Messages

[Wydaje się]

Wydaje się, że kofeina może pośredniczyć w tym efekcie ale wspomniana hipoteza wymaga potwierdzenia naukowego.

Wielu ludziom i wizjonerom wydawało się wiele rzeczy, ale jednak nic z tego nie wynikło, a rzetelne badania naukowe wiele razy obalały teorie wyssane z palca.
Internet pełen jest teorii spiskowych.

Zaleca się jednak aby nie powtarzać bezmyślnie zasłyszanych plotek, bo później wychodzą z tego takie rewelacje, jak te że niby np. mleko jest rakotwórcze

Druga rzecz - po rozbiciu jednego z ciastek okazało się, że obfituje ono w żółty/złoty pył - czy to jest normalne w ciastkach? W innym już tak mi się nie zdarzyło!

Mam nadzieję, że nie ma to nic wspólnego z tą tu sprawą 
http://www.wprost.pl/ar/243712/Kurczaki-faszerowali-siarczanem/

No to poczytaj sobie, czy przypadkiem nie masz innych charakterystycznych objawów
Szczególnie jeśli lubisz spać na brzuchu.

Kurcze....miał tam byś jeszcze link do wiki, ale widać godzina 2 w nocy nie sprzyja pisaniu na forum, więc wklejam go teraz. Spóźniony, ale jest

http://pl.wikipedia.org/wiki/Przepuklina_rozworu_prze%C5%82ykowego

Byłem z takimi objawami u lekarza bo dość często się to zdarzało i kardiolog nic nie stwierdził. Ale wykrył nieprawidłową ilość płynów. Nic więcej. Ale ustabilizowało się samo.

No to poczytaj sobie, czy przypadkiem nie masz innych charakterystycznych objawów
Szczególnie jeśli lubisz spać na brzuchu.

Jeśli chodzi o żółte pudełko to tak jak pisałem wczoraj, nie jest aż taki zły, a z tą rybą to też nie jest do końca prawda, mi to przypomina rybę, ale już mojej drugie ładniejszej połówce przypomina papierosy, więc ja uważam, że to pewnie coś czego oboje nie potrafimy nazwać. W końcu jeszcze nic o herbacie nie wiemy Czerwonego pudełka jeszcze nie próbowałem, wszystko kupiłem dopiero wczoraj, więc minie trochę czasu zanim popróbuję wszystkiego

Filmik z youtuba widziałem już, jak i inne, ale nie rozumiem go  
Wszędzie pisze, że żeby zaparzać herbatę przez ileś tam minut, a jak się ogląda chińczyków na youtubie to oni zalewają tą herbatę i zaraz przelewają do dzbanka

A jak wyglada mozliwosc wysylki zamowienia z eherbaty do Anglii - bo zdaje sie stamtad Tygrysek pisze?

Z wysyłką nie ma problemu, czytałem już na stronie, tylko ja po prostu myślałem, że skoro mam chińską dzielnice, to zwyczajnie wejdę sobie do sklepu, podotykam i kupie

http://www.ebay.co.uk/itm/2008-Royal-Top-Grade-Loose-Pu-erh-Tea-200g-Foil-Bag-/380113967395?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item58808ed923

http://www.ebay.co.uk/itm/Pu-erh-tea-Menghai-Nanchun-2006-Cha-Tou-ripe-250g-/170570519563?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item27b6cb940b

A polecasz konkretnie z tych sklepów ? czy ogólnie ten rodzaj herbaty wszystko jedno skąd ?

1. ciekawostka dla nietrawiacych smaku fermentowanych pu erh - raczej slaby zakup ale bedziesz mial dla gosci

Szczerze mówiąc to, wydawało mi się, że to będą różne typy herbat na próbę, później dopiero się zorientowałem, że to smakowa mieszanka

Oceniam przez pryzmat wypitej herbaty i właśnie różnej jakości herbat jakie piłem.
Mam nadzieję, że nie uraziłem Ci tymi opiniami, ale dzięki nim będziesz wiedział, że to co kupiłeś jest takie sobie i nie wolno brać tego za przykład dobrej herbaty.
Uwierz, że różnica smaku tych które kupiłeś, z porządnymi herbatami jest przeogromna. Sam kiedyś w to nie wierzyłem, ale z biegiem czasu przekonałem się do tego.

Nie no, coś ty, nie ma tu czym się urażać, zresztą to nie w moim stylu kupując już te herbaty wiedziałem, że są niewiele warte, choć przyznam się, że rozczarowany jestem faktem, że chińczycy takie gówno piją (kładę tu nacisk na kartonowe pudełeczka które kupiłem za grosze i multum niewiadomo czego w saszetkach co widziałem na półkach sklepowych) , bo przecież logicznie myśląc powinni się dobrze znać na herbacie, w końcu to ich kultura.

A co do pu-er'ów to chyba je lubię, właśnie piję tego z gniazdek co wam pokazywałem na zdjęciu i bałem się go kosztować trochę po zaparzeniu (kolor brunatno, czarno, kasztanowy jak tania cola z biedronki ) myśląc po kolorze, że będzie okropnie gorzki, ale ku mojemu zaskoczeniu nie ma prawie nic goryczki, tylko delikatny posmak którego nie potrafię jeszcze określić

U mnie na paczuszce brak tej białej nalepki.

No te białe nalepki to nakleja importer, tłumacząc najważniejsze rzeczy na język angielski, na wszyskim takie są, nawet na ciastkach sprowadzanych z polski

Puszki powinny być szczelne, bo każda ma 2 pokrywki do zatykania, wewnętrzną i zewnętrzną.

Poklon sie nisko w prawdziwej chinskiej herbaciarni - ludzie herbaty przewaznie sa zyczliwi - pomoga.

Heh....najpierw trzeba ją znaleźć, a to okazuje się o wiele trudniejsze niż mi się wydawało  

Skoro już oceniacie moje zakupy, to może ocenicie czy jest cos warte to, co z chin do mnie jedzie?

http://www.ebay.co.uk/itm/300566843311?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1497.l2649#ht_4794wt_1163
http://www.ebay.co.uk/itm/300410870334?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1497.l2649#ht_3039wt_1163
http://www.ebay.co.uk/itm/300399834483?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1497.l2649#ht_3111wt_1163


Ps. Gniazdka Pu-erh'owe się rozgniata? czy zaparza w całości ?

Zainteresowała, tylko nie na tyle, żeby ja kupować

Zdjęcie 7 - masakra.

Zdjęcie 8 - to samo

No ja tak przeczuwałem już jak to na półce sklepowej widziałem Jak coś kosztuje grosze to nie może być dobre. W końcu ta zółta paczka kosztowała w przeliczeniu na polskie tylko 8 PLN (ta czerwona paczka 5 pln) poza tym zajeżdża rybą i papierosami, ten gunpowder też pewnie będzie do bani, bo kosztował 4 pln

Mam nadzieje że za dużo za to nie zapłaciłeś.

Za całość około 100 złotych w przeliczeniu na polskie, więc mała strata, jak mi nie będzie smakować to wywalę

To ostatnie zdanie jest może i ciekawe, ale nie polecam - musiałabym wtedy dać szczyptę herbaty aby nie była gorzka - czy wtedy taką mocną herbatę się piło?

Kiedys oglądałem stary chiński film gdzie stary dziadek chińczyk z długa brodą popijał herbatę z małego czajniczka, podszedł młody chińczyk i zapytał co pije, a gdy tamten dał mu do skosztowania to wykręciło mu całą facjate i narzekał, że strasznie gorzkie to jest.

Jest więc duże prawdopodobieństwo, że takie gorzkie herbaty właśnie pili koneserzy

A więc tak jak obiecałem, porobiłem dziś fotki fusów

Ps. właśnie pije oolonga tikuanyin z czerwonej puszki i muszę przyznać, że jest o wiele lepszy niż ten tani badziew z kartonowego pudełka, nie czuć ani ryby ani tytoniu, a listki się ładnie porozkładały podczas parzenia. W tej z kartonowego pudełka były tylko "czarne gniotki" jako fusy



http://img266.imageshack.us/img266/889/11110j.jpg


http://img823.imageshack.us/img823/9413/11112l.jpg


http://img864.imageshack.us/img864/9431/11113.jpg


http://img708.imageshack.us/img708/773/11114n.jpg


http://img717.imageshack.us/img717/8983/11115c.jpg


http://img812.imageshack.us/img812/5909/11116k.jpg


http://img864.imageshack.us/img864/2034/11117x.jpg


http://img827.imageshack.us/img827/1760/11118u.jpg


http://img3.imageshack.us/img3/1980/11119w.jpg


http://img198.imageshack.us/img198/1763/11120g.jpg


http://img806.imageshack.us/img806/4273/11121.jpg


http://img703.imageshack.us/img703/7638/11122v.jpg


http://img856.imageshack.us/img856/2719/11123.jpg


http://img821.imageshack.us/img821/6294/11124.jpg


http://img685.imageshack.us/img685/8023/11124l.jpg

Mieszkam w Wielkiej Brytanii w mieście Birmingham

To żółte pudełko różni się od czerwonego tym, że na żółtym widnieje napis "Ti Kuan Yin" tylko u mnie na zdjęciu akurat przykryty jest białą naklejką ale na tej białej tez jest to napisane, tylko malutkimi literkami
http://img688.imageshack.us/img688/2255/11093.jpg

Właśnie ta herbate z tego żółtego pudełka piję i nie jest złą, ale zachwycić tez mnie nie zachwyciła (wyczuwam chyba lekko rybi posmak, albo tytoniowy) ,ale w sumie tego się spodziewałem biorąc ja do ręki w sklepie, bo cena to tylko 1.50 gbp za pudełko, a czerwone kosztowało tylko funta. Puszki były po 3 - 3.50 a puszka z gniazdkami pu-erh za 3.99 więc tez mam mieszane uczucia pamiętając ceny herbat z e-baya

Zdjęcia suszu mogę zrobić jutro jeśli wam na tym zależy


Ps. Dlaczego na każdej jednej pisze, żeby ja zalewać wrzątkiem ? nawet na białej ? 

2000% było zamierzone, też się zdziwiłem jak zobaczyłem to u teściowej w domu popatrz tu jak nie wierzysz.
http://www.tanie-leczenie.pl/apteka-produkty/zdrovit-witamina-1000-mg-10-tabletek-musujacych-9877.html
to było coś podobnego tylko że "max" na opakowaniu, a już tutaj na tym pisze, że pokrywa 1666% na witaminę C

Byłem dziś u chińczyków i jestem trochę rozczarowany. Ponieważ nie wiem jak szukać herbaciarni (jak wpisuje tea shop w googlach to wyskakują lokale gdzie się herbatę piję a nie kupuje ) poszedłem więc do chińskich supermarketów. W dwóch pierwszych były tylko jakieś gówniane herbatki w saszetkach i tylko jedno pudełko liściastej, w trzecim największym był juz troche lepszy wybór więc co nieco sobie kupiłem.

Pokaże wam, a wy możecie prosto z mostu pisać, że zakupiłem badziewie i wyrzuciłem kasę w błoto

Takie coś w badziewnym pudełku




4 puszeczki z firmy o nic nie mówiącej nazwie "Golden Dragon"





Coś w bambusie


Mieszanka testowa

podeję linka do mieszanki bo forum zmniejsza fotki tak, że nic sie nie da przeczytac
http://img39.imageshack.us/img39/6918/11098.jpg

I na koniec całkiem ładna puszka pu-erh'a z gniazdkami w środku

Ale ja w żaden sposób nie próbuje tu powiedzieć, że witamina C jest w ogóle nie potrzebna, jest potrzebna i to bardzo. Mówię tylko, że mitem jest przypisywany jej zbawienny wpływ na walkę z grypą, przeziębieniami czy podnoszeniem odporności organizmu, a to przecież nam wbija do głowy każda telewizyjna reklama na jej temat

Poza tym jeśli chodzi o witaminy to warto pamiętać o jednej ważnej rzeczy, a mianowicie, że ich nadmiar, ma zazwyczaj o wiele gorsze skutki niż ich niedobór