Prośba w wyborze

Started by Marcin, 21 February, 2011, 00:28:12 AM

Previous topic - Next topic

Lukas

Marcin polecam Ci takie coś, bardzo przystępne ceny:
http://eherbata.pl/produkt/opis/223
http://eherbata.pl/produkt/opis/642
One z reguły są do Japońskich, ale na Twoje potrzeby początkującego myślę że będą bardzo dobre i sprawdzą się wyśmienicie, lub jeszcze taki gliniany np. tylko do oolongów lub pu-erów, może nie jest to yixing ale jak na twoje początki będzie super myślę i mieści się chyba w Twoim budżecie:
http://eherbata.pl/produkt/opis/830

Dlaczego je podaję, bo myślę, że żaden zaparzacz nie da tej magii parzenia co czajniczek, do powyższej listy warto dodać jeszcze propozycje ziomiwana odnośnie czajniczka szklanego.

Natomiast opcja krzysztofa też jest super, do w miarę regularnego picia (codziennego) lub gdzieś w pracy czy na wyjeździe. Sam często używam takiego kubka jak nie mam sposobności na normalne parzenie, które zajmuje trochę czasu, i smak też jest super, może już nie taki jak sobie siedzę z 3 godzinki na przykład przy czajniczku, ale też bombowy.

Czyszczenie każdego to pikuś, po jakimś czasie robi się to automatycznie :)

Marcin

Myślałem o takich dzbankach, ale jednak na początek wolałbym coś prostszego, najlepiej szklanego, tak abym widział zaparzające się liście herbaty.
Więc o takich ceramicznych, czy glinianych to pomyślę za jakiś czas.

I chyba kupię sobie ten kubek, który będzie dobry na herbaty z mniejszymi liśćmi i yerba.
A do eksperymentowania i do większych liści przydałby się szklany dzbanek. I tutaj się zastanawiam, czy pozostać na razie przy tym, który mam i używać do niego metalowego zaparzacza z tego kubka, czy kupić nowy dzbanek ze szklanym zaparzaczem. Z tym, że przy wariancie drugim trzeba już ponieść większe koszty. Jak uda mi się znaleźć taki w sklepie z drobiazgami, czy w hipermarkecie i cena nie przekroczy 30 zł to na pewno kupię.
Tutaj znalazłem taki, ale jest za drogi, za duży i zaparzacz nie sięga dna.
http://allegro.pl/wolomin-dzbanek-1-4-z-zaparzaczem-i1503664837.html

ziomiwan

Dlaczego kubek nie nadaje się do oolongów?
To, że liście się rozwijają i zaczynają gnieść się nawzajem to jedno.
A dwa, że oolong jest według mnie czymś więcej i zasługuje na odpowiednie traktowanie i dużą ilość miejsca do zaparzenia. A taki kubas to to do senchy i innych typu chun mee.


Marcin ten który pokazałeś z allegro jest niezły, ale bardzo duży, bo aż 1,4l i dlatego też to o czym wspomniałeś czyli, że zaparzacz jest zbyt wysoko od dna dyskwalifikuje go. Przy mniejszej pojemności byłoby w porządku.

krzysztofsf

Quote from: ziomiwan on 12 March, 2011, 00:10:52 AM
Dlaczego kubek nie nadaje się do oolongów?
To, że liście się rozwijają i zaczynają gnieść się nawzajem to jedno.
A dwa, że oolong jest według mnie czymś więcej i zasługuje na odpowiednie traktowanie i dużą ilość miejsca do zaparzenia. A taki kubas to to do senchy i innych typu chun mee.

Bedę bronił tego kubka jako przydatnego do oolongów :)



Zaparzacz w tym przypadku praktycznie wysciela naczynie chyba nawet dolegając do ścianek.
Co naturalnie nie oznacza, że inne formy (czajniczek, gaiwan ) nie sa lepsze. Ale ich wada jest koniecznośc dopasowania pojemności do ilości jednorazowo zaparzanej - przy przechodzeniu na parzenie gong fu scianki dużego czajniczka pochłaniaja bardzo ciepło (mozemy ewentualnie stawiac go na podgrzewaczu, ale przy parzeniach kilkunasto czy kilkudziesięciosekundowych....), cięzko dopasowac ilość wody do herbaty, nalewajac bezpośrednio z czajnika czy termosu , po pierwszym parzeniu połowa liści przykleja się do ścianek i trzeba po nalaniu kolejnej porcji wody machac nim starając się spłukac liscie ze ścianek.

Ponieważ praktycznie niewykonalne jest dostanie w Polsce uniwersalnych , przystępnych cenowo, czajniczków od 200 ml w dół, uważam powyższy kubek za dobrą alternatywę na wstepny okres, bo nadaje się i do parzenia większych ilosci po europejsku i w razie czego będzie przydatny przy chęci parzenia po 100 czy mniej ml, zalewajac woda do górnego poziomu lisci.

Lukas

Ten kubek na początku drogi herbacianej, będzie idealny :) nawet do oolongów bo sitko rzeczywiście wypełnia kubek aż po samo dno. Jak już pisałem sam od czasu do czasu używam podobnego kubka z sitkiem (jak mam mniej czasu na parzenia lub jestem w podróży) ale jak tylko mam okazję to parze tylko w czajniczku :)

To ja teraz pociągnę temat dalej, albo może wcześniej ;) nim woda trafi do kubka lub czajniczka, potrzebny jest czajnik. Czy ktoś miał styczność z takimi elektrycznymi wynalazkami: (niektóre mają ciekawe funkcje temperatur, lub są wykonane z glinki Yixing)

http://cgi.ebay.com/V908-Temperature-Display-Digital-Water-Kettle-1L-220V-/220495318012?pt=Small_Kitchen_Appliances_US&hash=item33568b8bfc

http://cgi.ebay.com/Kamjove-KJ-10H-Induction-Cooker-Tea-220V-0-8L-1000w-/220683332405?pt=Small_Kitchen_Appliances_US&hash=item3361c06b35

http://cgi.ebay.com/LTS-Yixing-Clay-Electric-Auto-Tea-Kettle-220V-1-4L-560w-/220520269905?pt=Small_Kitchen_Appliances_US&hash=item3358084851

http://cgi.ebay.com/Temperature-Adjustable-Induction-Cooker-220V-0-6L-800w-/220334967961?pt=Small_Kitchen_Appliances_US&hash=item334cfccc99

http://cgi.ebay.com/V900-Temperature-Display-Digital-Tea-Kettle-0-9L-220V-/220495317015?pt=Small_Kitchen_Appliances_US&hash=item33568b8817

krzysztofsf

Bartosz dał mi kiedyś link do czegos takiego

http://divina-sklep.pl/czajnik-dirt-devil-royal-m9000-p78.html

Zwykłch ceramicznych, bez podtrzymywania ciepła,  produkcji włoskiej lub chińskiej jest sporo w polskim internecie.

ziomiwan

Tylko z takim do jakiego link podał Krzysztof, a w zasadzie podobnego i dużo tańszego, bo za około 40-50zł widziałem.
Bardzo ciekawa propozycja, nie trzeba martwić się o to, że może jeszcze za szybko wlewamy wodę i jest za gorąca i nie trzeba latać z termometrem.

krzysztofsf

Quote from: ziomiwan on 12 March, 2011, 16:41:53 PM
Tylko z takim do jakiego link podał Krzysztof, a w zasadzie podobnego i dużo tańszego, bo za około 40-50zł widziałem.
Bardzo ciekawa propozycja, nie trzeba martwić się o to, że może jeszcze za szybko wlewamy wodę i jest za gorąca i nie trzeba latać z termometrem.


Możesz podac jakies konkrety - bo taki tani to chętnie bym sobie kupił.

Lukas

Tylko ciekawe czy to dział i na jakiej zasadzie. Czy taki czajnik podgrzewa najpierw wodę do 100 stopni i potem się schładza sama, pokazując swoją temp. na wyświetlaczu czy tylko podgrzewa wodę do np. 70 stopni.

krzysztofsf

Quote from: Lukas on 12 March, 2011, 20:15:56 PM
Tylko ciekawe czy to dział i na jakiej zasadzie. Czy taki czajnik podgrzewa najpierw wodę do 100 stopni i potem się schładza sama, pokazując swoją temp. na wyświetlaczu czy tylko podgrzewa wodę do np. 70 stopni.

Sądzę, że dogrzewa tylko do wskazanej temperatury.
Znajomi maja czajnik z regulatorem przerywającym grzanie wody (jednorazowo, bez dogrzewania) i kończy grzac przy osiagnięciu nastawionego poziomu. Taki z podgrzewaniem zapewne ponawia grzania co jakis czas az woda ponownie osiągnie  wskazana temperature. Alboraczej, az płyta grzejna ją osiągnie? Napewno nie jest to idealne, jesli chodzi o równa temperature całej wody - to musiałyby jeszcze jakies turbiny tam mieszac płyn :)

ziomiwan

Teraz na allegro na szybko znalazłem co prawda trochę droższy, bo za 69zł, ale były też tańsze właśnie za 40-40parę złociszy.
http://allegro.pl/czajnik-aquagrad-z-regulacja-temperatury-i1497894193.html

"Funkcja podtrzymywania temperatury"

Podejrzewam, że podgrzewa ją do określonej temperatury i ją utrzymuje.

Marcin

#101
Tez byłbym zainteresowany takim czajnikiem z termometrem. O ile znajdzie się taki w dobrej cenie.

Ten z allegro może nie ma zaporowej ceny, ale:
''Produkt pochodzi z wystaw sklepowych, prezentacji może posiadać delikatne ryski lub inne niewielkie skazy kosmetyczne.''
''Gwarancja 1 miesiąc''

Jakbyście znaleźli coś ciekawego, to koniecznie dajcie znać :)

Ten kubek kupię na pewno. Oolongów na razie nie piję, nawet muszę przyznać, że się nimi nie interesowałem.
Jeszcze miałem pojechać do jakichś sklepów, rozglądnąć się, ale niestety od paru dni zapalenie zatok :(

krzysztofsf

Quote from: ziomiwan on 12 March, 2011, 23:16:46 PM
Teraz na allegro na szybko znalazłem co prawda trochę droższy, bo za 69zł, ale były też tańsze właśnie za 40-40parę złociszy.
http://allegro.pl/czajnik-aquagrad-z-regulacja-temperatury-i1497894193.html

"Funkcja podtrzymywania temperatury"

Podejrzewam, że podgrzewa ją do określonej temperatury i ją utrzymuje.

O! To chyba sie zdecyduję.
Miałem właśnie kupwac "na dniach" za 30 zł z przesyłką czajnik półlitrowy, metalowy (opcja na zagotowywanie i wlanie do termosu) ale to jest ciekawsze.

ziomiwan

Powystawowy (czyli z półek sklepowych) czy nie, ale w 100% sprawne, a jakieś małe ryski to pikuś.
Kupowałem już taki sprzęt 3x i dwa razy był on nienaruszony jak nowy, a raz miał jakieś ryski i lekko zadartą farbę, ale wszystko działa jak należy.
A płacimy ponad 50% mniej, za dokładnie to samo. A miesiąc gwarancji czy 12 to niema różnicy, przeważnie i tak sprzęt psuje się po 12miesiącach ;) .

Marcin

#104
4 dni do końca aukcji. Jak nic do tej pory nie znajdę, to chyba się skuszę.
Mam problem z wyczuciem temperatury. Zaleję Chun Mee, Bancha, czy China Sencha i wychodzi mi dobra, smaczna herbata. Liście otwierają się w całości przy drugim parzeniu. A z takim Gunpowder już mam problem. Liście otwierają się przy trzecim, mimo iż w drugim trzymałem je w wodzie przez prawie 4 min.
Miałem kupować termometr, taki jak na eherbata, co na końcu ma cytrynkę/czajnik, ale chyba lepiej dołożyć i kupić ten czajnik. Jedyny minus to taki, że nie będę mógł używać wody z kranu.

Mam jeszcze jedno pytanko. Troszkę głupie :)
Jak oglądam zdjęcia, czy filmiki z zaparzaniem herbat, to zawsze ten napar jest czyściutki a w dzbankach pływają same liście. Mi natomiast po przelaniu przez sitko do kubka wlatują 'śmiecie'. Nie wiem, czy nawet takie cieńsze sitko, jakie ma ten kubek będzie w stanie przechwycić te wszystkie obce ciała. Czy to świadczy o gorszej jakości herbaty, czy to jest normalne i herbaty z eherbata też tak mają?