Jakość herbaty.

Started by ig2205, 06 August, 2012, 08:59:15 AM

Previous topic - Next topic

ig2205

Po degustacji kilkunastu rodzajów herbat (zielonych i czarnych) mam pewne wątpliwości, które chcę rozwiać.Chodzi mianowicie o jakość herbaty i jej zgodność z oryginałem.
W jaki sposób weryfikuje się dany gatunek herbaty, czy w sklepie są pewni,że sprzedają to co powinni, czy zamówiony u dostawcy towar jest w jakiś sposób sprawdzany?
Moje problemy w kilku przypadkach wynikają z tego,że mimo dobrej woli i kilku prób parzenia mam nieodparte wrażenie,że sklepowa "plujka"ma lepszy smak i aromat niż degustowana herbata.
Owszem, nie jestem żadnym wytrawnym smakoszem czy znawcą, ale lata "picia" wyrobiły we mnie pewne zdolności oceny koloru, smaku czy aromatu ,ale nie w tych kilku przypadkach.
Biorę też pod uwagę fakt ,że ocena herbaty może być wynikiem potwierdzenia cudzych ocen (aby nie wyjść np. na dyletanta) niż opisem własnych spostrzeżeń i opinii, co jednak nie tłumaczy w 100% moich wątpliwości.

tanhayi

Ok..ja nie zrozumiałem;d Mógłbyś to ubrać w inne słowa? Bo nie wiem czy dobrze zrozumialem;)

Pytasz o to skąd wiedza że Keemun to Keemun?

Daj więcej szczegółów. Jeśli chodzi o czarne to na pewno pomogę(moja "specjalizacja") a jeśli chodzi o zielone to może ktoś inny się pokusi.
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

ig2205

Skrótowo masz rację, chodzi o "skąd wiedza że Keemun to Keemun".
Kupując herbaty dokonuję wyboru kierując się np.opiniami z forum lub wiedzą z sieci.
Z ostatniej dostawy jestem zachwycony np.herbatą Darjeeling Castleton czy Yunnan Golden Tips a np.herbata Ceylon Kenilworth czy też Kenia Marinyn przypominają mi w smaku przeciętnego sklepowego maczańca.

tanhayi

Indie(Darjeeling) i Chiny(Yunnan) to 2 najlepsze regiony "czarno herbaciane". Wg mnie Ceylony i Kenia czy Kazachstan Iran i inne to...totalna średniawa. Więc ja Twoje pytanie lekko przeczytałem "Dlaczego Lipton smakuje jak Lipton?" Są oczywiście dobre Ceylony, nie bez powodu mają taką sprzedaż. Ja np bardzo cenie sobie delikatność Ceylon Nuwara Eliya( czyta się Nur Elia) i wyrazistość Ceylon Uva, która posiada ostrawy posmak który wynika z tego iż pochodzi ze drugiego czy późnego zbioru. Bardzo się cieszę że Mariusz wprowadził te herbatę po moich prośbach;)


Czekam na kolejne pytania;)
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

ig2205

Kamień z serca mi spadł, gdy napisałeś "średniawa". Po pochwałach i hymnach na cześć tych herbat moja opinia brzmiała jak bluźnierstwo.Następnym razem spróbuję polecane przez Ciebie herbaty,zobaczymy,może zmienię opinię o Cejlonach.