Main Menu

Recent posts

#61
Herbaty na co dzień / Odp: Woda
Last post by maciek89 - 20 November, 2018, 14:40:06 PM
Nie lepiej zainwestować w dzbanek filtrujący? Jeden filtr za kilkanaście złotych to minimum 150 litrów wody. Zakup dzbanka szybko się zwróci. Mam większe zaufanie do wody z kranu, jak do tych wód zamkniętych w tanim plastiku. W tym plastiku zresztą tonie nasza planeta :(
#62
Herbaty dla miłośników / Odp: Kiedy przerwać gotowanie ...
Last post by maciek89 - 20 November, 2018, 14:34:06 PM
Witam po długiej nieobecności.
Ostatnio tyle słyszy się o tym, że nasza planeta tonie w plastiku, więc zrezygnowałem całkowicie z wody butelkowanej ze sklepu. Przerzuciłem się na dzbanek filtrujący BRITA. W związku z tym mam pytanie do Was.
Czy gotowanie takiej przefiltrowanej wody kranowej można przerwać wcześniej, czy jednak lepiej doprowadzać do wrzenia i czekać, aż ostygnie do tych 70 stopni C.
Chodzi oczywiście o wodę na zieloną japońską herbatę ;)
Pozdrawiam.
#63
Herbaty na co dzień / Odp: Woda
Last post by Marek88 - 26 September, 2018, 10:25:53 AM
Ja zamówiłem 12 litrów wody i udało mi się uzyskać rabat. Za litr wody zapłaciłem 3.25zł. Wodę zamówiłem w internetowej hurtowni z darmową dostawą wody - https://spozywczo.pl/dostawa-wody-warszawa . Już nie raz zamawiałem wodę i jestem bardzo zadowolony.
#64
Herbaty zielone / Jaśminowe perły
Last post by Daniel06 - 18 July, 2018, 22:03:10 PM
Piąta i zarazem ostatnia zielona herbata od Łukasza, pisze jej podsumowanie już dłuższy czas po przepiciu się przez nią, przez co będzie ono w tym przypadku krótsze.

Pierwsze wrażenia nagrane na kanał YT - https://www.youtube.com/watch?v=5OmIjkc_PvU

Suche liście zwinięte na fajne kuleczki - https://drive.google.com/file/d/1gp9UIbEZdh1f_8afYumBCfk-TWjexhCZ/view

Mokre już niestety mniej ciekawie się prezentują - https://drive.google.com/file/d/16q6-lP6xEJdxgrxuY-UruZJERAh1Jv2W/view

Zapach suchych liści intensywnie jaśminowy, po ociepleniu tak samo ale wychodzi z nich także mała kwaśność w zapachu.

Napar bardzo przeźroczysty, jasno-zielony, jasno-żółty - https://drive.google.com/file/d/19Pdjt1EwqmfslrDEnvpXruj9wIkTb0wq/view

Jeśli chodzi o smak to w sumie mało jest tutaj do powiedzenia - słodki, czasami minimalnie kwaśnawy i co najważniejsze jaśminowy, ciekawą rzeczą jest także fakt że tak jak pachnie jaśminem - praktycznie tak samo smakuje.

Była to moja pierwsza sypana herbata jaśminowa a więc nie mam porównania z innymi czy ta tutaj była lepsza czy gorsza, częściowo miałem wrażenie że była może za słodka ale ogólnie jest całkiem fajna.
Chociaż po przepiciu się przez całą jednak coś mi w niej nie pasowało, zdecydowanie wolę pozostać przy czystych herbatach sypanych tego typu.

Jej smak pozostaje praktycznie taki sam, niezależnie jak się ją zaparzy, istotne w parzeniu za to jest aby smakowała przez jak największą ilość parzeń.
Łukasz polecał parzyć ją w stylu gongfu z wyższą temperaturą 85c, krótkim czasem parzenia i faktycznie wersja którą się w tym przypadku pokierowałem dała najwięcej dobrego naparu 2g-100ml-85c-1 parzenie-30sec, kolejne parzenia +30sec, nie jest to co prawda pełne gongfu ze względu na mniejszą ilość suszu ale i tak, wyższa temperatura i krótsze parzenia najlepiej spisały się przez pięć parzeń dając dużo jaśminowego smaku.

Rzeczą na której za to się trochę w tej herbacie zawiodłem był prawie brak smaku samej w sobie herbaty, oczywiście w tego typu herbatach nie o to chodzi aby herbata była dobra ale dodatki smakowe/aromaty, ale i tak, myślałem że tego typu sypana herbata będzie miała choć trochę więcej smaku samej w sobie herbaty a niestety tak nie było.

Wszystkie zdjęcia i pełne notatki standardowo w moim archiwum - https://drive.google.com/drive/folders/1MFjRoTYd25qC3I_jOaAN7cygtTX34WtJ
#65
Herbaty czarne (czerwone) / Wild Yunnan Moonlight Organic.
Last post by Broul85 - 04 July, 2018, 20:12:58 PM
Czy też musicie się mocno kontrolować z zakupem nowych herbat, podczas gdy stan magazynowy poprzednich jest praktycznie nietknięty? Ja niestety tak, a wynikiem poszukiwań w mojej herbacianej szufladzie jest poniższy wpis.



https://chatea413168588.wordpress.com/2018/07/04/wild-yunnan-moonlight-organic/
#66
Herbaty dla miłośników / Odp: Dlaczego warto pić drogą ...
Last post by Daniel06 - 21 June, 2018, 21:56:52 PM
Pisząc też o droższych herbatach, w ostatnim czasie odwiedziłem herbaciarnie Art of tea w poznaniu prowadzoną przez Anatola.
5g lepszej jakości Shou mei parzonej w gongfu piliśmy przez około 2h, około 6l naparu się wypiło :)

Cenowo kosztuje ona około 50zł-50g i nasuwa się w takim razie pytanie czy warto kupować własnie taką herbatę? czy za tą cenę lepiej kupić jedną, lepszą herbatę czy może 3-4 w miarę dobrych?

Jest to pytanie na które osobiście, w tym momencie nie mogę w pełni odpowiedzieć, aktualnie jako iż jestem przy testowania/uczeniu się/zdobywaniu wiedzy o różnych herbatach, zdecydowanie bardziej pasuje mi kupienie większej ilości herbat ale jak to będzie za jakiś dłuższy czas?
#67
Herbaty dla miłośników / Dlaczego warto pić drogą herba...
Last post by Broul85 - 20 June, 2018, 21:53:42 PM
Herbata każdemu człowiekowi oferuje te same możliwości i korzyści. Jednak to każde z nas musi zdecydować, co otrzyma w cenie nowo zakupionego suszu. Może to być zarówno napój do ugaszenia codziennego pragnienia albo prawdziwy uniwersytet smaków i zapachów. A Ty co wybierasz?

https://chatea413168588.wordpress.com/2018/06/20/dlaczego-warto-pic-drogie-herbaty/
#68
Herbaty na co dzień / Odp: Wschodnia a zachodnia met...
Last post by Daniel06 - 07 June, 2018, 21:40:58 PM
Łukasz - Kilka przykładów z mojego doświadczenia, chińskie senche i pai mu tan parzone w gaiwan'ie nie dają szczególnie różniącego się naparu od tego z czajniczka (a przynajmniej oczywiście te które osobiście piłem).

Herbaty o małych liściach parzące się dość intensywnie -golden ceylon- -assam CTC- ze względu jak mocny/gorzki napar z nich wychodzi, ciężko byłoby je sensownie w małej ilości wody zaparzyć a nawet kiedy się udało, to i tak nie wyszły aż tak dobrze, dlatego dobrze było sobie je balansować używając tylko 2g na 500ml wody!

Złoty Yunnan z oferty eherbaty tak samo daje bardzo podobnie intensywny napar kiedy dobrze się go zaparzy w małej ilości wody a kiedy w większej w czajniczku (zakładając oczywiście że dobrze się go wyporcjuje).

Jeśli chcesz poczytać to oczywiście w moim archiwum znajdują się wszystkie notatki z parzenia tych herbat (nie licząc pai mu tan i złotego yunnana które za jakiś czas dopiero opublikuje)
#69
Herbaty czarne (czerwone) / Wu Liang Hong Mao Feng 2018
Last post by Broul85 - 07 June, 2018, 19:16:28 PM
Wiosenne i letnie upały automatycznie sprawiają, że sięgamy po chłodzące herbaty zielone i białe. Szkoda jednak nie spróbować świeżych herbat Hong Cha mimo ich rozgrzewających właściwości. Jedną z nich miałem dziś okazję testować :)



https://chatea413168588.wordpress.com/2018/06/07/wu-liang-hong-mao-feng-2018/
#70
Herbaty na co dzień / Odp: Wschodnia a zachodnia met...
Last post by Broul85 - 07 June, 2018, 19:15:27 PM
Faktycznie Konrad użyłem zbyt ogólnego określenia na metodę wschodnią. Sam często parzę zielone i żółte herbaty w opisany przez ciebie sposób ale to w dalszym ciągu są 3-4 zalania po kilkadziesiąt sekund. Tymczasem szeroko rozumiana metoda zachodnia to zazwyczaj 1 parzenie przez 2-4 minuty. Oczywiście każdy kraj wykształcił nieco inne zwyczaje i kulturę herbacianą i trzeba by je rozpatrywać w osobnych kategoriach. Wszystkie jednak z tego co się orientuję bazują na większej ilości liści a mniejszej wody, w co prawda rozmaitych proporcjach. W rozumieniu metody zachodniej często ludzie używają 3 gramów suszu na 0,5 litra wody a nie na 100 ml gaiwan. Na swoją obronę dodam, że większość sklepów specjalistycznych jakich oferty przeglądam używa podobnej retoryki i upraszcza te dwa skrajnie odmienne podejścia do herbaty. Dziękuję jednak za Twoje uwagi bo jak zwykle są bardzo cenne i wiele wnoszą do tematu.

Daniel mi osobiście nigdy nie udało się osiągnąć parząc w dużym naczyniu jakąkolwiek herbatę chińską czy japońską, takiej koncentracji i głębi smaków jak przy parzeniu w małej ilości wody i krótszym czasie. Oczywiście każdą herbatę trzeba rozpatrywać indywidualnie. Za to herbaty indyjskie smakują mi zdecydowanie lepiej zaparzone w większym czajniczku i maksymalnie dwa razy.