Main Menu

Recent posts

#91
Herbaty zielone / China Green Teardrop
Last post by Broul85 - 07 April, 2018, 09:28:24 AM
Kierując się zasadą, że co najmniej połowę herbat, jakie pijam, kupuję na naszym rodzimym rynku, aby mógł się on dalej rozwijać, zdarza mi się sięgnąć po produkty pochodzące z lokalnych stacjonarnych sklepów. Jednym z nich jest Five O'Clock, który moim zdaniem, jest zarazem jedynym sklepem sieciowym wartym uwagi na naszym polskim rynku. Dziś zajmę się herbatą China Green Teardrop, zakupioną właśnie w FOC.



https://chatea413168588.wordpress.com/2018/04/07/china-green-teardrop/
#92
Herbaty zielone / Odp: Green Spring Snail 2018
Last post by Daniel06 - 03 April, 2018, 16:20:36 PM
Trzeba będzie kiedyś w takim razie spróbować :D
#93
Herbaty zielone / Odp: Green Spring Snail 2018
Last post by Broul85 - 03 April, 2018, 08:59:38 AM
Moim zdaniem wiosenne, świeże herbaty mają zdecydowanie więcej skoncentrowanych olejków eterycznych. Zarówno smak i zapach są intensywniejsze, sam susz jest bardziej wydajny i można go zaparzyć więcej razy (jak w tym wypadku) lub parzenia są bardziej nasycone smakiem. O zagęszczeniu olejków eterycznych w młodych herbatach świadczy też specyficzna pianka, która tworzy się na powierzchni naparu przy pierwszych dwóch parzeniach. I przede wszystkim czuć tą świeżość w smaku  ;D
#94
Herbaty zielone / Odp: Green Spring Snail 2018
Last post by Daniel06 - 03 April, 2018, 01:01:20 AM
Fajne rozwinięte listki, czy tak młoda zielona herbata wyróżnia się w większy sposób innym odczuciem lub smakiem naparu?
#95
Herbaty zielone / Green Spring Snail 2018
Last post by Broul85 - 02 April, 2018, 13:55:42 PM
Wiosna w tym roku trochę się spóźnia, ale na całe szczęście nie w Yunnanie. Łagodna zima szybko ustąpiła jej miejsca, pozwalając nam cieszyć się już tegorocznymi zielonymi herbatami. Sezon zapowiada się naprawdę pysznie :)



https://chatea413168588.wordpress.com/2018/04/02/green-spring-snail-2018/
#96
Herbaty na co dzień / Jaką herbatą zacząć dzień?
Last post by Broul85 - 28 March, 2018, 16:22:00 PM
Jak zwykle na tego typu pytania nie ma niestety jednoznacznej odpowiedzi. Każde z nas ma trochę inny gust i uwarunkowania organizmu, który może dla przykładu słabo tolerować garbniki w herbacie. Trzeba również pamiętać, że herbata oprócz swoich niewątpliwych walorów smakowych, posiada szereg właściwości funkcjonalnych i to one mogą równie dobrze decydować o wyborze konkretnego gatunku.

https://chatea413168588.wordpress.com/2018/03/28/jaka-herbata-zaczac-dzien/
#97
Herbaty białe / Kenia Rhino 2017
Last post by Broul85 - 22 March, 2018, 01:05:40 AM
Przeglądając zeszłoroczne zapasy, natrafiłem na herbatę, która z całą pewnością zasługuje na to, aby napisać o niej kilka słów. Na rynku już od dawna znane są herbaty czarne pochodzące z Afryki, które bardzo często są elementem mieszanek angielskich i torebek ekspresowych. W związku z tym producenci afrykańscy kojarzeni są raczej z herbatami codziennymi i przeciętnej jakości. Herbata, która dziś zagościła na moim chapanie to biała Kenia Rhino i jest ona idealnym przykładem na to, jak duży herbaciany potencjał drzemie w Czarnym Lądzie.

https://chatea413168588.wordpress.com/2018/03/21/kenia-rhino-2017/
#98
Herbaty na co dzień / Odp: Matcha - zapraszam do dys...
Last post by Daniel06 - 17 March, 2018, 19:04:24 PM
"śmietankowo-oleisty. Troszkę czuć nutki tranu" To nie jest wcale takie złe porównanie, może i też mógłbym go sobie tak skojarzyć z tej jednej którą piłem.

"Gdy otwierasz nową puszeczkę, nigdy nie wiesz czego możesz się spodziewać" to w sumie jak z każdą inną herbatą kiedy się jeszcze dużo smaków nie zna :D
#99
Tematy luźne / Odp: Herbata i Wino
Last post by Aiwendil - 16 March, 2018, 12:20:36 PM
Sam się zastanawiałem nad tym - skoro kpię z winiarzy i piwoszów (głównie piwoszów), a sam pasjonuję się innym napojem, to czy nie jestem takim samym snobem i do tego hipokrytą. Doszedłem do dwóch wniosków:
- jakość herbaty (naparu) zależy w nieporównywalnie większym stopniu od parzącego niż w przypadku wina czy piwa
- snobizm jest w gruncie rzeczy postawą, i zależy nie od pasji lecz nastawienia z jakim się jej oddajemy. Jeśli robimy coś, by gromadzić i imponować innym, to będziemy snobami niezależnie od tego, czy pijemy wino czy pomagamy biednym.

Mimo to są środowiska bardziej lub mniej snobistyczne i należy zadać sobie pytanie - skąd się to bierze? Winiarze są pewnie statystycznie bardziej snobami niż herbaciarze, ale mniej niż np gracze w golfa czy kolekcjonerzy samochodów. Myślę, że dużą rolę grają tu po prostu pieniądze. Wino jest droższe od herbaty (jak kto nie wierzy, jest filmik o tym na Youtubie na kanale eherbaty), więc siłą rzeczy przyciąga więcej majętnych odbiorców. A gdzie pieniądze, tam i snobi.

Oczywiście i w świecie herbaty znajdzie się wielu snobów, pewnie najwięcej na rynku pu'erów, ale nie zmienia to faktu, że miłośnicy herbaty są jednak nastawieni bardziej na dzielenie niż miłośnicy wina.

Podajesz przykład pewnie Francuzów czy Włochów. Jest pewna różnica. Oni piją wino na co dzień, towarzysko, rodzinnie i pewnie potrafią rozpoznać dobre wino. Trudno jednak większość z nich nazwać pasjonatami, tak jak trudno większość Chińczyków nazwać pasjonatami herbaty. Lubię zjeść dobre jedzenie i myślę, że znam się na jedzeniu o wiele lepiej niż przeciętny Polak. Nie uważam się jednak za miłośnika jedzenia. Raczej za świadomego konsumenta ;). I w tym tkwi rzecz wg mnie.

No i nie myl wytwórców z pasjonatami, to dwie różne bajki, chociaż sporo dobrych wytwórców jest też pasjonatami.
#100
Tematy luźne / Odp: Herbata i Wino
Last post by Broul85 - 15 March, 2018, 18:52:35 PM
I tu masz Aiwendil ogromną rację. Świat wina przesycony jest snobizmem wśród jego sprzedawców i miłośników. Tak ich postrzegamy i w wielu sytuacjach bardzo słusznie. To też od wina ludzi odstrasza a uważam, że całkowicie niepotrzebnie. Dla narodów z winiarską tradycją jest to napój towarzyszący codziennym posiłkom, spotkaniom rodzinnym i towarzyskim a mimo to problem alkoholowy jest tam dużo mniejszy niż w Polsce. U nas w kraju wino jest w dalszym ciągu czymś obcym, nieznanym a jak już ktoś cośkolwiek w temacie kuma to rżnie wielkiego eksperta i znawcę. Wiem bo codziennie mam do czynienie z takimi specjalistami w swojej pracy. I to jest słabe ale nie należy winić samego wina tylko jełopów, którzy w ten sposób je reprezentują.

Ale zastanówcie się za kogo ma nas przeciętny Kowalski popijający rano do kanapek szczurka z żółtą karteczką na końcu? Czy aby nie jesteśmy takimi samymi herbacianymi snobami dla większości ludzi? Dla większości owoce w herbacie są wyczuwalne wtedy gdy się je do niej wrzuci. A słodycz po dodaniu białych kryształków. Czy dla kogoś kto na herbatę wydaje miesięcznie 5,5 nie będziemy snobami skoro tyle kosztuje jedno parzenie naprawdę dobrego suszu? I właśnie o te podobieństwa mi chodzi. I herbata i wino są dla większości zaczarowane, podczas gdy mogą być naszym codziennym towarzyszem i przyjacielem. Herbata oczywiście zawsze a wino trzeba kontrolować  ;D

Cały ten wywód zmierza do tego, że trzeba przede wszystkim ludzi uczyć i pokazywać nieznane im kierunki.

Jeszcze tylko słowo o kunszcie w tworzeniu i serwowaniu wina. Większość winiarzy zajmuje się tym od pokoleń, a każda wyprodukowana przez nich butelka, opowiada historię ich rodziny. Co do wiedzy o świecie wina, osób o tytule Wine Master jest na świecie niecałe 300. Rocznie tylko około 100 osób jest dopuszczanych do egzaminu a zdają 1-2. Wymaga to lat nauki i pracy. Jak w każdej branży są i tu poeci opisujące smażone resoraki ale ja miałem szczęście poznać ludzi z prawdziwą pasją i w wielu przypadkach z poczuciem misji w szerzeniu kultury picia wina. Muszę się przyznać, że mnie nią zarazili ale zamierzam ją przełożyć na herbaciane realia.