Gaiwan - gdzie szukać?

Started by Frankie, 20 March, 2010, 20:45:01 PM

Previous topic - Next topic

Frankie

Witam!

Dla porządku zakładam nowy temat, obecnie istniejące trochę nie przystają do tematyki tego; w razie odmiennego zapatrywania - proszę administrację forum o połączenie z którymś z istniejących.

Ad rem: niesamowicie się ostatnio podnieciłem gaiwanem poczytawszy to i owo o nim i pooglądawszy co nieco na youtube ;D
Stąd wielka chęć zakupienia sobie takiego dla degustacji i delektowania się tylko i wyłącznie białą herbatą. Niestety w Polsce ciężko coś takiego znaleźć, a jeśli są to bynajmniej nie opisywane jako gaiwan, a po prostu filiżanka ze spodkiem i przykryciem, co naturalnie znacząco utrudnia poszukiwania. Nie zależy mi na jakichś b. tanich wyrobach produkowanych masowo i bez pomysłu, nie musi też to być tylko i wyłącznie wyrób sygnowany podpisem chińskiego mistrza ;)

Dlatego zwracam się do Was, drodzy forumowicze, jak do tej pory nie zawiedliście mnie, podsuwając cenne wskazówki i propozycje :)

W sklepie eherbaty nie natrafiłem też ani jedną sztukę (mówię tylko o internetowym), może Panie Mariuszu ma Pan dostęp do kanałów sprzedaży, jest w katalogu hurtowni w których się zaopatrujecie? Nie jest to oczywiście paląca kwestia, tym nie mniej gdyby udałoby mi się coś takiego upolować w kwietniu, sprawiłbym sobie (hehe) piękny prezent na urodziny ;)

Serdeczności!

paz

eBay. Sam tam się zaopatrzyłem w swój i mimo że kosztował jakieś 15 dolarów to jest kształtny i całkiem solidnie wykonany. Za przesyłkę, nawet z Chin, w przypadku tak małego przedmiotu zapłacisz niedużo, a i frajda że dostajesz coś w pudełku z chińskimi znaczkami jest spora ;)

Większość zagranicznych sklepów herbacianych też ma gaiwany w ofercie i są całkiem chętni do wysyłania towaru za granicę, wystarczy napisać maila ;) Nie wiem, na ile to forum podlega pod sklep e-herbata więc nie podam konkretnych linków ale chwila szukania na google i spokojnie znajdziesz coś dla siebie.

mariusz

Gaiwany zazwyczaj mamy w Czarce, w ilości 2-4 różnych rodzajów różniących się walorami estetycznymi, jak i jakościowymi.

Ze względu na unikalność, do tej pory nie wprowadzaliśmy ich do oferty internetowej, ale może to dobry pomysł aby jednak tak się stało - może stworzymy dział "unikaty" :)

Ceny gaiwanów kształtują się w okolicy 49 zł, natomiast ostatnio mieliśmy przepiękny gaiwan z dwoma czarkami który parę dni temu został kupiony za 69 zł..


moniqe

czy może ktoś wyjaśnić o co chodzi z tym gaiwanem? cienkie ścianki gaiwana sprawiają że napar od razu nagrzewa gaiwana, więc trudno wziąć go w ręce (a przecież nie ma uszka)... czy to takie super? nie wiem bo nie widziałam gaiwana na własne oczy ani nie parzyłam w nim herbaty, ale może jest coś fajnego w gaiwanie, czego nie dostrzegłam?

Tymah

Jeśli Cię nie "ciągnie" do jego używania, to nie ma się nad czym zastanawiać, widocznie póki co nie jest dla Ciebie odpowiedni. ;) Używanie gaiwana jest niebywale satysfakcjonujące i pozwala zdecydowanie bardziej doświadczać herbaty we wszystkich jej przejawach niż używanie czajników, trudno to wyjaśnić, ale dzięki tym małym rozmiarom czujesz się zdecydowanie bliżej zarówno naparu jak i suszu. ;) Myślę jednak, że trzeba po prostu tego chcieć - mnie gaiwan sam przyciągnął, niemal od razu gdy zobaczyłem go w użyciu na jakimś nagraniu w internecie.

skierra


mariusz

Odnośnie Gaiwana powyżej... To jest zdecydowanie wersja dla początkujących. Dziubek oraz ucho bardzo pomagają, choć całość uważam nie ma takiego uroku jak normalne gaiwany (w Czarce mamy jeszcze 3 szt innych gaiwanów)

Tymah

Używam często takiego gaiwana

Mimo, że ma dzióbek i swego rodzaju "uszka" uważam, że jest wielce uroczy ;) Przy tym nalewa się z niego zdecydowanie prościej niż ze zwyczajnego gaiwana. Jedynym minusem jest to, że ze względu na kształt i grubość materiału nie może służyć za czarkę, tak jak normalny gaiwan.

mariusz

Urokliwy ten gai wanik. Dziubek jest niewielki, ale zapewne bardzo pomocny przy  rozlewaniu naparu.

Co do nalewania, myślę że szybko można się przyzwyczaić, jestem ciekaw czy zrezygnowałeś zupełnie z innego - tego bardziej klasycznego gaiwana?

Tymah

Zupełnie nie, jednak znacznie częściej normalnego gaiwana używam jako czarki, do której bezpośrednio przelewam napar zaparzony w owym z dzióbkiem. ;)

plan dnia

Zastanawia mnie ze na" jedynym dobrym polskim forum o herbacie" ,, nikt nie reaguje na niezbyt poprawane definiowanie akcesoriow ( naczyń ) ktore tu opisujecie. Wedlug klasycznej terminologii : chinski Gaiwan- powinien skladac sie z 3ch elementow:
1- NIEBO ( 天) –czyli przykrywka;
2- CZLOWIEK (人 ) naczynie filizanka WAN ;
3- ZIEMIA ( 土) spodek.
Isnieja rozprawy na temat harmonii poczas uzywania tego naczynia czy tez ,, symboliczej relacji z natura" , techniki uzywania itp.
To co widzimy to ani czerwone naczynie (Skierra ) ani tez drugie z ,,dziubkiem" ( Tymah ) dla klasycznym gaiwanem nie jest. To pierwsze w Japonii klasyfikuje sie jako dzbanek do herbaty twz. kyusu (急須) - typowe czajniki ceramiczne  z HAGI ( 萩焼) maja zblizona postac.
A to drugie porcelanowe  naczynie ,,z dziubkiem" to HOUBIN (宝瓶)- uzywa sie do przygotwania wysokogatunkowej sencha ( 上煎茶) czy tez
gyokuro( 玉露).  Zazwyczaj  porcelanowy HOUBIN uzywaja doswiadczeni koneserzy herbat japonskich – to naczynie nie jest powszechnie wykorzystywane do wszelkich herbat. Samo przygotowanie wysokogatunkowej herbaty w HOUBIN – wymaga wyczucia ktore zdobywa sie dzieki dlugoletniej praktyce. Tutaj filmik z youtube jak przygotowywuje sie napar:
http://www.youtube.com/watch?v=FDzU_t2a07Y
Tymah - poeksperymentuj  z roznymi  herbatami-  a zobaczysz ze wlasnie  bilaly HOUBIN - nalepiej sluzy do przygotwania herbat ktorych  listki po zaparzeniu  zamienja  sie gabczasta papke.

tjsan

Zdaje się, że japoński dzbanek na herbatę zwany kyusu posiada uchwyt z boku naczynia - właśnie takie konstrukcje są generalnie zwane kyusu. Rozróżnienie na yokode (boczny uchwyt) i ushirode(tylni uchwyt) jest raczej rzadko stosowane. Najbardziej znane japońskie czajniczki z Tokoname zwane są po prostu kyusu.

Jeśli chodzi o naczynia przeznaczone do parzenia wysokiej klasy gyokuro to najodpowiedniejszy jest do tego celu Houhin http://www.tokoname.or.jp/teapot/ro-954.htm - naczynie bez uchwytu z filtrem ceramicznym o pojemności wahającej się od 150 - 190 ml. Na filmie przez Ciebie załączonym widać drugie naczynie wykorzystywane do parzenia gyokuro i wysokojakościowej senchy, które funkcjonuje pod nazwą  Shiboridashi http://www.tokoname.or.jp/teapot/ro-953.htm - tutaj filtr ceramiczny nie występuje w odróżnieniu od Houhin'a.
..Herbata jest dziełem sztuki i tylko ręka mistrza może wydobyć jej najszlachetniejsze właściwości.

shinmai

To, że japońskie imbryki mają najczęściej rączkę z boku świadczy o tym, że taka konstrukcja jest tam preferowana, ale nie zmienia to faktu, że kyūsu znaczy po japońsku po prostu "czajnik" czy "mały czajnik", niezależnie od kształtu. Tak więc na owo czerwone naczynko Japończycy powiedzieliby właśnie kyūsu tudzież tiipotto ティーポット (od ang. teapot ;)). Chińska nazwa jest oczywiście inna, pytanie - jaka? Raczej nie gaiwan. Można by pewnie powiedzieć zwyczajnie chahu 茶壺, czyli "czajnik", chociaż istnieje też bardziej precyzyjne określenie takiego naczynka, np. strona http://www.shanshuiteas.com/product.php?subCategoryID=28&productCategoryID=5 podpowiada, że zwie się ono "cebei". Najprawdopodobniej zapisuje się tę nazwę znakami 側杯, co dosłownie znaczyłoby "boczna/bliska/dodatkowa/pomocnicza czarka".

Co do naczyń na gyokuro, to sam używam ceramicznego zestawu autorstwa Petra Novaka, identycznego jak ten: http://www.artkeramika.cz/keramikstudio/galerie/cajovakeramikaPN/DARJEELINK_Set_shora.JPG z tym że mam jedynie "imbryk" i dwie czarki. To, w czym parzę herbatę, nazwałbym shiboridashi, jako że nie ma doklejonego dzióbka i filtra z dziurkami, tylko "ząbki", chociaż z tego, co widziałem na różnych stronach, shiboridashi są bardziej spłaszczonee, za to hōhiny/hōbiny są głębsze, wyższe. Może więc coś pomiedzy? Sam nie wiem. Czesi mają na to sympatyczne określenie "minijapan". Przy okazji, shiboridasu 絞り出す znaczy po jap. "wyciskać". Prawda, że adekwatna nazwa? ;D

Nie wydaje mi się, żeby chiński odpowiednik hōhina/hōbina był kopią japońskiego oryginału, raczej Chińczycy sami wymyślili coś, co wielu mniej cierpliwym osobom ułatwia parzenie. Ciekawi mnie, jak dawno pojawiły się te modyfikacje. Przypuszczam, że nie mają zbyt długiej historii. Podobnie jak wen xiang bei, które przynajmniej sprawiają wrażenie głęboko osadzonych w tradycji i pewnie przy pierwszym zetknięciu się z nimi myślimy, że używano ich od wieków, a mają przecież raptem 30 lat... Nie wiem, czy to naczynie ma osobną chińską nazwę, kiedyś sądziłem, że dla odróżnienia od tradycyjnego gaiwana dobrze jest mówić o nim "gaibei", ale potem gdzieś przeczytałem, że dla samych Chińczyków obie nazwy są niejednokrotnie wymienne. Może drobna różnica polega na tym, że kubka z pokrywką nie nazwiemy gaiwan, a właśnie gaibei. W innym miejscu któs tłumaczył jeszcze, że gaibei to szersza kategoria, tzn. każdy gaiwan jest gaibeiem, ale nie każdy gaibei gaiwanem (zupełnie jak z prostokątem i kwadratem ;D). Podoba mi się "opisowa" definicja - "gaiwan dla opornych".

plan dnia

#13
Jakie  mile zaskoczenie !  Przechodzimy do
zaawanoswej analizy naczyn herbaty !  Pojawia sie problem z nazewnictwem  ktory  istnieje nie od dzis. W dobie kiedy  mozemy zakupic  wszelkiego rodzaju akcersoria herbaciane  trzeba miec na uwadze ze nie zawsze dowiemy sie w miejscu zakupu poprawnej informacji na temat danego naczynia  czy jego zastowania. I tak prezentacji z Youtube :
( http://www.youtube.com/watch?v=FDzU_t2a07Y ) -Sam autor opisuje  to naczynie  jako HOUBIN ( HOu hin -宝瓶)-co z reszta pojawia w tekscie po jap.  Jesli  chodzi SHIBORIDASHI - przynam sie ze nigdy nie mialem okazji okazji poprawnego  skosztowania gyokuro z tego naczynia bo uzywaja go specjalisci od herbat zacienianych  i to chyba na miejscu upraw czy profesjonalnych osrodkach. Bez odpowiedniej praktyki pod okiem nauczyciela nie bardzo sobie wyobrazam samemu eksperymanetowanie z shiboridashi... to  juz jest  naczynie bardziej " laboratoryjnie " niz do nieformalnego picia herbaty. SHIBORIDASHI - mozna znalezc w galeriach ceramicznych  ale nie w sklepach z  herbacianymi akcesoriami.  Dobrze  ze pojawila sie ta nazwa- popytam japonskich specjalistow od herbaty - czy maja te naczynie .. jesli  tak  to jak - czesto uzywaja  (- pytania beda typu " shiboru " - czyli "wyciskanie" )  HOUBIN ( HOuHIN  -宝瓶)-  tez  nie nalezy do popularnych naczyn w porownaniu do kyusu. Fakt HOUBIN ( houhin) jest  do kupienia niektorych herbacianych  sklepach w Japoni. Z tego co widac do artysci ceramicy na calym swiecie  polubili HOUBIN -( houhin) czy nawet SHIBORI DASHI - ale gorzej jesli  producenci masowej ceramiki - rozprawadzaja po globie  naczynia - nie zwasze zdajac  sobie sprawe do czego one najlepiej sie przydaja , a jeszcze gorzej jesli takie naczynie modyfikuja powodujac nieprzydanosc. :(
Fakt jesli KYUSU z ushirode(tylni uchwyt) jest raczej rzadko stosowane. Jednakze tradycyjne czajniki z SATSUMA maja czesto tylni uchwyt(ushirode)
   Wyszukanie takiego  imbryka  daje duzo radosci.

Sprzedawca  nie bardzo orientuje sie co to za kyusu -. Potem mozna odszukac gdzie taki  unikat powstal.
Jesli chodzi o Japonie to tu znajdziemy bardzo dobrze usystematyczniony podzial naczyn czego nie ma w Chinach...Jako  Gai bei ( 蓋杯 ) -  okreslany tez jest kubek z przykrywaka ( czasami z zaparzaczem)。。。

Razirr

Czy w najbliższym czasie będzie możliwe zakupienie w waszym sklepie gaiwana ?
Pan Mariusz wspominał kiedyś, że może pojawić się taki dział jak unikaty. Jestem właśnie na etapie poszukiwania owego gaiwana, a wolałbym kupić go z jakiegoś dobrego źródła niż np. z eBay ponieważ mam nieuzasadniony lęk przed dużymi stronami aukcyjnymi :)