Main Menu

Zaparzacze

Started by mariusz, 16 August, 2009, 23:27:15 PM

Previous topic - Next topic

tanhayi

Mnie starczy przeważnie 1 filiżanka, wsypuję do sitka małego susz, tam ma dużo miejsca by się otworzyć. Kończę zaparzanie, wyjmuje sitko odstawiam i herbata gotowa. Gdy parzę np. dla mnie i dla szwagierki. Wsypuję susz do imbryczka(około 300ml) i zalewam wodą. Herbata otwiera się przepięknie. Gdy się zaparzy, nalewam przez sitko do filiżanek, herbatę wyciągam z imbryczka, odstawiam i czeka do następnego parzenia.

Nie bawię się w zaparzacze, mimo że są wygodniejsze;)
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

ziomiwan

Nie czuć żadnej różnicy. Używam sitka tego typu http://eherbata.pl/produkt/opis/203 i nigdy nie czuć metalicznego posmaku, ani zapachu.
Tylko jest oczywiście jedno ALE, trzeba dbać o czystość takiego sitka, bo lubi ono szybko zajść herbatą, ale porządne mycie raz w tygodniu (na co dzień przepłukanie po każdej herbacie) wystarcza.
Jeśli zaniedbamy czyszczenie to smak herbaty będzie nieciekawy.

tanhayi

Ziomiwan, mam dokładnie ten sam. Herbata w nim się nie ma jak otworzyć. Nasyp sobie po prostu suszu na sitko i zrób tylko jedną filiżankę, zobaczysz jak się pięknie otworzy.;)
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

ziomiwan

Nie masz racji. Na sitku ma dopiero za mało miejsca na otwarcie i za mało płynu. Nie wiem jaka jest dokładnie wielkość tej mojej kulki, bo nie kupowałem jej w eherbata tylko w markecie za parę groszy, ale jest na tyle duża, że herbata już po naciągnięciu wodą ma nadal jeszcze wystarczająco dużo miejsca, nie jest zbita w kupkę.
Poza tym co raz częściej zaparzam herbatę w gaiwanie ;) .

tanhayi

Sitko mam mniej więcej takie. Jest ono płaskie, można ładnie susz rozłożyć na całej powierzchni. A nie w przypadku kulki...zbić go.

Jest prawie takie szerokie jak filiżanka. Nie wmówisz mi że w takim zaparzaczu ma więcej miejsca.
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

Marcin

#20
Ale jak wy zaparzacie herbatę za pomocą sitka? Myślałem, że herbata musi poleżeć w tej wodzie a przez sitko to woda spłynie do kubka.

A co myślicie o takich kubkach albo dzbankach zaparzaczach? Warto takie coś kupić? Rozwinęłyby się w nich 2 łyżeczki herbaty?

http://allegro.pl/zaparzacz-kubek-do-herbaty-i-ziol-importer-i1491121132.html
http://allegro.pl/zaparzacz-kubek-z-zaparzaczem-kubki-i1452722862.html
http://allegro.pl/zaparzacz-do-herbaty-dzbanek-do-parzenia-900-ml-i1488106383.html
http://allegro.pl/zaparzacz-do-herbaty-ziol-500ml-i1495296587.html
http://allegro.pl/zaparzacz-czajniczek-do-herbaty-ziol-kawy-750ml-i1467225926.html


Widziałem ostatnio takie dzbanki w sklepie po 25-35 zł. Przydałby się nawet sam taki zaparzacz, bo ma bardzo gęste sitko. Zresztą dużo ludzi chyba jest tego zdania, bo połowa opakowań nie posiadała zaparzacza hehe

krzysztofsf

#21
Niezłe te kubki.
Przejrzałem inne przedmioty sprzedajacego i np. ten mi sie podoba
http://allegro.pl/zaparzacz-kubek-z-zaparzaczem-kubki-i1482348035.html

Zaparzacz siega praktycznie do dna kubka - jeśli będziesz parzył mniejsze ilosci herbaty (ja przy parzeniu wielokrotnym przepuszczam litr wody przez herbate w czajniczku o pojemności 200 ml, parzac 7 czy wiecej razy, końcowe zalania pół objetosci czajniczka) to nie bedziesz miał problemów z jej zaparzeniem, sitko z herbata zawsze bedzie zanurzone w wodzie.


Marcin

Uważasz, że kubek jest lepszym rozwiązaniem, niż dzbanek i później przelewanie?

Chyba będę musiał coś kupić do zaparzania, bo dzbanek, w którym do tej pory zaparzam herbatę już trochę przeszedł zapachem. Czasem liście herbaty leżały w nim cały dzień, więc nie ma się co dziwić...

krzysztofsf

Za najlepsze rozwiązanie uwazam czajniczki - małe, szklane i porcelanowe uniwersalne, do wszystkich rodzajów herbat (mycie gorącą wodą usuwa aromat ostatniego parzenia) i gliniane - te podobno (jeszcze nie mam) przejmuja i wzmacniają po kilkudziesięciu parzeniach w czasie których wnętrze chłonie zapach, aromat parzonej w nich herbaty - dlatego należy je dedykowac określonemu rodzajowi herbaty - Pu Erh fermentowany w jednym, oolongi jasne w innym itd.

Ponieważ nie wiadomo, czy parzenie herbat będzie Cię bawić na dłuższą metę, taki kubek z głębokim zaparzaczem powinien byc dobry (moim zdaniem) , na początek, a byc może jako finalne rozwiązanie.

tanhayi

gianbuffon.

jak zaparzam przez sitko? to działa na tej samej zasadzie co te zaparzacze z aukcji które pokazałaś. tam też masz sitka. tylko że moje jest większe, i herbata ma więcej miejsca do otworzenia.
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

Lukas

to wszystko zależy jaką herbatę chce się parzyć, np takiego pu-era
http://eherbata.pl/produkt/opis/166 bez problemu można parzyć a takim kubku
http://eherbata.pl/produkt/opis/572 ale ten kubek na pewno nie sprawdzi się do takiego oolonga http://eherbata.pl/produkt/opis/413 którego liście nie będą się w stanie praktycznie rozwinąć.

ziomiwan

tanhayi- wcale nie jest to lepsze od sitka ;) dziwne swoją drogą masz to sitko które zbija herbatę, w moim nic takiego się nie dzieje, jest luźna i zanurzona w wodzie, a nie stykająca się z wodą ledwo co. W dodatku Twoje sitko nie jest w niczym lepsze, a jest gorsze od tych które pokazał kolega. Tamte sitka sięgają daleko wgłąb naczynia, a Twoje na wierzchu. Chyba troszkę nie wiesz o co chodzi w parzeniu herbaty...


gianbuffon- miałem parę lat temu okazję pijać herbatę z takich kubków z zaparzaczami, ale tamte miały ceramiczny zaparzacz co nie nadawało się do parzenia rooibosa czy innych drobnych herbatek, te z tym metalowym sitkiem nadadzą się do tego idealnie.
A podobne do dzbanków jakie pokazałeś znalazłem u siebie w hurtowni z ceramiką, ale całe szklane i również sam zaparzacz posiadają szklany, naprawdę super dzbanek za około 26zł chyba sam go sobie sprawię, bo lubię patrzeć na liście oraz sam kolor herbaty podczas parzenia.


Lukas- racja dlatego herbaty oolong i podobne im (wielkość liści itd.) najlepiej zaparzać w gaiwanie czy innym naczyniu dającym dużo miejsca liściom na rozwinięcie, żadne sitko nie będzie dla nich dobre.

tanhayi

Pokazałem podobne sitko do mojego. jest ono dużo głębsze. Co do zbijania. W takiej kulce jak pokazałeś 6,5 cm, zaparzysz może z 400ml herbaty. Bo gdy dasz więcej suszu, nie będzie miejsca dla niego.

Na takim sitku, ma się dużą płaską płaszczyznę a nie kulkę. Idzie ładnie rozłożyć susz na całej powierzchni;)
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

mikolaj90

Posiadam taki zaparzacz http://eherbata.pl/produkt/opis/202 oraz taki http://eherbata.pl/produkt/opis/636. Do herbaty używam kulki bo to najwygodniejszy sposób. Parzę zawsze herbatę 2 razy z tych samych fusów, chyba, że można więcej, bo tutaj chodzi o aromat.

lemon

A ja często rezygnuję z zaparzaczy i po prostu zalewam liście wodą bezpośredniow  filiżance. Lubię czasem liście między zębami, poza tym wtedy herbatka jest mocniejsza, co też czase lubię :)



____________________
...let the spiral knights save the princess...