Main Menu

Woda

Started by Tymah, 26 August, 2009, 10:13:50 AM

Previous topic - Next topic

mariusz

Tak, wiem - to trochę za dużo. Niedawno zrezygnowaliśmy już z tej wody - z uwagi na niezbyt profesjonalny serwis i uciążliwości.

Teraz mamy dystrybutor z kilkukrotnym filtrowaniem (między innymi z filtrem wapniowym). Uznaliśmy że takie rozwiązanie jest znacznie bardziej korzystne - a dodatkowo nie ma przerw w dostawie wody, co było częste i oznaczało że przez około 30% czasu nie mieliśmy dobrej wody.

Woda którą mamy teraz ma wrażenie bardzo świeżej i smacznej, i choć nie jest ona źródlaną - bardzo fajnie to rozwiązanie się sprawdza.

Co do primavery, to jest to takie samo źródło co aleksandria -czyli bardzo dobra, neutralna woda.

Tymah

Czy w ogóle można znaleźć jedną, dobrą wodę do wszystkich herbat? Czy może raczej jest tak, że konkretny rodzaj herbaty wymaga dla otwarcia pełni smaku i aromatu wody o właściwościach, jakie innej herbacie mogą już nie służyć?

mariusz

Myślę że dobór wody jest czynnikiem czasem zbyt przecenianym - przecież najczęściej albo większość ludzi nie ma wpływu na to co leci w kranach, albo nie ma ochoty przyglądać się i komplikować sobie życia czy dana woda ma powyżej 50 mg wapnia czy nie. Niemniej, piszemy oczywiście o sytuacjach i warunkach idealnych do zaparzania najlepszych herbat, stąd na pewno warto byłoby choć raz spróbować tej różnicy.

W warunkach normalnych, ważne aby woda była czysta, świeża, bez minerałów - taka będzie jak najbardziej neutralna i pozwoli na wydobycie tego co najlepsze z prawie wszystkich herbat.


Lukas

Kranówka w Irlandii jest całkiem dobra, troszkę lepsza niż w Szczecinie. Mam to szczęście że mieszkam w niezwykle malowniczej cześć Irlandii (Dingle) Jest to półwysep nad samym Atlantykiem, z bajecznymi widokami z mnóstwem gór i małych wodospadów. Woda właśnie z tych gór i małych jaskiń, którą sam sobie przynoszę jest jak dla mnie idealna do herbaty,a świadomość skąd ją mam do daje tylko urok całej ceremonii picia.

adrianello

Co do wód, to wpadła mi w ręce butelka "Dobrawy", z tego co pisał Paz ma bardzo ładne parametry, a mianowicie:

Kationy
Wapniowy Ca2+   55,3 mg / l
Magnezowy Mg2+   27,4 mg / l
Sodowy Na+   1,4 mg / l
Potasowy K+   0,7 mg / l

Aniony
Wodorowęglanowy HCO3-   284,0 mg / l
Fluorkowy F-   0,1 mg / l
Chlorkowy Cl-   3,1 mg / l
Siarczanowy SO42-   19,6 mg / l

Cena 1,59zł w Aldim za 1,5l. Ujęcie wody S-3 w Rzeniszowie.

Kupiłem ją na siatkówkę, ale chyba przetestuje pod kątem herbat. :)


P.s Jako, że to mój pierwszy post, to witam wszystkich :)


skierra

Również witamy :)

Naz

Widzę, że na temat wody od kilku miesięcy nie było wpisu, ale chciałbym się podzielić moim spostrzeżeniem na ten temat. Odkrywaniem właściwości herbaty zająłem się ok. 3 miesiące temu. Żałuję, że nie prędzej m.in. ze względu na wodę. W ostanie wakacje miałem możliwość zwiedzenia wraz z rodziną Pienin. Idąc na Trzy Korony od strony schroniska o tej samej nazwie zwróciliśmy uwagę na  strumień, który spływa z góry. Żałuję, że nie spróbowałem naparu z tego źródła:( Jak myślicie, czy w dzisiejszych czasach taka woda z Naszych gór jest odpowiednia do przygotowania dobrego naparu?

Lukas

Na pewno jest super, ja piłem nie raz wodę z gór oraz z jaskiń w Irlandii.

Jaro18

Dobrawa dobra jest ale jak z herbata wyglada to jeszcze nie testowalem.

Tymah

Testowałem, moim zdaniem wypada marnie. ;)

tomasz

Ja mam troszkę inny problem, jeśli już ktoś o to pytał i się powtórzę to z góry przepraszam, ale szukałem jedynie pobieżnie.

Mianowicie, zauważyłem że gdy zostawiam wodę w czajniku żeliwnym na kilka minut [używam wody butelkowanej - różnej nie zwracam na to zbyt dużej uwagi, ale nie jest to nigdy woda z kranu] po tym czasie widać pojawiające się w dużych ilościach białe drobinki wytrącające się z wody, wygląda to jakby na całej powierzchni wody osiadła warstwa "grubego" kurzu która po zamieszaniu wody nie znika. Czajniczek utrzymuje w czystości wiec raczej nie ma na ściankach zgromadzonej warstwy kamienia(przynajmniej tego nie widać). Zaraz po zagotowaniu wody jest ona całkowicie czysta i przejrzysta, a już po około 5 minutach wygląda naprawdę bardzo nieatrakcyjnie.

Proszę o Wasze sugestie czym może to byc spowodowane i jak uniknąć tego efektu. Pozdrawiam.

ziomiwan

Wydaje mi się, że to są te znikome ilości minerałów które po zagotowaniu zaczynają się wytrącać z wody i wypływają na wierzch.

Możliwe też, że w czajniku osiadł jednak tzw. kamień, a na to najlepszy jest kwasek cytrynowy, bądź sok z cytryny, ale również ocet (po nim jednak będziesz musiał przynajmniej 3x wodę przegotowywać w czajniku i wylewać, aby pozbyć się zapachu).

To taka moja teoria na ten temat, ale uważam, że prawdziwa.

tomasz

#27
A czy zmiana wody na taka o mniejszej zawartości minerałów powinna poprawić sytuacje? (wyczyściłem czajniczek dokładnie a osadu ciągle pojawia się na prawdę dużo - tworzy wręcz biały kożuch na powierzchni co jest na prawdę irytujące). Dziękuje za odpowiedz.

PS. Musze powiedzieć że zagotowałem wode z kranu i co prawda osadu plywajace na wodzie bylo mniej to takze pojawil sie.

ziomiwan

Nie pojawi się jeśli zagotujesz wodę demineralizowaną ;) .
Niema prawa pojawić się najmniejsza plamka (jeśli czajnik rzeczywiście jest wyczyszczony na błysk).
Ale w czym Ci to przeszkadza?
Możesz przefiltrowywać wodę, na allegro możesz znaleźć różne filtry.

Szukaj wody źródlanej która ma najmniejszą ilość minerałów, widziałem takie które mają około 98mg/l.

tomasz

Musze powiedzieć, że po wypróbowaniu wody "górska natura" o zawartości składników rozpuszczonych około 130mg woda po zagotowaniu jest idealnie czysta.