Messages

Do herbaty orientalnej ja kupiłem parę rzeczy tutaj - http://www.orientdeco.pl/akcesoria-do-herbaty,sklep,14.php Czyli dzbanek do herbaty i czarkę. W sumie można korzystać z jakiegoś zwykłego dzbanka do herbaty, ale ten ma swój urok

Paskudztwa.

Nie wiem czy mieszkasz w większym mieście? Jeśli tak to wejdź sobie na stronę zakładu wodociągów w twoim mieście, tam powinieneś mieć podany skład wody.

Z tego co pamiętam to Gunpowder jest konkretną smakowo herbatą, więc powinno się ją czuć!
Przyczyn niezadowalającego naparu może być wiele. Najlepiej jak sama do tego dojdziesz. A dobra woda, odpowiednia temperatura i stosunek ilości suszu do wody - to podstawa.
Ośmieliłem się udzielać dobrych rad, dlatego że to właśnie zielona herbata jest tą która zawsze mi się udaje, tzn. zawsze mi smakuje, nie jest to co prawda Gunpowder, tylko Lung Ching.
Naprawdę warto zainwestować w termometr i pamiętać aby czajniczek przed zalaniem w nim suszu był rozgrzany wrzątkiem. W przypadku zielonych herbat jest to tym bardziej istotne. 

A nie prościej jest wlać gorącej wody do czajniczka aby się rozgrzał? Następnie ją wylać, wsypać susz (po wsypaniu suszu do gorącego naczynia można w dodatku nacieszyć się wspaniałym zapachem herbaty), a następnie wlać wodę o odpowiedniej temperaturze która już się nie ochłodzi z uwagi na to, że czajniczek został uprzednio rozgrzany?? Wydaje mi się, że jest to dużo lepszy sposób niż kombinowanie z łyżeczką i innymi bzdurami.

Zgadza się. Trochę jest przy tym zachodu, zwłaszcza jak do rozgrzania czajniczka zagotowuje się zwykłą wodę, a do parzenia źródlaną. Oczywiście tragedii nie ma, jeśli komuś się śpieszy i zaleję herbatę w zimnym czajniku. Ale rzeczywiście najlepszy napar uzyskujemy parząc herbatę w naczyniu uprzednio rozgrzanym wrzątkiem. Napar jest wtedy lekko spieniony i smakuje tak jak powinien.
Pozdr.

Z najbardziej ciekawych nowości, to DJ Jungpana się pojawiła (wróciła po długim czasie i od innego dostawcy), czeka nas jeszcze sikkim z pierwszego zbioru(!),
dla zwolenników aromatów z kolei rooibos pomarancza eukaliptus jest niezwykły

Na uwagę szczególną będą zasługiwać koreańskie Sejak i Jeoncha (dzisiaj zostanie dodana), oraz afrykańskie smaki (między innymi zomba pearls w puszce), pojawi się też Darjeeling premium w małej puszce drewnianej imitującej skrzynię.

Z tego co się już pojawiło na stronie, kilka pozycji jest już od paru tygodni w sklepie stacjonarnym, kilka jest zupełnych nowości.

Miałem zamiar już nic w tym roku nie kupować, i trochę przyoszczędzić, ale chyba nie da rady, zbyt wiele pokus z Waszej strony

A właśnie, do kiedy trzeba złożyć zamówienie żeby dotarło do świąt?
Chodzi mi tym razem o zamówienie składane na stronie sklepu, a nie e-mailowe.

Tylko się cieszyć !!! Lista herbat których jeszcze nie próbowałem znów się wydłużyła, co znaczy że czeka mnie więcej niespodzianek. Smakowitych, czego sobie i Państwu życzę.

Kurcze gdyby tak jeszcze te gramatury się zmniejszyły do 50g przy herbatach które są od 100g. Bo te mailowe zamówienia to trochę jednak trwają, o mało co i zostałbym bez jednego nawet liścia herbaty. Ale i tak jest fajnie. Pozdrawiam.

Mariuszu, prosimy o kilka słów wypowiedzi na temat nowości. Mnie osobiście najbardziej ciekawi ten oolong z Darjeelinga.

Skoro już polecamy, to ja mimo że początkujący z przyjemnością polecę Lung Ching. Niedroga, wydajna, lekka, o, ma niemal same zalety. Dobra na początek.

Owocowa - to nie herbata. To susz, owoców np. kandyzowanych, płatków kwiatów, rodzynek, hibiskusa, dzikiej róży, z dodatkiem aromatów.
Chyba że chodzi o czarną herbatę (lub mieszankę herbat) z dodatkiem owoców i aromatów. Pozdr.

Gdyby nie Twoje pytanie, pomyślałbym że to taki tłokowy zaparzacz do kawy, bo tak wygląda. A nie lepiej parzyć sobie herbatę w normalnym czajniczku, a po zaparzeniu przelać napar przez sitko np. takie: http://eherbata.pl/produkt/opis/840 koszt znacznie mniejszy, a fusy w kubku czy filiżance nie pływają. Pozdr.   

Ku***, co się tu dzieje? Powinienem zmienić tytuł wątku na "Jak rozpoznać legginsy?"   

Bardzo Wam dziękuję, wkrótce się zapoznam.
Mam jeszcze takie jedno pytanie do Was, gdzie można kupić te wspaniałe naczynka i czajniczki z glinki, bo w sklepie eherbata aktualnie jest niewielki wybór, a poza tym mnie interesują czajniczki o nieco większej pojemności, tzn. do ok. 250 ml. Bardzo proszę o informacje, może być na pw.
Co prawda znalazłem stronę gdzie takowe naczynia oferują, ale są zastanawiająco tanie. Pozdrowienia. 

Krzysiek...nie ma czegoś takiego;)

To znaczy że sam sobie ustawiam czas kolejnych parzeń? Ale chyba powinno być tak że kolejne parzenia następujące po tym pierwszym są coraz dłuższe?

Chyba muszę się jeszcze sporo nauczyć!

A propos gong-fu cha, gdzie mogę znaleźć precyzyjne informacje na temat czasu poszczególnych parzeń?

Na pewno niedobra w smaku kranówka może zepsuć smak herbaty, ale akurat u mnie jest dobra.

Sama jakość wody to nie wszystko. Ważna jest jej twardość. Kiedy przeprowadzano badania wody w polskich miastach, okazało się że ponoć najlepsza woda z kranu płynie w Zakopanem i Łodzi. Mieszkam w Łodzi a i tak używam źródlanej. Woda w moim mieście jest średnio twarda, czyli do herbaty za twarda. Pozdrawiam.