Main Menu

Ceramika japońska

Started by mariusz, 26 August, 2009, 23:59:15 PM

Previous topic - Next topic

moniqe

Chciałam się zapytać - dlaczego tak ceni się ciemne czarki - widziałam jak ktoś zachwycał się czarnymi matchawanami. Przecież tam nie widać dobrze nawet koloru herbaty...?

shinmai

W czerni doskonale wyraża się prostota, spokój, jest ona zaprzeczeniem wybujałej dekoracyjności. Oddaje istotę estetyki wabi - piękne jest to, co surowe, bezpretensjonalne, niedoskonałe. Taka też jest ceramika raku, delikatnie asymetryczna, ręcznie modelowana, a przez to naturalna. Dlatego tak wysoko ceni się matchawany kuroraku (czarne raku). Poza tym nie wiem, czy na jakimkolwiek innym tle głęboka zieleń matchi odcina się równie wspaniale :) Chociaż przyznaję, że do codziennego picia mniej gęstych ;) herbat zdecydowanie bardziej odpowiednie są czarki z białym lub po prostu jasnym środkiem i nie sądzę, żeby to była odosobniona opinia...

Popiół

Nie wspominając o tym, że porządna matcha w każdej czarce, niezależnie od barwy powinna mieć piękny zielony kolor ;] Jeśli tak nie jest, to albo coś z matchą nie tak, albo ktoś nie potrafi jej robić ;]


mariusz

Niezłe, ten ostatni link pokazuje jaka jest przepaść między takimi ascetycznymi dziełami a masowymi kolorowymi produktami.

paz

Quote from: shinmai on 12 December, 2009, 02:23:09 AMtradycyjnie pije się w Japonii herbatę z czarek - yunomi (chociaż czarka to po japońsku także chawan, ale tak określa się raczej z jednej strony większe i szersze czarki wykorzystywane w chanoyu - matchawany, z drugiej miseczki na ryż).

Z tego co mi wiadomo, to masz rację - chawan odnosi się tylko i wyłącznie do dużych czarek wykorzystywanych w chanoyu do przygotowywania matchy.

Jeśli zaś chodzi o yunomi, to jest to pojęcie dość, powiedziałbym, luźne. Jak można się przekonać chociażby na artisticnippon, Japończycy nazywają tak zarówno małe i duże czarki porcelanowe, te charakterystyczne "baloniki" w stylu kyoto jak i dużo większe i masywniejsze, niemalże kubki(tyle, że bez ucha ;) ) w stylu hagi.

Tymah

Surowa, japońska ceramika faktycznie świetnie działa na pijącego. Nie dość, że każde naczynie jest inne, ma własnego ducha, to jeszcze ta prostota pozwala bardziej skupić się na naparze.
Sam ostatnio używam takiego czajnika http://img59.imageshack.us/i/rykejgjhakhkvekfsyae.jpg/ i podobnej czarki, oraz http://img709.imageshack.us/i/ewbpwcbvrahnsgymfhuk.jpg/ tego kompletu. O niebo lepsze niż porcelanowe filiżanki... ;)

plan dnia

O niebo lepsze niż porcelanowe filiżanki?To zależy. Wedlug wskazowek jakie otrzymuje od nauczycieli >to zgadzam  sie z Toba połowicznie.
Fakt bezsporny jesli naczynie  pozwala bardziej skupić się na naparze to jest dobrze dobrane. Teraz mam pytanie do jakich herbat używasz  czajnika i czarki ktorych podales przyklady ?
Czy  do gyokuro albo wysokogatunkowej secha ? Bo te herabty dobrze czuja  sie w  malych porcelanowych naczyniach.  Tak tu w Japonii nauczaja, a   ja  pisalem  kiedys  o tym."HERBATA GYOKURO – zestaw do parzenia "  http://herbacianokaligraficznie.blox.pl/html/1310721,262146,20.html?9  Recznie wykonane i malowane naczynia porcelanowe maja swoj urok, moga byc bardzo wartosciowe jesli wykonal je mistrz ceramik.- choc nie zmieniaja  sie jak ceramiczne (gliniane)  ktore z dostarczaja wycieszenia.
Teraz widze ze publikacji "Zapiski o herbacie " (http://www.nokaut.pl/szukaj/zapiski-o-herbacie-robert-tomczyk.html )  opis  " gyokuro pije sie a wlasciwie  delektuje sie z malych czarek " powinien byc bardziej dokladnie opisany. (Niestety zajelo byto  wiecej stron, czasu itp..) A i tak niewiele osob sie tym intersuje .]
Wracajac do japonskiej ceramiki  Przykady jakie dales  to naczynia do herbat japonskich typu : bancha, houjicha, zwykla sencha czy genmaicha - herbat ktorymi gasimy pragnienie.  O sprawie kolaboracji naczyn i herbaty mozna pisac bardzo duzo... Ale najwazniejsze jest przyjemnosc i zadowolenie jakie dostracza nam herbata.  Pogalebiajac  swoja droge " herbaciana " pojawia sie sparwa naczyn  jak  je  wybrac do danego gatunku herbaty czy okazji.

plan dnia


Liu Mulan

Odkurzę trochę temat, mam nadzieje że nikt nie ma nic przeciwko  ;D

Teraz tak, kontynuując wypowiedź sayamy o parzeniu gyokuro w małych naczyniach herbacianych. Sama długo zastanawiałam się nad zakupem shiboridashi bądź houhin, bo w stosunku do innych herbat jakoś japońskie zielone pijam najrzadziej. Aczkolwiek ostatnio doszłam do wniosku, że tego wyjątkowego smaku i aromatu gyokuro czy shincha konieczne jest zakupienie odpowiedniego naczynia. Zdecydowałam się na shiboridashi, pojemność 60 ml, już nie mogę się doczekać aby porównać dotychczasowe doznania z picia z takimi z małego dostosowanego naczynia.

Macie jakieś doświadczenia z shiboridashi bądź houhin?

tanhayi

Shibo używam od ponad roku...parze w nim wszystko. Nie tylko zielone herbaty. Co do drobnolistnych japońskich to nieciekawie sie przelewa. Liście muszę być troszkę większe. Gdybym teraz miał wybierać, to wziąłbym houhin do japońskich.
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

Liu Mulan

Z jaką najmniejszą pojemnością houhina się spotkałeś? Też brałam go pod uwagę ale mi zależy na jak najmniejszej pojemności naczynia, stąd padło na shiboridashi.

tanhayi

znani mi ceramicy amerykańscy bądź koreańscy robią około 100ml. robili też gaiwany po 30/50 ml, ale houhin to inna sprawa. mniejszego niż 80ml nie widziałem. teraz najmniejszy jaki znalazłem to 100ml

https://photos-6.dropbox.com/i/xl/eWeDjMrJ0EFHO4KRUYxkm5a1aAg9T31AGYuPLpIxqPo/458415/1368111600/27e08b8/23a.jpg
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

tanhayi

Znalazłem i 50ml houhiny...ale 16000 jenów to nie zie za tanio;p około...1500zł. niecałe.;d
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

tanhayi

Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.