tym nie mniej gdyby udałoby mi się coś takiego upolować w kwietniu, sprawiłbym sobie (hehe) piękny prezent na urodziny ;)

Serdeczności!
#3
Chciałbym w tym miejscu podziękować (bo nie miałem jeszcze okazji) za zaproponowanie tutaj 2 tytułów "Herbaty" Pochlebkina i "Królestwa Herbaty" Jane Pettigrew. Moja wiedza m.in. dzięki tym 2 pozycjom znacząco się poszerzyła, choć zdaję sobie sprawę, że to ciągle promil tego, co miłośnik herbaty wiedzieć powinien. A jak tylko zbiorę trochę funduszy, zamierzam sięgnąc po omawiane tu szeroko "Zapiski o herbacie".


Pozdrowienia!
#4
Herbaty na co dzień / Odp: Herbata z mlekiem
20 March, 2010, 18:15:36 PM
Ja już nie pamiętam jak tak smakuje, bo już dość długo zalewam mleko herbatą, ale pan Pochlebkin w swojej książce napisał, że Anglicy uważają odwrotną kolejność za przejaw wielkiej ignorancji i wg nich smak jest dużo gorszy. Ale skoro Twój kolega lubi pić herbatę do której nalewa się mleko, to dlaczego nie miałby dalej pić? :)

Chyba, że źle Cię zrozumiałem i poprzez wyrażenie "A co jeśli mój znajomy zalewa herbatę tylko mlekiem?" miałaś na myśli to, że nie dodaje cukru (łeee), to muszę powiedzieć, że robi słusznie! Cukier, w szczególności ten buraczany zupełnie psuje smak naparu :/ Od biedy można się jeszcze ratować trzcinowym, ale po co?
#5
Herbaty zielone / Odp: Herbaty japońskie
20 March, 2010, 17:35:53 PM
Ja czekam, pewnie wyczerpią się mi w międzyczasie moje zapasy, ale mam jeszcze sporo innych herbat do wypróbowania ;D
#6
Herbaty na co dzień / Odp: Herbata z mlekiem
19 March, 2010, 21:43:15 PM
Jeszcze dodam od siebie, że w "Herbacie" Pochlebkin napisał, że ogromne znaczenie ma... kolejność wlewania! Anglicy wlewają do filiżanki najpierw mleko, dopiero potem herbatę. Odwrotna kolejność jest ponoć karygodnym błędem świadczącym o niewiedzy :P

Jeśli chodzi o mnie, to zdarza mi się od czasu do czasu wypić cejlońską/assam z mlekiem, ale nie dodaje go zbyt dużo. Kiedyś miałem opory przed piciem czegoś takiego nawet jak mnie częstowano (sic!), ale okazało się, że najtrudniejsze w tym było tylko przełamanie się :)
#7
Ja słyszałem jeszcze, że wpływ na wymiar maksymalnego "dotankowania" ma jeszcze to jak szybką masz przemianę materii. Ale to się tyczy chyba tylko tych herbat zawierających teinę - jej zbyt duża ilość w żołądku/wątrobie może powodować ponoć problemy, a z wolnym metabolizmem organizm nie radzi sobie z jej rozkładem.
#8
Akcesoria / Odp: Czajniczki i dzbanki do herbaty
19 March, 2010, 21:07:57 PM
Witam!
Ja bym osobiście jednak przeznaczył czajnik typu yixing na jeden rodzaj herbaty, a dokładniej na te mocniej fermentowane - czarne lub oolong. A najlepiej trzymać się zasady 1 czajnik - 1 rodzaj. Jak już na tym forum wielokrotnie pisano, glinka yixinga wchłania aromat i parzenie w tym samym czajniku zielonej i czarnej to niezbyt dobry pomysł niestety. Co do czarek się wypowiem, bo mam tylko ceramiczne, które w dodatku używam tylko do japońskiej zielonej herbaty ;)

Jeszcze taka moja mała uwaga, bo nikt zdaje się nie zauważył, natury oczywiście terminologicznej - napisałeś o Yerbie i Rooibosie "herbata". To błąd! :) Produkowane są one przecież z zupełnie innych roślin. Ale w sumie w naszym smutnym kraju nikt nie zwraca niestety uwagi na takie błahostki :( Sam tak jakiś czas temu jeszcze mówiłem, nie zdając sobie z tego sprawy. Na forum wielokrotnie zresztą o tym już tu dyskutowano o herbacianej "kulturze" w Polsce. Mnie się bardzo podobał czyjś pomysł, podany tutaj by określać nasz wywar z liści camellii mianem czaju, a herbatę pozostawić dla wszystkich pozostałych wywarów pozostawić termin dotychczasowy :)

Pozdrowienia!
#9
Akcesoria / Odp: Ceramika japońska
11 December, 2009, 13:26:19 PM
Tak też uważam, zresztą miałem okazję pić u znajomych herbatę z filiżanki i jakoś czułem się nieswojo ;) To uszko jakoś mi przeszkadzało. Oni jednakże się upierali przy tym, że japońską herbatę powinno się pić właśnie z filiżanek, z czym się oczywiście gorąco nie zgadzałem.

Odnośnie tej cieniutkiej porcelany - można wiedzieć dlaczego? Kruchość? Napar się momentalnie ochładza?
#10
Akcesoria / Odp: Termometr
10 December, 2009, 15:59:57 PM
A czy mógłbyś powiedzieć Digoxin  skąd dokładnie masz ten termometr? Bo wybór duży, a nie widać byś narzekał na swój, natomiast jak można przeczytać w tym temacie, zdarzają się produkty awaryjne.

Dzięki z góry!
#11
Akcesoria / Odp: Ceramika japońska
10 December, 2009, 15:48:48 PM
Tak apropos japońskiej ceramiki - dość często napotykam na stwierdzenie (jednakże nie z profesjonalnych źródeł), że japońską herbatę najlepiej (wg tradycyjnych sposobów należy) pić z filiżanek z cieniutkiej porcelany.
Nie jestem wszak ekspertem, ale ostatnimi czasy za pośrednictwem podanych tutaj linków do herbacianych blogów zdążyłem zauważyć, że wśród japońskiej ceramiki dominują jednak czarki (względnie matchawany do matchy), natomiast filiżanki stanowią mały procent oferty (choćby tu: http://www.artisticnippon.com/)

Nie mylę się? :)
#12
Jak już wspomniałem w innym temacie, zakładam (jeśli oczywiście mogę) taki temat, w którym każdy z bardziej doświadczonych Użytkowników mógłby się podzielić wszelkimi informacjami na tematy herbaciane we wszelakiej formie: czy to będzie książka, ciekawy blog polsko/obcojęzyczny, link do jakiegoś wideo dla takich nowicjuszy jak ja :) Myślę, że z czasem, po odpowiednim zebraniu i uszeregowaniu odesłań i propozycji byłaby to fantastyczna, swoista bibliografia dla każdego zainteresowanego herbacianym całokształtem.

Pozdrowienia!
#13
Akcesoria / Odp: Czajniczki i dzbanki do herbaty
03 December, 2009, 00:33:28 AM
Ok, dziękuję Wam serdecznie!

Teraz wiem już dużo, dużo więcej jeśli chodzi o akcesoria do zielonej japońskiej herbaty; shinmai - jestem zafascynowany Twoją wiedzą na ten temat. Uchylisz rąbka tajemnicy i zdradzisz źródło swojej wiedzy? :P Hmm, myślę, że warto założyć chyba temat na forum, gdzie zamieszczę prośbę o podawanie literatury (w moim przypadku książek nigdy dosyć), linków do stron www, blogów etc. Taki temat mógłby pełnić zacną rolę edukacyjną, bo cytując sygnaturkę Digoxin "Zielonoherbatyzm drogą do wyższej fazy przemian" :)

Co do czajnika do zielonej japońskiej - problem mam już z głowy, będzie to yokode :)

Teraz pytanie kolejne: do chińskiej się on też nada, czy raczej do niego jakiś yixing tudzież raczej coś porcelanowego/ceramicznego? A może ten kyūsu też się będzie nadawał? Widziałem w jakimś sklepie taki ceramiczny z rączką u góry z jakiegoś tworzywa czy to może właśnie bambusa. Nie było to jakieś wyszukane wzornictwo, ale był dość nie drogi i jeśli miałbym się pokusić o osobny 2 czajnik to skłaniałbym się na start do niego.

Podgrzewanie daruję sobie - to by było rzeczywiście jakieś głupie w tym przypadku.


Dziękuję jeszcze raz za dotychczasową pomoc i pozdrawiam :)
#14
Akcesoria / Odp: Czajniczki i dzbanki do herbaty
29 November, 2009, 22:52:08 PM
Może kiedyś, nie znam studenta w klasycznym tego słowa znaczeniu, który by sobie pozwolił na tego typu luksus :P

Mam teraz pewien zgryz - ten kyusaku, do którego podałem linka jest ceramiczny. A napisałeś, że do japońskich lepsze porcelanowe. Będę się musiał mocno zastanowić co wybrać. I jak ewentualnie ogrzewać takiego kyusaku lub porcelanowy czajniczek bez zbędnego kombinowania? Dostępne są jakieś
podstawki, stojaczki?

Dobranoc!
#15
Akcesoria / Odp: Czajniczki i dzbanki do herbaty
29 November, 2009, 22:13:12 PM
Hehe -  ostatnie zdanie wywołało u mnie spory uśmiech, czy ten jedyny krzyczy coś w stylu "weź mnie, mnie weź"? ;)

Co porcelanowych -  one są rzeczywiście (przynajmniej jak dla mnie) najładniejsze, w szczególności gdy sobie zdobione jakimś motywem. Ale z tego co się orientuje to ciężko jest chyba z podgrzewaniem takowych. Nie powiem, najczęściej piję zieloną parzoną krótko - w celu pobudzenia, ale czasami też zdarza mi się pić dla samego smaku i zrelaksowania się, co oznacza dłuższe parzenie. A zalanie zielonej wodą o temp. 60 stopni wymaga najczęściej ogrzewania naczynka, jak wspomniał już Mariusz.
Ten 1 litr to był podany tak tylko czysto teoretycznie - 0,4 do 0,6l w zupełności wystarczy :)
Dość interesująco wygląda dla mnie taki typ czajniczka - http://eherbata.pl/produkt/opis/223 Niestety, nie widzę porcelanowych.

Dziękuję również za pomoc!