Herbata dla smaku czy zdrowia ?

Started by mikolaj90, 30 June, 2011, 21:16:38 PM

Previous topic - Next topic

mikolaj90

Witajcie. Otóż czy pijecie herbatę dla smaku czy dla zdrowia ? Osobiście herbaty zielone i białe piję tylko i wyłącznie dla zdrowia. A jak Wy ?

ziomiwan

Wszelkie herbaty piję przede wszystkim dla smaku, a dla zdrowia przy okazji ;) . Niezwykle smakują mi herbaty zielone, oolong, białe, a dzięki możliwości skosztowania herbat czarnych Darjeeling wysokiej jakości zaczynam chyba i czarne lubić, jeszcze muszę po próbować jakiś lepszych pu-erów może i one mi zasmakują.
Dawno temu spróbowałem lepszego pu-era i mi nie podszedł, ostatnio tylko marketowe. Ale muszę w końcu i do nich się przekonać.

tanhayi

Tylko i wyłącznie dla smaku. Nie piję jakiejś co mi nie smakuje dla zdrowia. Powiedzmy taka Ding Gu Da Fang. Nie smakuje mi i nie mam zamiaru jej pić. Poza tym, na pewno!!! Na pewno komuś zasmakuje jakaś herbata z danego rodzaju. Więc chyba każdy może pić dla zdrowia.;))
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

krzysztofsf

Smak + zdrowie.
Zawsze duzo pilem, czarnych slodzonych herbat.

Z rok temu zaczalem szukac herbat, ktore beda mie smakowaly w nieslodzonej formie, do tego poczytalem o roznych wlasciwosciach zdrowotnych niektorych ich rodzajow.

Nieoczekiwanie nowe smaki mnie zafascynowaly........ Wlasciwosci zdrowotne traktuje obecnie jako bonus.

tanhayi

Choć. Rok albo dwa lata temu. Herbatę z bratków piłem dla właściwości zdrowotnych. Później dopiero mi zasmakowała.
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

Naz

Podobnie jak Reszta, wybierając herbatę kieruję się smakiem. Jednak miło delektować się jej walorami smakowymi i zapachowymi i do tego mieć świadomość, że pozytywnie wpływa na moje zdrowie. Jej zdrowotne właściwości miały dla mnie większe znaczenie, gdy postanowiłem zająć się herbatą na poważnie. Wtedy nie znałem smaków poszczególnych rodzajów herbat. Jedynie znałem smak czarnej z cukrem i cytryną:)


mariusz

Wydaje mi się że trudno pić coś czego się nie lubi. Kierując się doświadczeniem smakowym, zawsze wybieram taką herbatę na jaką mam w danym momencie ochotę.

Tak jest też z herbatami zielonymi - wątek troszkę kontrowersyjny poruszyłem na naszym profilu fb, chciałem zresztą wywołać pewną dyskusję na temat właśnie herbaty zielonej (co nie do końca mi się udało).

Wyobrażenia o herbacie zielonej są bardzo zaszufladkowane. Wiele osób pije ją tylko dlatego że jest zdrowa, natomiast są herbaty zielone które po zaparzeniu są niebywale smaczne. I nie musi to być od razu Lung Ching w najlepszej postaci czy Gyokuro z Kyoto. Aby się przekonać - zawsze proponuję spróbować herbaty siedmiu szczęść czyli Genmaichy iri Matcha, zwykłego Lung Chinga, Lu An Gua Pian, czy Che Tai Nguyen w lekkim parzeniu.
To czy jednak dla kogoś taki smak będzie cenny, jest bardzo subiektywnym odczuciem.

matteusz

Moja kobieta nie lubiła zielonej herbaty... dopóki nie poznała mnie;). Kluczem okazało się umiejętne parzenie. Ważne jest także, by herbata była dobra gatunkowo, akurat zielone herbaty to prawdziwa skarbnica smaków i aromatów - ale oczywiście trzeba wyjść poza supermarkety, gdzie na półkach króluje zwietrzały susz. Torebkowe przemilczę.

A odpowiadając na postawione pytanie - piję dla smaku, wyłącznie. Choć zielone zacząłem popijać wiele lat temu za namową mojej lekarki, która je poleciła jako mniej odwadniające niż czarne.

ziomiwan

Jasne, że warto wyjść poza market jeśli wybiera się herbaty, ale te z poza marketu dobre jakościowo też ciężko jest znaleźć.

Smakowo najbardziej pasują mi Japońskie herbaty, jednak ich smak ma swoją cenę która to jest niestety wysoka... Ale od czasu do czasu można pozwolić sobie na taki luksus ;) . A znakomite Japońskie Gyokuro to coś niesamowitego dla podniebienia.... aach....

matteusz

Quote from: ziomiwan on 01 July, 2011, 21:51:02 PM
Jasne, że warto wyjść poza market jeśli wybiera się herbaty, ale te z poza marketu dobre jakościowo też ciężko jest znaleźć.

Dla mnie odkryciem jest eherbata.pl.
To tutaj udało mi się kupić pierwszą herbatę zieloną (poza niektórymi gunpowderami, które mi sie znudziły) która nie zalatywała rybą. Jaka to była ulga i radość!:).

Przez pewien czas szukałem smacznych herbat w pudełkach. Na nic ciekawego nie trafiłem... Jedna firma wypuściła np. Senchę w 100g pudełkach - niestety, po zaparzeniu okazała się porażką - w ogóle nie przypomina herbaty, do której przyzwyczaił mnie ten sklep. Co najgorsze - oczywiście zjeżdżała rybą (nienawidzę!), dopiero parzenie w bardzo niskiej temperaturze nieco złagodziło ten efekt - ale z kolei okazało się, że smak ma nijaki.

Podobnie z czarnymi. Liściasty Twinnings okazał się herbacianym pyłem (typowe CTC), w smaku nawet znośny, choć na mój gust troszkę płaski. Z Ahmad Tea wypiłem pudełko Assamu - nie najgorszy, choć dla efektu musiałem sypać dużo suszu. Potem kupiłem ich English Breakfast - zaparzyłem dwukrotnie i wywaliłem natychmiast całą paczkę do śmieci. Nie dało się pić.

W porównaniu z tym, nawet słabej jakości herbata "ze słoika" wypada nieźle.

Daleko mi do bycia koneserem herbaty, najważniejszym dla mnie jest, by picie herbaty sprawiało mi przyjemność:).

mikolaj90

Prawdę mówiąc osoby, które piją herbatę dla smaku także piją ją dla zdrowia, gdyż zielone, białe itp. herbaty zawierają antyoksydanty, polifenole oraz inne substancje.

Ciekaw jestem, jeżeli ktoś piję dużo zielonej, białej i innych herbat jak wpłynęła ona na tej osoby zdrowie. Ja wierzę, że dzięki tym herbatom można żyć wiecznie  ;D

ziomiwan

mikołaj90- prawdę mówiąc, od kiedy piję zielone herbaty codziennie w sporych ilościach nie zachorowałem na grypę i inne przeziębienia póki co. Jakiś tam katar się przyplącze, ale nic więcej.  A jak dostałem tej zimy gorączki, zaparzyłem sobie rooibosa i za chwilę temperatura spadła.
W herbatach drzemie wielka moc!

matteusz- w eherbata znajdziesz wysokiej jakości herbaty to prawda. Jednak gunpowder jaki by nie był, zawsze będzie podobnie smakować, dlatego jeśli chodzi o gunpowder nie warto nigdy przepłacać moim zdaniem.

krzysztofsf

Mam podobne spostrzezenia, dotyczace z kolei Pu Erh :)
Faktycznie herbaty stymuluja uklad odpornosciowy do wiekszej aktywnosci .

Ciekawe, czy czarne wyzszej jakosci maja podobny efekt? Bo pijac cale zycie w duzych ilosciach sklepowa masowke nie stwierdzilem takich wynikow.
Trzeba pamietac, ze zaparzalem ja wrzatkiem - moze to tez byc istotne, jako zabijanie niektorych skladnikow.

Naz

U siebie anomalie zdrowotne zauważyłem w poprzednią zimę:)Herbatę, nie taką z torebki, zacząłem regularnie pijać od listopada 2010 roku. W chłodniejsze pory roku normą było, że łapałem min. trzy przeziębienia na sezon, w tym takie na granicy grypy. Natomiast od tego pamiętnego listopada złapałem jedynie jedno małe przeziębienie. Wierzę, że na taki stan rzeczy miała wpływ herbata, a kolejne efekty zdrowotne wyjdą z czasem:)

mariusz

co do przeciwutleniaczy, to w czarnej herbacie wcale nie jest ich mniej! Ostatnio naczytałem się o galusanach - niebawem powstanie seria ciekawych artykułów na ten temat, opartych na naukowych artykułach. Wiedza wprost jest powalająca.

Co do wpływu na zdrowie, 100 lat temu jeszcze herbata była sprzedawana jako środek leczniczy. Coś w tym jest, zwłaszcza jeśli dotyczy to takich drobnych rzeczy jak przeziębienia.