Messages

Po długim czasie wpis w tym temacie... Tym razem także Bancha, ale po drugiej zmianie:)Niedługo wybieram się spać, więc wybrałem jak te parę lat temu niepobudzającą herbatę. Jeśli dobrze pamiętam, to korzystam z pierwszego opakowania tej herbaty po tym, kiedy pisałem o niej w 2011.

Jeśli mam dłuższe przerwy między parzeniami, to przed kolejnym polewam czajniczek z zewnątrz wrzątkiem, uważając, żeby woda nie wlała się do środka.

http://herbata.ning.com/forum/topics/andrzej-bero pod tym linkiem znajdziesz adres kontaktowy z Andrzejem Bero. Polecam Ci to forum.

Kiedy można się spodziewać dostawy Xi Hu Lung Chinga, An Ji Bai Cha I Pu-Erha Królewskiego?

Panie Mariuszu, tak mniej więcej kiedy pojawią się te czajniczki?

Myślę, że te 10 min , to za długo. Spróbuj 5 min przy zamkniętym czajniku. Może problem tkwi też w ilości dawanego suszu... Jaką dawałaś ilość i na jaką pojemność?

Jest to metoda, ale wtedy nie przykryjesz od razu naczynia, przez co utracisz trochę temp.

W ten sposób nie wydobędziesz pewnie wszystkich walorów ze suszu. Część nie zanurzy się, a jeśli się zanurzy, to minie trochę czasu.

Jak pisze tomasz wypróbuj każdej. Jest możliwość kupienia 10 gramowych próbek, z tego co wiem. Jeśli chcesz kupić większą ilość jednej, to kup zieloną. Ja zaczynałem od zielonej Gunpowder i byłem zadowolony. Pijąc do tej pory np. czarne torebkowe, spróbuj jej liściastej wersji i zobacz różnicę. Herbaty jednego rodzaju potrafią mieć różnorodny smak. Dlatego jeśli nie spodoba Ci się np. Twoja pierwsza zielona nie rezygnuj z tego rodzaju, bo inna może Ci przypaść do gustu. Kieruj się przy wyborze opisem oraz oceną danej herbaty.
Co do temperatury, to podgrzej wodę do "białego wrzątka" ok. 95 stopni i niech się ostudzi do oczekiwanej temp. Jeśli nie masz termometru poprzeglądaj forum, poczytaj na stronie i poczytaj inne blogi herbaciane. Na pewno znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. Po osiągnięciu odpowiedniej temperatury zalej liście.
Tomasz, zalewasz liście wodą o znacznie wyższej temp., bo ona zaraz spadnie o 10 stopni?

Wszystkie herbaty się nie słodzi. Cukrem zabijesz to co herbata chce oddać. Lepiej próbować prawdziwy smak herbaty. Jeśli do tej pory słodziłeś, to zrezygnuj ze swojego nawyku. Z czasem przyzwyczaisz się pić herbatę bez cukru i poznasz tą  różnorodność, którą ma do zaoferowania. Z zielonych możesz wydobyć ich naturalną słodycz.

Jeśli się nie spóźniłem, to na początek z chińskich zielonych polecam Ci Yunnan Lu Cha, natomiast z japońskich - Banchę, Kukichę lub Senchę, ale ja nie jestem fanem jej podstawowej wersji. Smakiem klasycznej czarnej z dodatkiem przyjemnych owocowych nut charakteryzuje się Assam Singri - dla mnie bomba:)Z pu-erh wybrałbym tą 5-7 letnią, z których miałem okazję pić z eherbata. Myślę, że dzięki nim poznasz klasyczne smaki dla danego rodzaju.

Trzeba uwzględnić w czym grzejesz wodę. Normalne, że w zamkniętym czajniku czas stygnięcia będzie dłuższy niż np. w garnuszku. Lepiej zalewać liście, dlatego zostaw wodę w naczyniu, w którym ją gotowałeś lub wybierz osobne naczynie do stygnięcia. Ja używam garnuszka i termometru.

Mnie bardzo dobrze pobudza Yunnan zielona. Spróbuj może Yunnan Lu Cha, która jest delikatniejsza od tej pierwszej i mi bardziej smakuje. Dymną nutę w smaku posiada Bi Hong Green Cha.

Powinnaś spróbować oolongów mocniej fermentowanych, które mają właśnie wyrazisty smak. Z eherbaty polecam Da Hong Pao i Dan Cong. Jeśli cena jest dla Ciebie za wysoka, to możesz wziąć za mniejszą cenę Da Hong Pao Mini, jednak kosztem ilości, ale to na spróbowanie lub poczekać na dostawę Shui Xian.
Z pu-erhów polecam 5-7 letni (większa ilość za niedużą kasę i bardzo dobry).

Już od dłuższego czasu używam emaliowanych garnuszków z Olkusza, które sprawdzają się bardzo dobrze w swojej roli.