Forum Herbaciane

Herbata forum => Herbaty na co dzień => Topic started by: tanhayi on 24 February, 2011, 17:12:01 PM

Title: Herbata a zdrowie.
Post by: tanhayi on 24 February, 2011, 17:12:01 PM
Tak tak. Dziwny tytuł wątku. Jaka herbata w czym pomoże? Nie, nie, nie... nie chodzi mi o to że czerwona pomoże w diecie, zielona w spokoju a biała w koncentracji.

Czy jakaś herbata pomoże akurat na ból brzucha? Czy jakaś herbata pomoże na ból głowy?

Od rana mam problemy z brzuchem. I właśnie tak się zastanawiałem nad tym. Nie mam problemów trawiennych. Po prostu mnie boli, do tego jak coś dźwignę, spinają mi się mięśnie brzucha i boli bardziej, ale to nie forum diagnostyczne. Czy herbaty pomagają w jakichś konkretnych dolegliwościach? Od dawien dawna mnie uczono że na problemy z jelitami, gorąca gorzka czarna herbata. A co z innymi?
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Marcin on 24 February, 2011, 18:18:19 PM
W tej sprawie niestety Ci nie pomogę. Ale zastanawia mnie jedno. Po co Ci takie herbaty, jak masz zioła? Przecież nawet jakby jakaś herbata miała właściwości przeciwko bólowi brzucha, to ziół takich jak np. mięta, czy rumianek nie przebije.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: tanhayi on 24 February, 2011, 18:43:17 PM
Hah;) Trafne spostrzeżenie. Ale... wiedzieć nie zaszkodzi. Prawda?:)
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: ziomiwan on 24 February, 2011, 21:57:50 PM
Na ból brzucha (ale nie mięśni brzucha) pomaga mi zielona herbata, oraz rooibos (posiada kwasy fenolowe, działa nawet rozkurczowo czyli informacja dla kobiet).

Niedawno nawet mając gorączkę zaparzyłem sobie mocnego rooibosa, wypiłem i po jakiś 30minutach do godziny zmierzyłem temperaturę, osłupiałem gdy zobaczyłem, że zeszła mi do 36,7st. gdzie miałem 38,2st. A dodam, że akurat w domu nie miałem nic przeciwgorączkowego więc nie brałem tabletki żadnej.
Może samo z siebie przeszło, ale może przez rooibosa.

Ale na "brzuch" najlepsze są zioła to prawda.

Może ktoś ma jeszcze jakieś wiadomości o działaniu herbat? Oczywiście przetestowane na sobie, a nie z internetu.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: mikolaj90 on 12 March, 2011, 17:40:34 PM
Codziennie bolała mnie głowa, zwykły ból ale jednak bolała mnie. Odkąd kiedy kupuje zielone herbaty i inne, głowa nie boli mnie do dzisiaj. Również bolało mnie serce i przy regularnym piciu zielonej już nie boli.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: ziomiwan on 12 March, 2011, 19:57:49 PM
Serce Cię bolało?? Nie wydaje mi się...
Serce nie boli, a raczej piecze jakby na środku klatki piersiowej jeśli coś się z nim dzieje.
Ból serca często jest mylony z bólem mięśni znajdujących się po lewej stronie klatki piersiowej, a to niema nic wspólnego z sercem.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Lukas on 12 March, 2011, 20:18:10 PM
lub to może być ból wątroby bo ona nigdy nie boli bo nie jest unerwiona, jedynie wątroba jak jest bizi to zwiększa swoją objętość i powoduje uciska, który czasem też jest mylony z bólem serca.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: mikolaj90 on 12 March, 2011, 22:30:12 PM
Ano tak, przepraszam ale na medycynie się nie znam  ;D Miałem bóle w miejscu gdzie znajduje się serce, ale odkąd piję zieloną herbatę nie boli już mnie, a ból zdarzał się często.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: krzysztofsf on 12 March, 2011, 22:34:11 PM
Chyba czasem ból żołądka, czy tez dolnych partii przełyku  tez bywa mylony z bólem serca
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: ziomiwan on 12 March, 2011, 23:03:40 PM
Jest kilka możliwości o których poczytać można np. tu http://www.resmedica.pl/pl/archiwum/zdart2016.html

Na medycynie też się nie znam, ale tego akurat dowiedziałem się przypadkowo jakiś czas temu. Ale nie o tym temat czy znamy się na medycynie czy nie ;) .
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Marcin on 15 April, 2011, 03:22:37 AM
Mam znajomego, który niestety choruje na łuszczycę.
Podobno na to dużo pomaga zielona herbata. Picie i okłady.
Chciałbym zapytać, która zielona herbata ma najwięcej polifenoli? Ogólnie, która jest najzdrowsza? Pewnie na okłady powinna to być jakaś łagodniejsza. Może Bancha?
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: ziomiwan on 15 April, 2011, 11:25:55 AM
Okłady okładami, ale trzeba pamiętać, że dość mocno potrafi farbować herbata, czy to zielona czy czarna.

A tym wypadku nic raczej nie będzie lepsze od leków od dermatologa.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Marcin on 17 April, 2011, 22:15:37 PM
No tak, racja. Na pewno leki będą lepsze. Tak tylko pytałem, bo na jakimś forum o tej chorobie ktoś pisał, że robi okłady z zielonej herbaty i mu to pomaga.
A do picia polecę Banchę i tradycyjną Sencha :)
Dzięki!
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Tygrrysek on 02 January, 2012, 18:47:10 PM
Quote from: ziomiwan on 12 March, 2011, 19:57:49 PM
Serce Cię bolało?? Nie wydaje mi się...
Serce nie boli, a raczej piecze jakby na środku klatki piersiowej jeśli coś się z nim dzieje.
Ból serca często jest mylony z bólem mięśni znajdujących się po lewej stronie klatki piersiowej, a to niema nic wspólnego z sercem.
Ja tylko dodam, że bardzo często również pieczenie na środku klatki piersiowej to też nie jest ból serca, tylko ból przepukliny żołądkowej (odrobina żołądka zostaje przeciskana do klatki piersiowej), która w polsce jest strasznie lekceważona :)
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: tanhayi on 04 January, 2012, 21:58:36 PM
Byłem z takimi objawami u lekarza bo dość często się to zdarzało i kardiolog nic nie stwierdził. Ale wykrył nieprawidłową ilość płynów. Nic więcej. Ale ustabilizowało się samo.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Tygrrysek on 05 January, 2012, 02:15:03 AM
Quote from: tanhayi on 04 January, 2012, 21:58:36 PM
Byłem z takimi objawami u lekarza bo dość często się to zdarzało i kardiolog nic nie stwierdził. Ale wykrył nieprawidłową ilość płynów. Nic więcej. Ale ustabilizowało się samo.
No to poczytaj sobie, czy przypadkiem nie masz innych charakterystycznych objawów :P
Szczególnie jeśli lubisz spać na brzuchu.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: ziomiwan on 05 January, 2012, 23:12:14 PM
Czytać można. Ale czytając można dojść do wniosku, że ma się jakieś 40% chorób o których się przeczytało ;) .
Jeśli już to idźmy do lekarza, nie bawmy się w samodzielne rozpoznawanie choroby.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Tygrrysek on 05 January, 2012, 23:52:09 PM
Quote from: Tygrrysek on 05 January, 2012, 02:15:03 AM
No to poczytaj sobie, czy przypadkiem nie masz innych charakterystycznych objawów :P
Szczególnie jeśli lubisz spać na brzuchu.
Kurcze....miał tam byś jeszcze link do wiki, ale widać godzina 2 w nocy nie sprzyja pisaniu na forum, więc wklejam go teraz. Spóźniony, ale jest :P

http://pl.wikipedia.org/wiki/Przepuklina_rozworu_prze%C5%82ykowego
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: tjsan on 09 January, 2012, 20:12:13 PM
Osoby u których występują zaburzenia przewodnictwa (bloki przedsionkowo-komorowe), arytmie komorowe, migotanie przedsionków.. powinny zachować szczególną ostrożność spożywając herbatę, a nawet zupełnie ją wykluczyć.
Teina - alkaloid występujący w liściach herbaty ma działanie arytmogenne i dlatego osoby wrażliwe na działanie teiny/kofeiny (zaburzony metabolizm kofeiny) w ogóle nie powinny pić herbaty.

QuotePoszczególne osoby wykazują różną wrażliwość na działanie kofeiny. Niedawno wykryto gen ,,powolnego metabolizmu", którego obecność powoduje spowolnienie wydalania kofeiny z ustroju. Opublikowane niedawno badania epidemiologiczne wykazały, że osoby posiadające ten gen mają podwyższone ryzyko wystąpienia zawału serca. Wydaje się, że kofeina może pośredniczyć w tym efekcie ale wspomniana hipoteza wymaga potwierdzenia naukowego.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Tygrrysek on 13 January, 2012, 20:04:03 PM
QuoteWydaje się, że kofeina może pośredniczyć w tym efekcie ale wspomniana hipoteza wymaga potwierdzenia naukowego.
Wielu ludziom i wizjonerom wydawało się wiele rzeczy, ale jednak nic z tego nie wynikło, a rzetelne badania naukowe wiele razy obalały teorie wyssane z palca.
Internet pełen jest teorii spiskowych.

Zaleca się jednak aby nie powtarzać bezmyślnie zasłyszanych plotek, bo później wychodzą z tego takie rewelacje, jak te że niby np. mleko jest rakotwórcze :P
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: asior34 on 19 January, 2012, 14:15:14 PM
Witam
mam pytanie - czy herbata może mieć zły wpływ na dojrzewający organizm czy wręcz przeciwnie? Mowa oczywiście o 2-3 "wypitkach" dziennie takich herbat jak zielona, czerwona czy biała.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: ziomiwan on 19 January, 2012, 15:27:27 PM
Absolutnie nie.  Co prawda nie należy przesadzać z jej ilością, ale 2-3 filiżanki herbaty dziennie, będą działać jedynie dla dobra młodego organizmu.
Uważać trzeba z uwagi na jej właściwości pobudzające czyli przez zawartość teiny (herbaciany odpowiednik kofeiny).
Pij śmiało herbatę!
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: asior34 on 19 January, 2012, 15:32:44 PM
Dziękuję. Miałem wątpliwości, czy właściwości 'przeciwstarzeniowe' nie wpłyną na zbyt wolny rozwój albo jego zmniejszenie :D
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Naz on 19 January, 2012, 21:16:51 PM
Nie zwracaj uwagi na tego typu rzeczy, że coś może zaszkodzić, wpłynąć na nieprawidłowy rozwój, zwłaszcza jeśli jest to "rzecz ogólnie przyjęta"... Szukają dziury w całym.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: asior34 on 20 January, 2012, 14:53:42 PM
Fast foody i słodycze i inne glutiaminiany sodu też są ogólnie przyjęte i co z tego?
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: ziomiwan on 20 January, 2012, 20:04:44 PM
Naz nie masz racji....
To, że coś jest powszechnie dostępne nie oznacza, że jest dobre.
Kawa dla dziecka jest zakazana, choć jest ogólnodostępna.
Śmieciowe jedzenie czyli fast foody również, ale nie poleca się karmienia nimi dzieci. Tak jest z wieloma innymi produktami.
Tu nie chodzi o spisek, a o zdrowie dzieci.

Jednakże, jak pisałem dwie filiżanki herbaty dziennie (zaparzone najlepiej po europejsku, płaska łyżeczka herbaty na filiżankę, z tym, że lekko ochłodzoną wodą) na pewno nie zaszkodzi, a wręcz wyjdzie na zdrowie.
Z tego co wiem, picia herbaty nie poleca się kobietom w ciąży, ale tu już całkiem inna sytuacja.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Naz on 21 January, 2012, 18:19:44 PM
Moja wypowiedź była niepełna... Pisząc o rzeczach ogólnie przyjętych miałem na myśli używki czy inne produkty spożywcze, które od lat, a nawet wieków są konsumowane i w jej wyniku nie szkodzą zdrowym ludziom.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: ziomiwan on 21 January, 2012, 21:48:35 PM
Dopełnienie Twojej wypowiedzi nie zmienia niczego....
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Naz on 22 January, 2012, 23:15:33 PM
Napiszę o co mi chodzi, wykorzystując pytanie asior34... Herbata, która jest pita od wieków m.in. przez młodzież, w ilościach nie przekraczających zdrowego rozsądku, nie wpływała negatywnie na zdrowie, czy rozwój. Jeśli posiada związki hamujące starzenie, o czym też wiedziano od wieków, a zostało to poparte współczesnymi badaniami, nie należy od razu popadać w głębokie wątpliwości. Czas i praktyka pokazały, że nic złego się działo, więc będzie tak nadal, bez względu na badania naukowców. Kawy nie podawano dzieciom i nie podaje się, bo wiedziano, że jej pobudzające właściwości mogą mieć szkodliwy wpływ na najmłodszych. Podobnie jest z innymi produktami.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: asior34 on 24 January, 2012, 13:05:56 PM
Skąd wiesz, że nigdy  źle nie wpływały herbaty na młodych? Może gdzieś tam daleko w Chinach wpływają i nie masz o tym zielonego pojęcia? :) Zresztą nigdzie nie widziałem żadnych badań co do wpływu herbaty na młody organizm. Poza tym nadal nie rozumiem przesłania Twoich postów.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Naz on 24 January, 2012, 17:50:56 PM
Gdyby miały zły wpływ w Chinach, to tak samo by się działo w innych częściach świata. Jeśli kiedyś by miały wpływać negatywnie, to po prostu utarłoby się, żeby nie podawać herbaty młodzieży, a o takim czymś nie słyszałem.
Herbata jest smaczna, zdrowa i jeśli nie ma przeciwwskazań w związku ze zdrowiem, to można ją się raczyć:)
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: gooner92 on 02 February, 2012, 21:24:52 PM
Na niestrawność zwykła mięta pieprzowa jest dobra albo rumianek. Najlepiej samemu zerwać z łąki, ale jak się nie ma okazji to można kupić, chociaż to nie to samo. Na bóle brzucha jeszcze poleciłbym herbatę zieloną z imbirem (liściasta zaparzana oddzielnie, imbir starty przed zaparzaniem 0.5 łyżeczki zaparzany oddzielnie), chociaż z drugiej strony zależy z jakiego powodu boli cię brzuch, bo np. jak masz wrzody to imbir nie bardzo.

Chciałbym też odnieść się do negatywnej strony herbat. Jeśli pije się ich sporo można mieć niedobór magnezu, co spowoduje spadek koncentracji, gorszy humor, słabość mięśni. Wielu o tym zapomina. Oczywiście nie ma co siać paniki, wszystko w umiarze jest w porządku i nie ma co rezygnować z herbaty, tylko pić ją w rozsądnych ilościach.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: ziomiwan on 02 February, 2012, 22:06:22 PM
Nie prawda to!
Rzekome wypłukiwanie magnezu oraz innych minerałów z organizmu następuje w każdym momencie. Czy to podczas picia wody, czy kawy, czy czegokolwiek.
Ale pamiętajmy, że zawsze spożywamy minerały, czy to z pokarmem, czy prawdziwą wodą mineralną. Herbata sama w sobie zawiera również minerały.

Pić herbatę, pić jak najwięcej! (ale nie czarnej, bo zakwasimy organizm!)


Mięta wspaniała na żołądek, ale również sama w sobie smakowo ;) . Mam własną, wysuszoną przez dziewczynę ;) wspaniała!
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: gooner92 on 02 February, 2012, 22:14:21 PM
Czekaj, czekaj. Masz rację zawsze coś tam wydalimy, idealnego poziomu minerałów w organizmie nie jest łatwo utrzymać. Ale jest różnica w wydaleniu po wypiciu wody, a po wypiciu herbaty. Przykładowo czerwona herbata jest bardzo moczopędna (wydalamy w sumie mocz pierwotny), ja cały czas po niej biegam do WC :D dodatkowo zielona i czerwona herbata przyspieszają metabolizm (ogólnie rzecz ujmując) czyli m.in. zwiększają perystaltykę, zmniejszają wchłanianie wody (bo jak się ma wchłonąć jak jelita tak szybko pracują), więc wydajność (a raczej jakość) trawienia nie jest wtedy tak wysoka, w sensie za szybko treść pokarmowa 'przelatuje' przez jelito cienkie i grube i na zewnątrz i nie wszystko zostaje wchłonięte.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Wojtek on 06 February, 2012, 00:18:10 AM
Aż się zarejestrowałem, żeby skomentować tę wypowiedź. Wydalamy mocz pierwotny?! Składnik osocza krwi, czyli krwi bez krwinek, tylko pozbawiony jeszcze białek? Nie, na pewno nie. Organizm lubi wydalać dużo moczu. Uwielbia. To główny i bardzo wydajny sposób odkwaszania organizmu, a im więcej wody, tym nerki mają mniej pracy z filtracją, bo mogą się jej(wody!) więcej pozbyć, i nie muszą tak zagęszczać moczu. Zresztą, nietrudno zauważyć - kiedy pijemy dużo, ponad 2l dziennie, to mocz jest prawie bezbarwny, a kiedy mało, powiedzmy pół litra, to intensywnie żółty. Nerka ma łatwiej, bo łatwiej jest odzyskać jony z wody i wydalić więcej moczu, niż odzyskiwać wodę. A zdrowej nerki metody odzyskiwania jonów z moczu są bardzo efektywne, bilans będzie generalnie in plus.
Pobudzenie perystaltyki osłabiające wchłanianie? Skąd te informacje? Pobudzenie perystaltyki zachodzi zawsze po jedzeniu, a stres i dieta niskobłonnikowa te ruchy jelit osłabiają, więc to jest korzystne.
Faktem jest, że herbata zamienia żelazo i wapń w jedzeniu w formę nierozpuszczalną i przez to niewchłanialną. Chociaż ilości fitynianów, które tę przemianę powodują, wielkie nie są, a gorąca woda je rozkłada, ale to już przypuszczam, wątpię, żebym znalazł jakieś prace o wchłanialności. Poszukam.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: gooner92 on 06 February, 2012, 21:41:55 PM
Racja, użyłem skrótu myślowego. Postaram się pisać konkretniej. Otóż, zacznijmy od nowa. To co jemy, wypijamy jest wchłaniane w jelicie cienkim i  trafia potem żyłą wrotną do wątroby. Następnie 'leci' krwią tam gdzie jest akurat potrzebne, a w wyniku, ogólnie nazywając to przemian krew się 'zanieczyszcza' i trafia do nerek, które ją filtrują. Tam, to co jest 'wyciśnięte' jest resorbowane (sole mineralne, glukoza, woda itd.). Powstaje mocz pierwotny, potem ostateczny i sikamy :D ja zauważyłem jednak, że jak napiję się 2-3 kubki czerwonej herbaty, a czasem i po jednym tak mam to sikam co 15-30 minut i to sporymi ilościami "wody" (barwy moczu raczej to co wydalałem nie miało). Dodatkowo czuję suchość w ustach, czyli jednak woda nie zdążyła się zresorbować, bo aż tyle jej na pewno nie wyparowało. Nie wiem jak wpływa na to herbata, w sensie nie wiem czy np. blokuje działanie/wydzielanie wazopresyny. Tylko o to mi chodziło, gdy napisałem, że sikamy moczem pierwotnym. Dodatkowo zauważyłem, że moje mięśnie po jakimś czasie były stale zmęczone, a diety nie zmieniłem. Po 3-4 dniach brania Asparginu, zupełnie mi przeszło, tak samo jak inne widoczne skutki niedoboru magnezu.

Tak, pobudzenie perystaltyki zawsze zachodzi po jedzeniu, bo inaczej byśmy się zatkali. Jednak ja po wypiciu herbaty zielonej z imbirem czy czerwonej byłem momentalnie (10-15 minut) głodny, a przecież dopiero zjadłem posiłek, nie jest możliwe, żeby pokarm został strawiony, a składniki pokarmu wchłonęły się tak szybko. Co więcej, proces wypróżniania był zupełnie inny niż zazwyczaj, bo miałem z nim problemy, gdy nie powinienem był ich mieć, w końcu pobudzałem jelita do pracy. Wydaje mi się, że pokarm został nadtrawiony w jakimś stopniu i następnie po prostu przesunięty aż do jelita grubego, bez możliwości wydajniejszego strawienia, a co za tym idzie lepszego wchłonięcia składników odżywczych. Dodatkowo, gdy zaczynałem 'eksperymenty' z herbatą to czasem miałem biegunki, a problemy z wypróżnianiem trwały nawet 2-3 dni, co nigdy mi się nie zdarzało.

Teraz piję herbatę jakiś czas po posiłku (np. 1-2 h), nigdy w trakcie. Zgodnie z tym co przewidywałem problemy z biegunkami ustały, widać też, poprawę jeśli chodzi o częstość wypróżniania i, jeśli można to tak nazwać, jego jakość. Te obserwacje tyczą się mojego organizmu, tak więc nie wiem czy u każdego będzie tak samo.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: ziomiwan on 07 February, 2012, 22:59:25 PM
Być może problem leży w Twoim organizmie, bo ja takich problemów nie mam.
Około 1,5h temu wypiłem prawie litr herbaty zielonej i do tej pory nie czuje większej potrzeby skorzystania z toalety.
Problemów z wypróżnianiem w ogóle nie mam, baaa są bardzo regularne od kiedy piję herbaty i całkowicie bezproblemowe.
Po Pu-erh również nie mam żadnych problemów, choć faktem jest, że szybciej ciągnie do skorzystania z wc.
Z tego co mi wiadomo najgorzej jest pić samą wodę, gdyż to ona właśnie jest przepuszczana przez organizm niemal bez trawienia. Najlepsza jest albo herbata, albo lekko posłodzona woda, aby została przetrawiona i aby przeszła przez organizm jak należy.

Lekarzem nie jestem. Jednak czytałem wiele badań i artykułów na temat herbaty i żadne nie miało żadnych zastrzeżeń co do spożywania tego napoju.

Może herbata po prostu na Ciebie źle działa?
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: gooner92 on 07 February, 2012, 23:21:17 PM
Ależ ja nigdzie nie napisałem, że działa na mnie źle, wręcz przeciwnie - pomaga w trawieniu, wzmaga apetyt, poprawia krążenie, jak trzeba uspokaja - same plusy :D hmm, ja po czerwonej biegam do kibelka co chwilę, żeby się wysikać, po zielonej często od razu jestem głodny. Myślę, że każdy indywidualnie ma swoje reakcje na herbatę i każdy sam powinien zaobserwować ile wolno mu jej wypić.

Co do wody to nie do końca się zgadzam. W sumie nie pijemy czystej wody (destylowanej), zawsze są tam jakieś jony np. Mg czy Ca i inne, więc tak czy siak to się wchłonie i przez nerki przepłynie. Trawienie to to właściwie nie jest, ale nie jest też tak, że jak wypijemy wodę to tylko ona się wchłania.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: Krzysiek on 21 October, 2012, 21:03:23 PM
Chciałem zacząć nowy wątek zatytułowany "Herbata a samopoczucie", ale myślę że ten też pasuje do mojego problemu.
Kilka słów wprowadzenia: kilka dni temu powróciłem do picia herbat liściastych. Miałem kilka lat przerwy w praktyce przygotowywania herbaty liściastej. Przez ten czas piłem najzwyklejszą herbatę ekspresową w dodatku zalewaną wrzącą kranówką lub jak kto woli "kraniczanką" :-)
Teraz jest wszystko tak jak powinno być: dobra herbata, woda źródlana, porcelanowe naczynia, gotowanie wody na gazie, herbaty czarne z "białym wrzątkiem", inne herbaty parzone z termometrem w ręku, odpowiedni czas parzenia itd. Niby ideał, ale czy jest on w ogóle do osiągnięcia?
W czym problem, otóż dziwnie się czuję. Nie robiłbym z tego afery, gdyby nie to że moje dziwne samopoczucie zaczęło się w momencie wypijania herbaty przygotowywanej tak jak to opisałem powyżej.
Po wypiciu takiej herbaty odczuwam dziwną utrzymującą się gorycz w ustach, pomimo że każdą herbatę lekko słodzę, zupełnie gorzkiej jeszcze się nie nauczyłem pić.
Ponadto zrobiłem się bardziej senny w ciągu dnia, a w brzuchu czuje jakąś dziwną pracę, coś się tam dzieje, porusza.
Napisałem o tym żeby zapytać Państwa o Wasze zmiany w samopoczuciu, jeśli takowe występowały. Zawsze myślałem że herbata pozytywnie wpływa na samopoczucie. Może nawet nie tyle czuję się źle, co raczej dziwnie. Czy macie jakieś teorie o co może chodzić w moim przypadku? Pozdrawiam.      
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: esential on 24 October, 2012, 23:49:36 PM
Ciekawy jestem ile prawdy jest w tym, że cytrynian glinu, który wydziela się w połączeniu fusów z cytryną (kwasu askorbinowego z aluminium ?) prowadzi do alzhaimera, a we wcześniejszych stadiach do otępienia ?

taka dywagacja, jednak nie wszystko co wydawałoby się zdrowe takim może być.
Title: Odp: Herbata a zdrowie.
Post by: begreen on 25 October, 2012, 12:20:43 PM
może to były nerwobóle w klatce piersiowej?