Prośba w wyborze

Started by Marcin, 21 February, 2011, 00:28:12 AM

Previous topic - Next topic

Marcin

#135
Dzięki :) Już wszystko gotowe, herbatki przesypane do słoiczków i wreszcie jestem o nie spokojny :)

Przyszedł mi ten czajnik elektryczny Aquagrad.
Mam odnośnie niego i wody kilka pytań. Może będziecie znać odpowiedzi :)
1. Czy wodę z kranu trzeba koniecznie zagotowywać do 100 stopni? Czy może to być np. 90 stopni?
2. Czy wodę można kilkakrotnie podgrzewać i herbata na tym nie ucierpi?
Ten czajnik ma funkcję podtrzymywania temperatury. Więc podgrzewam temp. np. do 80 stopni (w przypadku wody źródlanej) lub zagotowuję w 100 stopniach (w przypadku wody z kranu) i ustawiam podtrzymywanie temp. np. na 75 stopni. Czajnik automatycznie podgrzewa do wyznaczonej temperatury w momencie, gdy temperatura spada prawdopodobnie o 5 stopni. Fajna sprawa, tylko, czy tak można robić?
3. 1 litr wody zagotowanej do wrzątku ochładzał się do temperatury 75-80 stopni 20 min. Czy to normalne, że to tak długo trwa? Chyba, że mi się coś pomyliło. Jutro jeszcze raz sprawdzę. Albo czajnik źle liczy...

tanhayi

Długo? 300ml do 75 stopni spada 15 minut.

Co do pytania nr 1. Wg mnie trzeba. Woda do parzenia herbaty powinna pochodzić z "białego wrzenia". A takowego raczej w 90 stopniach nie osiągniemy.
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

ziomiwan

Co do wody to informację mam z najlepszego myślę źródła, a mianowicie od Pań z morza herbaty które to napisały, że należy wodę zagotować, a później poczekać aż przestygnie.
Podgrzewana może być, herbata na tym nie ucierpi.

Marcin

#138
Źródlaną też trzeba zagotować?

No to jak można podgrzewać to super :) Już myślałem, że to będzie taki problem jak z powtórnym zagotowaniem, czyli woda może się odtlenić. Więc rozumiem, ze mogę ją nawet 5 razy podgrzewać i będzie taka sama, tak? Nawet jakby spadła do 30 stopni, to do 85, czy 90 stopni mogę podgrzać?

Dzisiaj zrobiłem testy czajnika na 0,7l wody. Ustawiłem na podtrzymywanie do 75 stopni i czajnik zaczął podgrzewać po 21,5 min. Czyli prawdopodobnie po 21,5 min osiągnęła 70 stopni. Więc chyba jest ok. Choć spodziewałem się, że to będzie krócej trwało. Na stronie eherbaty jest info, że:
QuoteWoda w 3-4 min po zagotowaniu osiąga 90°C , w 12-14 min spada do 75°C
Tak też robiłem w normalnym czajniku. Zagotowywałem 0,7-1 litr wody i czekałem jakieś 15 min, aby uzyskać 70-75 stopni.
Z tym, że w tej informacji nie ma podanej temperatury i pewnie to dotyczy 1 szklanki, czyli, tak jak piszesz tanhayi, 250-300 ml. Wychodzi na to, że wcześniej zaparzałem herbatę w temp. ok. 10 stopni wyższej...

Chyba sobie jeszcze kupię termometr herbaciany, żeby mieć pewność :) Jak ktoś ma jakiś i jest zadowolony, to będę wdzięczny za poradę :)

tanhayi

#139
Marcin. Na stygnięcie temperatury, ma wpływ...wszystko. Grubość naczynia, materiał z którego naczynie jest wykonane, temperatura otoczenia, wielkość powierzchni naczynia. Dużo rzeczy, czas ten może się znacznie wydłużać i znacznie skracać.

Przyjmijmy taką absurdalną sytuację, iż mamy formę wykonaną z drewna. Ma ona powierzchnie 30x30cm. I wlejemy do niej naszą wrzącą wodę. Wystygnie ona dużo szybciej niż w garnku wykonanym z aluminium o średnicy powiedzmy 6cm.

Tak żeby lepiej zrozumieć;)
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

Lukas

na pewno nie polecam tego:
http://allegro.pl/termometr-do-herbaty-herbata-nie-tylko-yerba-pzh-i1525294280.html
mega badziew, a patrząc na cenę to zbrodnia za wciskanie takiego szajsu, termometr ten ma własny świat, wartości temperatur są z księżyca, może dobry to on jest, ale dla pinokia, jak odpisałem producentowi kiedy otrzymałem 3 egzemplarz, który także nie wiedział co się dziej w czajniku, a fakt o tym że rozleciał mi się w rękach dwa razy już przemilczę. I dlatego zraziłem się do termometrów i polegam na własnych odczuciach wyrobionych przez praktykę. Teraz testuje czajnik http://www.amazon.co.uk/Russell-Temperature-Control-Concealed-Element/dp/B002FB5J0I póki co rewelacja, wskaźnik temperatur idealny. 

ziomiwan

A miałem właśnie taki kupować http://allegro.pl/termometr-kuchenny-10-c-do-100-c-i1461386283.html cena co prawda dużo niższa niż tego co pokazałeś, ale nie zmienia to faktu, że to to samo badziewie albo i gorsze.

To będę musiał poszukać innego ;) .

Marcin

#142
A ten z eherbata?
http://eherbata.pl/produkt/opis/549
w komentarzach widzę, że zdania podzielone...

Jeszcze chciałem zapytać o jakieś tanie i dobre herbatki ekspresowe w saszetkach. Wiem, że super to nie jest, ale czasem mam ochotę zaparzyć coś na szybko, do pracy, czy w podróży też by się przydały.
Możecie coś polecić? Ale głównie z czarnej, bo zieloną to jakaś słabo widzę w tych małych saszetkach.
Do tej pory piłem Lipton i Saga.
Saga, Lipton, Dilmah, Tetley, Oskar, Ahmad, Irving. Jest w ogóle jakaś różnica między nimi?
Czy może lepszym rozwiązaniem byłby zakup sypanej i do tego filtry do herbaty?

krzysztofsf

Sugerowałbym nie patrzec na firmę, a na rodzaj torebek.
Torebki trójkątne, z przezroczystej "gazy" mają chyba najlepszą zawartośc .
Ja swoje przygody herbaciane zacząłem od kupienia w Biedronce czy Lidlu zielonej lekko aromatyzowanej herbaty w takich torebeczkach.

ziomiwan

Ten termometr z eherbaty właśnie mi się nie widzi, ale sprawdzać się może dobrze.

Dilmah są takie sobie, ale ujdą, irving podobne jakościowo do Dilmah.

Twinings mi smakują nawet. Ahmad też nie najgorsze, do tego wyższej jakości Newby.
Ale bierz to co smakuje (tylko nie lipton zmiotki albo zmiotki zmiotek jakimi jest saga). W biedronce widziałem ostatnio herbatę czarną ładnie zapakowaną, a do tego w super torebkach piramidkach z jakiegoś materiału. Przjedź sie i zobacz kosztuje chyba 5zł za pudełko. Podejrzewam, że będzie dobra, bo listki wiele obiecywały.



Gdzieś pisaliśmy o herbacie z ekspersu ;)
http://allegro.pl/tassimo-herbata-zielona-z-mieta-8discs-f-vat-am-m-i1523974470.html  proszę haha.

mariusz

Odnośnie termometru się wtrącę tylko...
Nie ma idealnego termometru do parzenia herbaty. Ten który my mamy w ofercie jest jednak podstawowy na początek, choć jego wykonanie pozostawia sporo do życzenia. Zalecam taki termometr umieścić w plastikowym pudełeczku (typu śniadaniówka itp) aby zniwelować ryzyko uszkodzenia podczas używania.

Posiadam osobiście też inny termometr - firmy bioterm - http://biowin.pl/?bio=2&str=4&grupa=1&podgrupa=565&produkt=568&session=4271ace6891673c474c08bac195. Sprawdza się jeśli chcę zrobić naprawdę dokładne pomiary. Problemem jest jednak u niego powolność uzyskania temperatury optymalnej. Trzeba odczekać co najmniej 30-40 sekund aby się rozpędził.

Marcin

#146
Dzięki za porady :)
To wiem, że Lipton i Sagi unikać. Rozglądnę się, za którąś przez was wymienionych. Najlepiej jakby się trafiła jakaś w puszce. Wiem, że Lipton na pewno ma takie herbatki w puszcze, bo w jednej właśnie trzymam pu erh :P No, ale jak nie polecacie...

Co do termometru to albo wezmę ten z eherbata albo taki http://www.yerbamarket.com/data/gfx/pictures/large/5/8/85_2.jpg
Znalazłem dużo opinii na temat tych termometrów i oba są raczej polecane, zwłaszcza jak na początek. Ważne, żeby podziałał przez miesiąc to sobie porobię testy, tak abym później mógł się posługiwać bez niego :)

Jeszcze chciałbym wrócić do tych szklanych dzbanków, bo cały czas chodzą mi po głowie. Waham się między dwoma:
http://www.takakuchnia.pl/152-dzbanek-14-z-podgrzewaczem-wolomin-termisil-.html
http://www.smacznaherbata.pl/komplet-do-parzenia-z-herbata-zielona-o_l_111_355.html
Pierwszy ma 1,4l, drugi 0,5l i fajniejszy podgrzewacz.
Ale lepiej brać ten mniejszy, tak? Bo wcześniej pisaliście, że nie warto parzyć herbaty w tak wielkich dzbankach...
Szkoda, że nie ma nic pośredniego, takich 0,7-1,0l, bo przyznam szczerze, że zaczyna mnie trochę męczyć to ciągłe zaparzanie/podgrzewanie wody i następnie zaparzanie herbaty i chciałbym sobie zaparzyć od razu większa ilość i pozostawić na podgrzewaczu. Ewentualnie jakby przyszli goście, to na 3-4 kubki po 250 ml 0,5l to trochę mało. A każdemu z osobna parzyć herbatę to też nie w porządku. Chociaż w sumie jest na to sposób i tym samym po części odpowiadam sobie na pytanie - picie herbaty w mniejszych naczyniach :)
Ale generalnie to polecacie taki szklany dzbanek z zaparzaczem i podgrzewaczem?

ziomiwan

Zdecydowanie ten drugi.

Zawsze możesz nalewać gościom herbatę do jakiś filiżanek ;) będzie ładnie wyglądać, a i lepiej będzie pić.

Ja parząc gongfu cha mam teraz wodę w termosie i tylko zalewam sobie herbatę, bez latania do czajnika ;) .

Newby ma w puszkach, ale kosztują one około 15-25zł więc nie wiem czy będziesz się kosztować na nią.

tanhayi

Dobrze Mariusz. Trochę mi niewygodnie zadawać Tobie takie pytania. Ale, czy ten wasz termometr dobrze mierzy? Wykonanie akurat mi by różnicy nie sprawiało. Kupiłbym go, w 1/2 dni porobił doświadczenia. Ile wody jak długo stygnie. A później by leżał. Więc bardziej zależałoby mi na informacji o dokładności pomiarów.
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

Marcin

#149
Mam nadzieję, że Mariusz nie będzie miał pretensji :) Chodzi tylko o opinie.
http://www.yerbamarket.com/product-pol-558-Termometr-Herbaciany.html
http://www.yerbamarket.com/product-pol-43-Termometr-Herbaciany-2.html

Do czajnika to pewnie będzie problem go włożyć, ale ja prawdopodobnie będę przelewał od razu wodę do kubka i dopiero mierzył temp.

No to w takim razie chyba się zdecyduję na ten 0,5l z zaparzaczem i podgrzewaczem.
Tylko, czy ten podgrzewacz to przydatna rzecz? W jakiej temp. on może utrzymywać temperaturę?
Chyba, że zamówić taki dzbanek, tylko z filiżankami zamiast herbatek? Co o nich myślicie?
http://www.smacznaherbata.pl/komplet-do-parzenia-herbaty-nr.2-o_l_110_359.html
http://www.smacznaherbata.pl/komplet-do-parzenia-herbaty-nr.1-o_l_110_358.html

Aha i jeszcze jedna sprawa. Myślałem o tym, czy by przy okazji nie kupić takich filtrów papierowych
http://eherbata.pl/produkt/opis/450
Miałbym na jakieś wyjazdy, czy do pracy. Dobra jest taka rzecz?