Herbaty Lipton i inne

Started by mikolaj90, 11 March, 2011, 12:24:37 PM

Previous topic - Next topic

mikolaj90

Czy herbaty Lipton typu, Ice Tea Green mają właściwości zdrowotne, również te w piramidkach ?

Pozdrawiam

Lukas

Ice Tea Green to raczej nie ma nic wspólnego ze zdrowiem, składu nie czytałem, ale pewnie pierwszy jest cukier, a extrakt z herbaty zielonej to pewnie 0,0017 % przy dobrych wiatrach ;)

Herbatki w piramidkach już pewnie są o niebo lepsze od tych, ale są robione z tego co tam i pospadało i podeptało się na ziemi (zdjęcia od krzysztofa)
http://img856.imageshack.us/i/yakoushaiqing1.jpg/
http://img862.imageshack.us/i/yakoushaiqingfinished.jpg/
lub z tego co pozamiatali po produkcji innych w magazynie. Ale właściwości które się przypisuje zwykłej zwanej u Nas w kraju czarnej już mają jakieś.

Ale ok ktoś może lubi takie herbaty, ale naprawdę wystarczy niewiele złotówek dołożyć w stosunku do tych piramidek, a ma się stokroć wydajniejszą:
czarną http://eherbata.pl/produkt/opis/109
lub
zieloną http://eherbata.pl/produkt/opis/10 

mikolaj90

Tak, zgadza się, pierwszy jest cukier i mało jest właśnie tego ekstraktu z zielonej herbaty  ;D, ale jednak jakiś tam przeciwutleniacz jest.

Jednak jak już napisałeś, wolę i inni na pewno także wolą dołożyć parę złotówek i kupić lepszą.

ziomiwan

Ice Tea to nic innego jak posłodzona woda z aromatem herbacianym. Nie polecam, chyba, że latem dla zabicia pragnienia.
Lepiej jednak zrobić sobie zieloną nawet najtańszą ;)

krzysztofsf

Quote from: ziomiwan on 11 March, 2011, 23:59:33 PM
Ice Tea to nic innego jak posłodzona woda z aromatem herbacianym. Nie polecam, chyba, że latem dla zabicia pragnienia.
Lepiej jednak zrobić sobie zieloną nawet najtańszą ;)

Podobnie Mariusz ( wydaje mi się, że to on się wypowiadał) kiedys pisał o tym, jak wyciskał informacje z producentów różnych "suplementów" zawierających zielona herbate. Okazało się, ze ich cudowne panacea zawieraja sproszkowane liscie herbaty, a nie zadne "ekstrakty" uzyskiwane poprzez odparowywanie czy wypłukiwanie z naparu.

ziomiwan

Nie powiem, że nigdy nie piłem tego typu "herbat", bo kilka lat temu gdy weszło to na nasz rynek (mam na myśli zielone ice tea) kupowałem. Do czasu, aż przeczytałem skład i znalazłem notkę "ekstrakt z zielonej herbaty 0,0007%(jeśli dobrze zapamiętałem)" była to Lipton lub Nestea, nie pamiętam dobrze, od tamtej pory podziękowałem za takie słodzone wody chemiczne.
Zielony plastik do produkcji butelek jeszcze uwydatnia te ich zielone pochodzenie herbaty ;) .

Lukas

Ostatnio nawet napiłem się lipton red ice tea - badziew. Jedyne dobre takie wynalazki posiadają Japończycy, pod warunkiem że to nie masówka, swego czasu czytałem na blogu Sayamy oraz blogu Kohei z Tales of Japanese Tea.

krzysztofsf

Quote from: Lukas on 12 March, 2011, 20:14:00 PM
Ostatnio nawet napiłem się lipton red ice tea - badziew. Jedyne dobre takie wynalazki posiadają Japończycy, pod warunkiem że to nie masówka, swego czasu czytałem na blogu Sayamy oraz blogu Kohei z Tales of Japanese Tea.

Chińczycy z kolei zaczęli (nie wiem od jak dawna - ale chyba niedługo, bo pieruńsko drogie) produkowac herbaty Pu Erh obu rodzajów oraz zielone, w kapsułkach - płynny koncentrat. Uzyskiwane poprzez odparowywanie wody z zaparzonej herbaty, wydajnośc jedna kapsułka na pół litra wody .

ziomiwan

Lukas tą czerwoną też piłem i mało nie puściłem pawia. Niby rooibos, a smakowało jak siki (podejrzewam, że tak smakują siki), po dwóch łykach zakręciłem i wyrzuciłem.. szkoda kasy.

Na blogu Sayamy też czytałem o tych herbatach z automatu, świetna sprawa, ale u nas póki co możemy o czymś podobnym pomarzyć. Tym bardziej, że ludzie przyzwyczajeni są do liptonów i innych badziewi.

jakub

#9
Oj Ziomiwan, nie przesadzaj =) w każdej chwili możesz oddestylować wodę z moczu inspirując się programami z Discovery (smak zostanie, a woda czysta bakteriologicznie) ;) ale fakt jest taki, że te 'herbaty' mrożone i inne cuda herbacianopodobne nie są zbyt smaczne...no i podejrzewam, że taka ilość cukru może nam zaszkodzić bardziej, niż pomóc nam mogą antyoksydanty, które podobno zawarte są tych napojach. nie wiem czy to ostatnie zdanie jest sensowne, ale wiem co chciałem przekazać ;)

ziomiwan

Pytaniem jest czy one posiadają antyoksydanty? ;)


Widzę, że Bear Grylls i u Ciebie obecny w tv jest ;) niesamowity facet swoją drogą.

Lukas

#11
Quote from: jakub on 14 March, 2011, 21:17:18 PM
fakt jest taki, że te 'herbaty' mrożone i inne cuda herbacianopodobne nie są zbyt smaczne

to idź to powiedź mojemu bratu i całe bandzie dzieciaków na długiej przerwie pod sklepikiem ;) tego się nie zmieni, każdy powie że zrobi lepszego hamburgera sam niż te co serwują restauracje Raya Kroca (te z literką M), a zobaczcie że pękają w szwach o każdej porze i tak będzie zawsze że expresowe odpowiedniki produktów będą się sprzedawać za sprawą marketingu, gdzie sprytni ludzie od reklamy odwołują się do zdrowych właściwości poszczególnych produktów, wzmacnianych obrazem i przekazem. Sam nie raz mam ochotę kupić np. herbatę Bio-Activu, choć wiem że smakuje jak chemia i guma balonowa, ale opakowanie (szczególnie te nowe od białych i zielonych) są naprawdę dobre. Ja się nie nabiorę, ale typowy Kowalski będzie w ekstazie i pójdzie do domu z myślą że ma super markową herbatę zieloną, choć pewnie z gradu nr. 214 ;) z podłogi furgonetki chińskiego plantatora, który czyści ją raz do roku.

krzysztofsf

A ja jeszcza ANI RAZU W ŻYCIU nie byłem w KFC (a mamy w Szczecinie kilka) bo jestem pewien, że robię lepsze kurczaki :)
Co do herbat pełna zgoda - zwłaszcza, że Kowalski porównując cenę takiego cuda z Sagą czy innym wynalazkiem, stwierdza, że kupuje dobry, markowy produkt trzy razy droższy od "normalnego".

Lukas


ziomiwan

W sensie, że bez Sagi? :D

Dzieciakom nie przetłumaczysz ;), dla nich wszystko co zdrowe jest niedobre, a najlepsze są tzw. "amerykańskie produkty".
Z wiekiem może to przejdzie, choć niekoniecznie.

Krzysztof jadłem w KFC ostatnio jakieś 3lata temu, podobnie w Mc, Burger King itd. lubię gotować, a więc zdrowiej, lepiej i co najważniejsze TANIEJ, mogę przyrządzić coś co będzie lepiej smakować i będzie mieć większą wartość odżywczą. Co za problem zresztą zrobić sobie smacznego kurczaka na ostro, w miodzie, sezamie, panierce itd? ;) 20minut roboty, a jedzenia ho ho ho za sumę wydaną w KFC na jeden posiłek.
Te kurczaki w KFC mi nie smakują jedynie panierka jest ok, a o niby hamburgerach z Mc lepiej nie wspominać, wyglądają jak przejechane samochodem, a smakują jak podeszwa.

Te super liptonki i nestea to są takie KFC, Burger King, McD.