Herbata - jaką kupić ?

Started by Raito, 06 December, 2012, 12:41:35 PM

Previous topic - Next topic

Raito

Pierwszy post to wypada się przywitać, siema ^^
A więc ciekawi mnie jaką herbatę kupić, nie odchudzam się, nie biorę żadnych leków itd., chciałbym po prostu kupić zwykła, prawdziwą herbatę a nie te gów.. co są w sklepach. I tu pytanie, jaką herbatę kupić ? Myślałem o zwykłej zielonej ale niestety nie znam się na tym a nie chciałbym kupić jakiegoś świństwa ; d

mariusz

witamy.

najlepiej wziąć kilka bezpiecznych, które mają też dobre komentarze (po nich też można naprawdę wiele się dowiedzieć jak są odbierane herbaty).

To co mogę ja polecić na początek to na pewno z zielonych Lung Ching, Fog Green Tea - są to niezłe herbaty i rozsądne cenowo.

Zaraz później poleciłbym Senchę (choć to już wyraźnie japoński smak i nie wiem czy akurat na pewno będziesz jego zwolennikiem), Che Tai Nguyen (świetna herbata lecz trzeba uważać aby nie przeparzyć za długo).

Jeśli szukasz mocniejszych, zdecydowanych smaków to z kolei Bi Hong Green Cha, Yunnan Zielony, czy Gunpowder Temple of Heaven doskonale się sprawdzą.

To jest taki standard, który jak sam widzisz jest jedynie wycinkiem podstawowych herbat zielonych, ale na pewno herbaty z najwyższej półki jeszcze przyjdzie czas aby poznać.


Raito

To teraz może głupie pytanie ale co ze słodzeniem ? Można słodzić herbatę zieloną ? Czy raczej nie powinno się ? : d

Naz

Wszystkie herbaty się nie słodzi. Cukrem zabijesz to co herbata chce oddać. Lepiej próbować prawdziwy smak herbaty. Jeśli do tej pory słodziłeś, to zrezygnuj ze swojego nawyku. Z czasem przyzwyczaisz się pić herbatę bez cukru i poznasz tą  różnorodność, którą ma do zaoferowania. Z zielonych możesz wydobyć ich naturalną słodycz.

Raito

A zielona to dobry wybór? Czy może inną kupić np. czerwoną ? Czym się one różnią(wiem, że smakiem i aromatem ale tym to chyba każda herbata się różni) i jak wygląda sprawa z wodą ? Bo jak czytam to jest napisane, że trzeba zalać wodą o temp. 65-80 stopni i teraz nie wiem czy mam zaczekać aż woda się zagotuje i trochę "ostygnie" czy po prostu mam szybciej wyłączyć? : d
Sorry za te pytania no ale amatorem jestem ^^

tomasz

Warto spróbować każdej, bo podstawowa kwestia to to, ze herbata ma ci smakować. Tak więc na początku warto kupić jak najmniejsza ilość gatunku, który chcesz spróbować. Z tego powodu odpowiedz na pytanie "A zielona to dobry wybór?" jest TAK i NIE, to zależy od Ciebie. Co do wody, to jeśli chodzi o mnie robię tak: jeśli mam parzyć np. w 80 stopniach zagotowuje wodę do 90 bo wiem że po wlaniu do mojego czajnika temperatura spadnie o około 10 stopni. Nie widzę sensu w przegotowywaniu wody a potem czekaniu na studzenie, no chyba, że nie jesteś pewien"co w tej wodzie jest- jak np. z kranu" i chcesz zabić ewentualny "syf".

Naz

Jak pisze tomasz wypróbuj każdej. Jest możliwość kupienia 10 gramowych próbek, z tego co wiem. Jeśli chcesz kupić większą ilość jednej, to kup zieloną. Ja zaczynałem od zielonej Gunpowder i byłem zadowolony. Pijąc do tej pory np. czarne torebkowe, spróbuj jej liściastej wersji i zobacz różnicę. Herbaty jednego rodzaju potrafią mieć różnorodny smak. Dlatego jeśli nie spodoba Ci się np. Twoja pierwsza zielona nie rezygnuj z tego rodzaju, bo inna może Ci przypaść do gustu. Kieruj się przy wyborze opisem oraz oceną danej herbaty.
Co do temperatury, to podgrzej wodę do "białego wrzątka" ok. 95 stopni i niech się ostudzi do oczekiwanej temp. Jeśli nie masz termometru poprzeglądaj forum, poczytaj na stronie i poczytaj inne blogi herbaciane. Na pewno znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. Po osiągnięciu odpowiedniej temperatury zalej liście.
Tomasz, zalewasz liście wodą o znacznie wyższej temp., bo ona zaraz spadnie o 10 stopni?

tomasz

Najpierw woda do pustego czajnika, temperatura się ustali i dopiero listki :)

Naz

W ten sposób nie wydobędziesz pewnie wszystkich walorów ze suszu. Część nie zanurzy się, a jeśli się zanurzy, to minie trochę czasu.

tomasz

Jeśli zaparzam w yixing'u to jest to pu-erh(tu nie ma problemu z temperatura wiec go zalewam od razu), albo oolong który zalewam taką temperatura jaka ma być. To co napisałem tyczy się zaparza w większym naczyniu np. białych herbat, lub żółtych które zaparzam mniej razy niż w gongfu- nie widzę problemu aby w takim przypadku pomóc herbacie łyżeczka zanurzyć się. Wtedy nawet przy najbardziej "nastroszonej" herbacie nie będzie problemu z szybkim zanurzeniem.

Naz

Jest to metoda, ale wtedy nie przykryjesz od razu naczynia, przez co utracisz trochę temp.

ziomiwan

A nie prościej jest wlać gorącej wody do czajniczka aby się rozgrzał? Następnie ją wylać, wsypać susz (po wsypaniu suszu do gorącego naczynia można w dodatku nacieszyć się wspaniałym zapachem herbaty), a następnie wlać wodę o odpowiedniej temperaturze która już się nie ochłodzi z uwagi na to, że czajniczek został uprzednio rozgrzany?? Wydaje mi się, że jest to dużo lepszy sposób niż kombinowanie z łyżeczką i innymi bzdurami.

Krzysiek

Quote from: ziomiwan on 12 December, 2012, 20:31:21 PM
A nie prościej jest wlać gorącej wody do czajniczka aby się rozgrzał? Następnie ją wylać, wsypać susz (po wsypaniu suszu do gorącego naczynia można w dodatku nacieszyć się wspaniałym zapachem herbaty), a następnie wlać wodę o odpowiedniej temperaturze która już się nie ochłodzi z uwagi na to, że czajniczek został uprzednio rozgrzany?? Wydaje mi się, że jest to dużo lepszy sposób niż kombinowanie z łyżeczką i innymi bzdurami.

Zgadza się. Trochę jest przy tym zachodu, zwłaszcza jak do rozgrzania czajniczka zagotowuje się zwykłą wodę, a do parzenia źródlaną. Oczywiście tragedii nie ma, jeśli komuś się śpieszy i zaleję herbatę w zimnym czajniku. Ale rzeczywiście najlepszy napar uzyskujemy parząc herbatę w naczyniu uprzednio rozgrzanym wrzątkiem. Napar jest wtedy lekko spieniony i smakuje tak jak powinien.
Pozdr.
"Musiałem mieć chyba szesnaście lat, gdy zacząłem nie ufać życiu. Że doszedłem do pięćdziesiątki z usposobieniem tak mało podatnym na iluzję – tym nie przestaję się zdumiewać." -  E.Cioran.

Raito

Co możecie napisać o herbacie ulung ? : d

ziomiwan

Możesz znaleźć wiele tematów na temat oolongów na forum.
Średnio mi się widzi pisać bo raz setny to samo.