Gdy cię bierze grypa lub przeziębienie..

Started by mariusz, 25 November, 2009, 00:57:00 AM

Previous topic - Next topic

mariusz

Jakie są Wasze herbaciane i ziołowe sposoby na grypę, przeziębienie i osłabienie organizmu?

Ja staram się ostatnio pić głównie Lapacho, choć nie jest ono dla wszystkich dobre (zwłaszcza nie dla kobiet w ciąży).

Ostatnio wymyśliłem bardzo praktyczny sposób, na który wcześniej nie wpadłem.. jak łatwo dziecko przekonać do Lapacho - wystarczy dodać soku malinowego oraz odrobinkę miodu.

Parę razy bardzo pomógł mi Kuding Cha, ale ze względu na ograniczoną dostępność - nie piję go za często.

Zaobserwowaliśmy też że ważne jest aby naprawdę dużo płynów pod różnymi postaciami przyjmować - w momentach osłabienia organizmu. Pozwala to na pomoc organizmowi w oczyszczaniu się ze szkodników...

Digoxin

Ja standardowo szczepię się czosnkiem - świeżą miazgą, zjadam ze 4 cytryny i piję Senchę w ogromnych ilościach (największa ilość witaminy C z herbat).
Jeśli stan zapalny schodzi z gardła na oskrzela - lekarz koniecznie. Wtedy zwykle antybiotyk, i inhalacje z mucosolvanu - polecam wszystkim, o niebo lepsza inhalacja niż doustne wykrztuśne.
"Zielonoherbatyzm drogą do wyższej fazy przemian"

Herbata-Kawa_pl

Czosnek to raz.a ja stosuje niezwykle skuteczny napój jakim jest mleko  z masłem i miodem,bardzo pomaga. Są też ziółka które też chętnei pije podczas przeziębienia.
Herbata-Kawa.pl - Herbaty i kawy najwyższej jakości: herbata zielona, herbata pu erh, herbata czarna. Herbata, Kawa.

moniqe

hmm mleko z miodem i masłem to chyba prawie jak placebo... co do ziółek to może nie na grypę ale na niezwykłe właściwosci osłaniające polecam siemię lniane. Zarówno dobre dla żołądka jak i wyśmienite jako dodatek do kąpieli, kiedy skóra jest zbyt sucha..

no i zielona herbata jest w ogóle niesamowita jako profilaktyka.

herbacianka

heh niestety pogoda za oknem daleka od wymarzonego lata i sprzyja raczej przeziębieniom niż radosnemu bieganiu po plażach, łąkach czy lasach... dlatego ożywiam ten wątek i mam nadzieję, że podacie jeszcze jakieś swoje dodatkowe przepisy na domowe zwalczanie przeziębienia i innych infekcji...
Moim zdaniem mleko z miodem (ale z masłem?...) to placebo czy nie placebo, ale wmawianie od małego przez babcie i ciocie, że to działa powoduje takie zakorzenienie przekonania o jego dobroczynnym wpływie na zdrowie, że na pewno pomaga chociażby przez autosugestię ;)) warto tylko pamiętać, że mleko ani żadna ciecz (herbata etc) do której dodajemy miodu nie może być za gorąca, bo zabija niektóre wspaniałe właściwości miodu.
aha, z moich sposobów, to właśnie miód w dużych ilościach (oj, idealny np. na ból gardła!!!) i cytryny, pomarańcze... pomaga :)
można też spróbować najstarszego sposobu na rozgrzanie organizmu: herbata po góralsku, czyli: herbata, wódka (lub jakikolwiek mocny alkohol), syrop malinowy i kilka goździków - pyyycha ;) i naprawdę działa!