Ja parzę stylem zachodnim:
- herbaty indyjskie typu Darjeeling, Sikkim
- od czasu do czasu chińską herbatę zieloną
- rzadko czarną herbatę chińską, jak nie mam czasu ani siły (choć zwykle gdy nie mam czasu po prostu rezygnuję z herbaty)
Zielonych japońskich nie pijam, ale zwyczajowo parzy je się bardziej po 'zachodniemu' .
Resztę herbat parzę w gaiwanie, szczególnie odkąd kupiłem czajnik elektryczny z regulacją temperatury i mogę sobie parzyć nie ruszając się zza stołu.
Natomiast znalazłem w internecie opinie osób z dużym doświadczeniem w temacie, które preferują coraz bardziej styl zachodni czy wręcz grandpa. Spróbuję znaleźć link do tego bloga, jest bardzo ciekawy.
- herbaty indyjskie typu Darjeeling, Sikkim
- od czasu do czasu chińską herbatę zieloną
- rzadko czarną herbatę chińską, jak nie mam czasu ani siły (choć zwykle gdy nie mam czasu po prostu rezygnuję z herbaty)
Zielonych japońskich nie pijam, ale zwyczajowo parzy je się bardziej po 'zachodniemu' .
Resztę herbat parzę w gaiwanie, szczególnie odkąd kupiłem czajnik elektryczny z regulacją temperatury i mogę sobie parzyć nie ruszając się zza stołu.
Natomiast znalazłem w internecie opinie osób z dużym doświadczeniem w temacie, które preferują coraz bardziej styl zachodni czy wręcz grandpa. Spróbuję znaleźć link do tego bloga, jest bardzo ciekawy.