Herbata z mlekiem

Started by AMU, 11 August, 2009, 09:48:15 AM

Previous topic - Next topic

AMU

Wiem, że nie należę do większości, ale ja uwielbiam rano golden yunnan lub panyong z mleczkiem, pycha! Ten smak lekko poddymianej herbaty jest niesamowity!

white monkey

ja niestety nie mogę się przekonać do herbaty z mlekiem :( czarne bez dodatków jak najbardziej, np. golden monkey, darjeelingi, ale mleko odpada..

mariusz

Do Panyonga mleko mnie osobiście średnio pasuje - to zbyt dobra herbata na mleczne fantazje ;) Ale Yunnan już owszem - ma raczej płytki smak więc z mlekiem też zdarza mi się raz na miesiąc się nim zachwycić. Ale to jest urok tej akurat herbaty. Świetne Darjeelingi na przykład z mlekiem już są zupełnie takie sobie, choć lepsze są te z drugiego zbioru.

Herbata-Kawa_pl

Jedyna herbata z dodatkiem jaką moge pić to smakowa sencha (z dodatkiem pigwy i cytryny) do dodania mleka jakoś nie mogę się przełamać.
Herbata-Kawa.pl - Herbaty i kawy najwyższej jakości: herbata zielona, herbata pu erh, herbata czarna. Herbata, Kawa.

Digoxin

Dla mnie jedyne odstępstwo od czystego smaku białej czy zielonej do Dragon Phoenix Pearls, herbata o aromacie jaśminu.
Mleka w naparze sobie nie wyobrażam, jakoś mi to straszliwym dysonansem trąci...
"Zielonoherbatyzm drogą do wyższej fazy przemian"

kulkowa

#5
Nigdy nie mogłam się przekonać do bawarki... ale odkąd w chwili słabości i zmęczenia poczęstowano mnie ją... nie mogłam się opić! To jest tak wspaniały smak, aksamit w ustach wręcz. Większość osób, które piją bawarkę uważają to samo - że przy niej człowiek się uspokaja... i nie jest to raczej zasługa składników, a własnie tego wrażenia, uczucia w ustach. Oczywiście musi być do tego odpowiednia woda (filtrowana lub mineralna), odpowiednie mleko (dla mnie osobiście 'Wypasione' 2,0% http://www.tabele-kalorii.pl/photo-000647/Mleko-Wypasione-2-Mlekovita.jpg ) i odpowiednia herbata (xxx).

Frankie

Jeszcze dodam od siebie, że w "Herbacie" Pochlebkin napisał, że ogromne znaczenie ma... kolejność wlewania! Anglicy wlewają do filiżanki najpierw mleko, dopiero potem herbatę. Odwrotna kolejność jest ponoć karygodnym błędem świadczącym o niewiedzy :P

Jeśli chodzi o mnie, to zdarza mi się od czasu do czasu wypić cejlońską/assam z mlekiem, ale nie dodaje go zbyt dużo. Kiedyś miałem opory przed piciem czegoś takiego nawet jak mnie częstowano (sic!), ale okazało się, że najtrudniejsze w tym było tylko przełamanie się :)

kulkowa

Przełamanie się, dokładnie. Niektórzy po prostu nie mogą uwierzyć w to, że można pić herbatę z mlekiem :) Kawa - co innego, ale herbata? Kwestia jak mówisz przełamania się, a potem już jest tylko pyyysznie... ;)

A co jeśli mój znajomy zalewa herbatę tylko mlekiem? ;)
Bo tak mu smakuje :)

Frankie

Ja już nie pamiętam jak tak smakuje, bo już dość długo zalewam mleko herbatą, ale pan Pochlebkin w swojej książce napisał, że Anglicy uważają odwrotną kolejność za przejaw wielkiej ignorancji i wg nich smak jest dużo gorszy. Ale skoro Twój kolega lubi pić herbatę do której nalewa się mleko, to dlaczego nie miałby dalej pić? :)

Chyba, że źle Cię zrozumiałem i poprzez wyrażenie "A co jeśli mój znajomy zalewa herbatę tylko mlekiem?" miałaś na myśli to, że nie dodaje cukru (łeee), to muszę powiedzieć, że robi słusznie! Cukier, w szczególności ten buraczany zupełnie psuje smak naparu :/ Od biedy można się jeszcze ratować trzcinowym, ale po co?

herbacianka

W ogóle moim zdaniem dodawanie cukru czy to do kawy czy do herbaty to... istna profanacja! i nic więcej... nawet trzcinowego :D a już szczytem (niezrozumienia!) dla mnie jest słodzenie... owocowej herbaty! przecież to i tak słodkie już jest samo w sobie... no ale ile ludzi tyle gustów, a o tych się nie dyskutuje przecież, prawda? ;)
to że anglicy dolewają herbaty do mleka, a nie odwrotnie, to w sumie dość logiczne jest, zważając na to, że przecież oni w końcu najczęściej zaparzają herbatę w czajniczkach, a mleko gorące gotowe jest wcześniej...
a na koniec, dodam tylko, że mam 20 kilka lat i też dopiero całkiem niedawno przełamałam się i spróbowałam dopiero bawartki (ktoś wie tak w ogóle skąd pochodzi nazwa tego typu mieszanki?) i... nie żałuję, bynajmniej! stałam się wręcz fanką ;)

mariusz

herbata z mlekiem się zwie zwyczajowo bawarką od bawarii.. Jednak ja zawsze mówiłem na nią babarka :)

herbacianka

heh no domyśliłam się, że od Bawarii ;) ale czy to znaczy, że tam zaczęto ją spożywać? o to chodziło w moim pytaniu :)

salt

Ja jakoś nie mam przekonania do herbaty z mlekiem, kawę owszem ale herbata odpada

tanhayi

Herbata z mlekiem doskonale komponuje się z ostrymi, wyrazistymi gatunkami indyjskimi jak Assam czy Madras. Nie nadaję się natomiast do wysokogatunkowych herbat charakteryzujących się delikatnym aromatem.

Dodatkowym argumentem za używaniem mleka, jest fakt że połączenie ich daje wartościowy napój, ponieważ mleko łagodzi działanie teiny.
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

ziomiwan

Mleko dodatkowo działa osłonowo na żołądek, tak jak w przypadku kawy tak w przypadku czarnej herbaty mleko łagodzi ich kwasowość, co jest naprawdę dobrym uczynkiem dla naszego układu trawiennego ;) .

Ja właśnie teraz popijam sobie tzw. "Bawarkę" ;) pycha!