Mrożone herbata - jaka

Started by jurek, 13 May, 2013, 12:01:23 PM

Previous topic - Next topic

jurek

Idą upały (mam nadzieję) i szukam czegoś, co nadawałoby się do zrobienia mrożonki. Sam robię zazwyczaj mięte z cytryną, ale w ramach krzewienia kultury herbacianej w pracy pomyślałem o zrobieniu normalnej herbaty. I tu problem - nigdy nie robiłem mrożonej herbaty z herbacianego suszu.

Stąd pytanie: jakiej najlepiej użyć do podania na zimno? Zielonej? Czarnej? Może białej? I czy są może konkretne gatunki lepiej smakujące na zimno?

jaclis

Piłem kiedyś herbatę zieloną Bancha zalaną zimną wodą i przechowywaną około 2-3 godzin w lodówce. Smaczna. Również jakąś yerba mate o owocowym  smaku w ten sposób "zaparzałem" i też była bardzo dobra. Warto popróbować.

PatiTea

Ja polecam mrożoną na bazie darjeelinga. Na litr wody: 25-30g herbaty, 5 listków świeżej mięty, 1/4l soku z cytryny, plasterek cytryny, lód, cukier trzcinowy.

smacznego :)

ziomiwan

30gram na litr wody??!!! Żartujesz sobie??!!! Chcesz dach smołą lepić??!!

5-10gram wystarczy w zupełności.

250ml soku z cytryny? To ma być lemoniada czy mrożona herbata?

Herbatka

Ja ostatnio skorzystałem z jednego z przepisów na mrożoną herbatę i efekt był całkiem dobry :) Otóż do jej zrobienia jest potrzebna saszetka herbaty miętowej (mięta pieprzowa), 2 saszetki herbaty zielonej oraz dodatki typu cytryna i liście świeżej mięty. Najpierw w szklance trzeba zaparzyć herbatę miętową i poczekać 5 minut, w między czasie w dzbanku zaparzyć pozostałe 2 saszetki zielonej herbaty (ok 3 minut). Po wystudzeniu zmieszać i dać do lodówki. Jak już temperatura będzie odpowiednia to możemy dodać plasterki cytryny, liście mięty oraz ewentualnie kostki lodu :)
Przepisy na wyjątkową herbatę znajdziesz tutaj. Zobacz i skosztuj.

jurek

Dzięki za przepis, ale chodziło mi o herbatę parzoną  ???  robioną :D w zimnej wodzie, be zużycia wrzątku. Spróbowałem Keemuna i Assam Mokalbari. Keemun wyszedł kiepsko, raczej nie nadaje się do mrożonki. Assam był ciekawy. Całkiem silny aromat i fajny, wyczuwalny smak czarnej herbaty, ale bez goryczki, z naturalną słodyczą. Niestety, ludkowie z pracy krzywo się patrzyli na zalany zimną wodą susz i nawet nie chcieli próbować.

Przyjdą może w sierpniu jeszcze większe upały to będę znowu próbował i kusił :D