Skuteczne odchudzanie się z herbatą?

Started by mariusz, 23 November, 2009, 00:12:07 AM

Previous topic - Next topic

moniqe

Ja cenię wysoko takie wspomaganie za pomocą herbaty. Wtedy nie słodzę :) Najbardziej lubię pić Senchę ale kiedyś piłam mnóstwo też gunpowdera który na mnie świetnie działał i długo to była moja herbatka numer jeden.

skierra

#16
Niedawno jedna z naszych klientek podzieliła się z nami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi Yerby. Mówiła, że codziennie rano pijąc Yerbe (zamiast kawy) bez zmiany nawyków żywieniowych schudła parę kilo, poprawiła się jej cera itd. Wyglądała na bardzo zadowoloną, bo bez żadnego wysiłku udało jej się zrzucić zbędny tłuszczyk.
Od tej rozmowy, sama zaczęłam pić Yerbę regularnie... :)

mariusz

A mówiła może jak to yerba była? siluetta ? ;)
Mnie kiedyś mocno zaskoczyła Pani która stwierdziła że od 10 lat różnych specyfików używała aby jej włosy nie wypadały.. ale odkąd pije pajarito to jak ręką odjął.

skierra

Na pewno nie była to żadna z Siluet,  była to klasyczna Yerba bez dodatków.. niestety nazwy nie pamiętam, a nie chce zmyślać :)

Pamiętam również Panią, która mówiła, iż dzięki Yerbie odstawiła tabletki antydepresyjne. Niesamowite, ale prawdziwe :)

Lukas

Ja od kiedy zacząłem pić czerwoną herbatę schudłem dokładnie 74 kg w niecały rok, ale to nie było od samego picia tylko. Zmieniłem całą dietę (nie odrzuciłem czekolady nawet ;) zastąpiłem ja czarną ) odstawiłem żywność wysoce przetworzoną i ograniczyłem porcje. Prawdziwym kilerem dla mnie okazały się jednak spacery, codziennie godzinę, po których zawsze piłem herbatę. Aby się nie przekręcić od tego, 15 minut po piciu pu-erh-a piłem wodę i jadłem orzechy (macadmia, brazylijskie, migdały) z jabłkiem, by odzyskać magnez i obniżyć ciśnienie.

Aktualnie trzymam wagę i z perspektywy czasu, patrzę że herbata pomaga: zielona czy czerwona, ale przy utrzymaniu wagi, by zgubić kilosy potrzeba jednak zmienić cały styl życia, któremu ceremonia picia herbaty i radości z życia na pewno pomaga ;)

skierra

wow, niesamowite i oczywiście gratulacje! :)
ja od dzisiaj zaczynam kampanie pod tytułem "spalanie tłuszczu".
Chciałabym się przekonać na własnej skórze, w jakim stopniu te wszystkie historie o Pu-Erh są prawdziwe.
Postaram się za miesiąc podzielić z Wami ewentualnym postępem mojej kampanii :)

mariusz

hehe, jakbyś tyle schudła co Lukas napisał to byś miała ujemną wagę :)

skierra

hehe miło słyszeć :)
Tak więc po 2 tygodniach stosowania Pu - Erh (ok 1 l dziennie), nie zmieniając nawyków żywieniowych straciłam wraz z koleżanką z Herbaciarni 1-1,5kg. Początkowo pijąc Pu Erh czułam się lekko poddenerwowana, natomiast uczucie to szybko ustąpiło, zdecydowanie zmniejszył się u mnie również apetyt. Dzisiaj jedna z naszych klientek kupiła 0,5kg Pu Erh i obiecała się podzielić efektami jego picia :)
Zapomniałabym... kuracja picia Pu Erh nadal trwa (jeszcze 2 tygodnie) :)

Lukas

Gratuluje bo schudnąć nie zmieniając nawyków żywieniowych to naprawdę sztuka. Co do apetytu to swego czasu zrobiłem eksperyment na sobie. Przez 2 tygodnie piłem dzień w dzień Pu-era, potem 2 tygodnie zwykłą czarną, a po następnych 2 tygodniach zieloną. Po czasie spędzonym z Pu-erem ostatni posiłek jadłem o 18, i do samego snu o 23 czułem sytość, natomiast po czarnej (zapewne wywołane szokiem po zmianie herbaty) wieczorem (po 21) targał mną zawsze dziki głód, zakończony zawsze spenetrowaniem i zbadaniem całej kuchni pod kontem produktów o podwyższonych walorach smakowych ;) co dało 2,5 kg do przodu. Po 2 tygodniach z zieloną sytuacja się ustabilizowała, wilczy głód zniknął, a Ja naturalnie przy odrobinie spacerów wróciłem do poprzedniej wagi. Coś jest na rzeczy w tych herbatach, ale ja myślę że najważniejsza jest nasza wiara podparta naszymi pragnieniami i oczekiwaniami.

skierra

co do zielonej herbaty to wpływa ona na termogenezę, więc bez wysiłku fizycznego dość dużych efektów raczej nie ma się co spodziewać...

moniqe

nie wiem za bardzo co oznacza termogeneza... ale herbaty zielone mi smakują a przy okazji nie notuję problemów z wagą.

skierra

Quote from: moniqe on 02 May, 2010, 15:20:53 PM
nie wiem za bardzo co oznacza termogeneza... ale herbaty zielone mi smakują a przy okazji nie notuję problemów z wagą.
Termogeneza to najprościej rzecz ujmując proces zwiększenia ciepła organizmu podczas którego szybciej dochodzi do spalania tkanki tłuszczowej w organizmie, często termogeniki (min. suplementy wspomagające odchudzanie) posiadają składniki podwyższające temp ciała, przez co spalanie następuje szybciej. Takim naturalnym termogenikiem jest po prostu zielona herbata :) Zaleca się jej picie przez wysiłkiem fizycznym lub nawet w trakcie (oczywiście wersję na zimno)

herbacianka

zgadzam się ze wszystkimi poprzednikami, że sama herbata na pewno nie wystarczy, nie ma takiej opcji. Trzeba się ruszać i po prostu zmienić dietę na zdrową, tj. też niskokaloryczną i tyle. AŻ tyle :D
a ściemnianie, że Pu-erh czy zielona herbata odchudzają to nic innego jak iluzja po prostu. Bardziej chodzi myślę o to, że generalnie przy dietach (i nie tylko!) powinno się pić dużo płynów, ale takich "bez kalorii", a więc wody i właśnie tego typu herbat. Oczyszczamy organizm, nie dostarczając zbędnych kalorii.  I o to chodzi w końcu przy odchudzaniu ;)

kamokanikaka


ziomiwan

Yerba jest świetna! :)
Odchudza, przeczyszcza delikatnie organizm z toksyn (pierwsze dni picia yerby to częste wizyty w WC w celu 2) i innych brudów.
A do tego pobudza lepiej niż kawa.
Smakuje doskonale.

Ale Pu-erh równie dobry na odchudzanie (nie pijam dla odchudzania ;))