Main Menu
Menu

Show posts

This section allows you to view all posts made by this member. Note that you can only see posts made in areas you currently have access to.

Show posts Menu

Messages - tanhayi

#1
Wszystko o sklepie eherbata.pl / Odp: Dostawy
06 June, 2013, 14:13:21 PM
Są już ale nie ma na stronie;) Napisz maila;)
#2
Tematy luźne / Odp: Aromat herbaty a cukier
05 June, 2013, 11:22:46 AM
Ciesze się że mogłem pomóc. Co to zamówiłeś?
#3
Tematy luźne / Odp: Aromat herbaty a cukier
05 June, 2013, 00:17:11 AM
Hoh. Po kolei;) Będę czytać Twój post jeszcze raz i odpowiadać.

QuoteJak dotychczas dla mnie na rynku powinna pojawić się herbata o nazwie sekundówka Uśmiech gdyż parzenie herbaty w moim wykonaniu, trwa krócej niż znana wszystkim minutka.

Przy parzeniu gong fu tak jest! Te samą porcje liści czasami parze 5 sek, potem 8 sek, 15 sek, 30 sekund;) Gong fu polega na parzeniu, dużej ilości liści, w małej ilości wody, w bardzo krótkim czasie. Zaparzenie herbaty polega na właściwym dobraniu parametrów.

Quotezacznę od kupienia odpowiedniej no i oczywiście jakiś fikuśny czajniczek (chyba 300 - 500 ml wystarczy na początek dla mnie, no może dla mojej panny również ).

co do 1 oczywiście. co do 2..też. na początek czemu nie. myślę że mogę powiedzieć iż z ceremonialnym to to będzie miało znaczenia.ale na początek do zaznajomienia się z herbatami wystarczy;)


QuoteRozumiem też że sam proces parzenia polega na wcześniejszym ogrzaniu czajniczka do którego lepiej wsypać herbatkę czy skorzystać z jakiegoś sitka / zaparzacza ( czy ten ostatni ma na celu łatwiejszy odzysk listków i ich ponowne zaparzenie ).

Ogrzaniu tak, dla lepszego utrzymania temperatury. Ale np przy parzeniu zielonych możemy nie ogrzewać, by jeszcze bardziej schłodzić wodę. Myślę że mogę powiedzieć że czajniki w herbatyzmie nie służa do trzymania w nich naparu...a do parzenia w nich herbaty. Gdy herbata się zaparzy, należy usunąć napar z niej. Sporo takich czajniczków ma filtr wbudowany. Najlepiej by był wbudowany przy dziubku. Tak by liście mogły w nim spokojnie pływać, by nie był ograniczone metalem czy coś.

QuoteNo ale...jeśli daną herbatę powinno się parzyć np. 3 minuty w 80 stopniach to jeśli korzystamy z sitka to nie ma problemu bo po upłynięciu czasu wyjmujemy, a co jeśli listki pływają swobodnie ? - temperatura wraz z upływem czasu spada.

No to herbata będzie gorzka. Po czasie otrzymujemy napar dobrzez bilansowany. potem bedzie sie pogarszał.

QuoteCała "ceremonia" picia nie polega na tym by się spieszyć bo zaraz temperatura spadnie albo na wyławianiu listków z czajniczka. Więc co? - zaparzacz ( tak chyba jest logicznie )? Podgrzewacz? - to chyba też bez sensu no chyba, że nie mamy w naczyniu listków

wspomniałeś o tym ceremoniale;p My parzymy np w gaiwanie, czy w yixingu, kyusu czy shibo czy houhinie czy tam innych. Ale wszystko sprowadza się do jednego. Jakieś naczynie służy do parzenia herbaty. Po zaparzeniu napar wylewany, liście zostają i są zalewane ponownie. Tu masz filmik gdzie Akira Hojo z Hojo Tea(dobry sklep;p) parzy oolonga, techniką gong fu w houhinie. Jeśli umiesz angielski to good..jak nie to tylko oglądaj;)
#4
Tematy luźne / Odp: Aromat herbaty a cukier
04 June, 2013, 11:05:28 AM
No u mnie słońca chyba dziś nie będzie;) Zaraz coś tam sobie zaparzę gorzkiego. Ale dziś wypiłem już 2 szklanki posłodzonej herbaty;)
#5
Tematy luźne / Odp: Aromat herbaty a cukier
04 June, 2013, 00:27:00 AM
Zle odebrałeś moj post. zbyt agresywnie;) normalna dyskusja. ale takie moje zdanie. że herbaty się nie słodzi. zagłusza on jej smak. tofik. sam pije dziennie herbate z cukrem. ale to zwykły lipton. a właściwie coś jeszcze gorszego ale to 3 lyzeczki na 1,5 litra.. ale takich herbat naprawdę szkoda szkodzić. a moje pytanie o ten cukier to na prawdę było... kiedyś sam słodziłem dwoma łyżeczkami. i mało smaku to miało. a 3 to dopiero. odrzucenie cukru dla mnie było łatwe. kwestia tygodnia.;)
#6
Tematy luźne / Odp: Aromat herbaty a cukier
03 June, 2013, 21:06:28 PM
herbata która się tu sprzedaje to nie jest lipton. to jest herbata nad wytworzeniem której ktoś się starał. cukier zabija smak! zabija to co ten ktoś stworzył. wina się nie słodzi. tak samo jak i herbaty się nie powinno słodzić. takie jest moje zdanie. a 3 łyżeczki to dopiero.ma to smak w ogóle? czy czuć tylko sam cukier?
#7
Będzie to zapewne kawałek ciastka o wadze mniej więcej 15 gram;)
#8
hah;) nie;) 77km do pracy? troszkę za dużo;) napisałem bo praktycznie co miesiąc takie maile pisze do p. Moniki z eherbaty że pozwoliłem sobie napisać;)
#9
oczywiscie picasso. wystarczy ze napiszesz maila z lista herbat i juz;) mozesz brac rowniez mniejsze ilosci jak 25g np. wystarczy cene ze 50g podzielic przez 2. i mamy cene 25g;) herbaciarnia@eherbata.pl  zapraszam;)
#10
Rób zdjęcia! Rób zdjęcia wszystkiego!

O co mogę prosić. No pewnie o jakieś rarytasy.

Dong Ding prażony. Jak najbardziej wysokogórski Li Shan.

Co do Tajwanu. Chciałbym zobaczyć...nie wiem jak to ująć...czy kultura picia herbaty na Tajwanie naprawdę wymiera. Jeszcze jakiś czas temu można było spotkać Tajwańczyków na ulicach, siedzących przy stole, palących tytoń i pijących herbatę.
#12
Akcesoria / Odp: Ceramika japońska
08 May, 2013, 17:14:16 PM
Znalazłem i 50ml houhiny...ale 16000 jenów to nie zie za tanio;p około...1500zł. niecałe.;d
#13
Akcesoria / Odp: Ceramika japońska
08 May, 2013, 16:29:17 PM
znani mi ceramicy amerykańscy bądź koreańscy robią około 100ml. robili też gaiwany po 30/50 ml, ale houhin to inna sprawa. mniejszego niż 80ml nie widziałem. teraz najmniejszy jaki znalazłem to 100ml

https://photos-6.dropbox.com/i/xl/eWeDjMrJ0EFHO4KRUYxkm5a1aAg9T31AGYuPLpIxqPo/458415/1368111600/27e08b8/23a.jpg
#14
Akcesoria / Odp: Ceramika japońska
06 May, 2013, 21:15:02 PM
Shibo używam od ponad roku...parze w nim wszystko. Nie tylko zielone herbaty. Co do drobnolistnych japońskich to nieciekawie sie przelewa. Liście muszę być troszkę większe. Gdybym teraz miał wybierać, to wziąłbym houhin do japońskich.
#15
w poniedziałek parzyłem Dong Ding'a z trwającej zimy;p

Liście leżały do wczoraj bo nie miałem ochoty ich sprzątać. więc zalałem je. napar był dalej jasno pomarańczowy...wlałem go do starego gaiwana. by leżał w porcelanie. no i dziś wygląda jakby to była yancha;) lepiej od razu wypijac;)