Zielona do pracy?

Started by jurek, 16 November, 2012, 11:32:27 AM

Previous topic - Next topic

jurek

Witam.

Poszukuję jakiejś sensownej, pobudzającej zielonej herbaty (dla początkującego w zielonych) do picia na codzień w pracy z samego rana. Zielonych herbat nie znam kompletnie, kocham czarne, dlatego pomyślałem, że dopytam.

Na razie do koszyka wrzuciłem dzbanek i czarkę (w stylu kyusu) specjalnie do pracy i zastanawiam się nad tym co do tego wrzucać. Czarne pijam chińskie (indyjskich jakoś nie mogę strawić), więc z zielonych chyba też wolałbym coś z Państwa Środka.

Będę wdzięczny za rady.

Mirka

Moja przygoda z herbatami zaczela sie od niedawna ale jak w nie weszlam to we wszystkie :). Z zielonych zaczelam od Yunnan Zielona i chetnie do niej wracam,bardzo delikatna herbatka i na poczatek wg mnie w sam raz. Potem sprobowalam Pi Lo Chun i tez jest bardzo ok,ta z kolei jest wrecz niewinna,subtelna. Po niej przyszedl czas na Gunpowder Temple Of Heaven,swietna, o zdecydowanym smaku,herbata z charakterkiem i tzreba uwazac zeby nie za dlugo zaparzac bo nabierze cierpkosci.A obok tych kilku (i nie ostatnich bo uwielbiam wciaz poznawac cos nowego) stoi i stac bedzie Sencha. Cudna herbata,o okreslonym zapachu :) ,niezwyklych wlasciowosciach i przepyszna.
Nie wiem czy pomoglam Ci Jerzy :) ale zachecam do zielonych,wystarczy tylko zadbac o dobre zaparzenie i doznania smakowe na najwyzszym poziomie:).Pozdrawiam.

Naz

Mnie bardzo dobrze pobudza Yunnan zielona. Spróbuj może Yunnan Lu Cha, która jest delikatniejsza od tej pierwszej i mi bardziej smakuje. Dymną nutę w smaku posiada Bi Hong Green Cha.

jurek

Dziękuję za rady. Zamówiłem Yunnan Lu Cha. Z ciekawości dorzuciłem koreańską Nokcha - dla spróbowania. Zobaczymy, czy dam się przekonać do zielonych herbat. :)

agnieszkaL

Ile filiżanek/kubków zielonej herbaty pijecie dziennie? ;) Jeśli chodzi o zieloną zawsze kupujecie liściastą czy w torebkach też wam się zdarza? :)

Ann

Nawet 6 kubków. Jeśli za dużo to mnie opieprzcie.
Nie, ekspresowa to jakieś popłuczyny, osobiście nie polecam.

jurek

Ja jednak wróciłem do czarnych. Nic nie zastąpi dobrego, długo parzonego Keemuna o poranku :D

Ale Herbaciarnia nic nie straciła, bo do moich zamówień podłączają się znajomi z pracy - większość preferuje właśnie zielone herbatki.

A torebki to zło. Popłuczyny i pył z podłogi.

Velllin

Wiem, że wątek nie najświeższy, ale znalazłem sporo inspirujących herbat. Od siebie dodam, że największą moc ma dla mnie herbata gunpowder - nie pijam kawy i każdy dzień rozpoczynam od filiżanki zielonej esencji.

Allusja

Zielone herbaty są świetne w tym aspekcie . Mnie codziennie pomagają zmobilizować się i pobudzić do działania