Lung Ching - jedna nazwa a różne oblicza :)

Started by mariusz, 26 February, 2010, 16:51:05 PM

Previous topic - Next topic

mariusz

Warto rozpocząć dyskusję o popularnych herbatach, które z racji nazwy prawie wszędzie są nazywane tak samo, jednak mogą mieć całkowicie różny charakter.

Decydując się na wprowadzenie herbaty Lung Ching pod trzema postaciami (podstawowa, supergrade i oryginalny xi hu) kierowaliśmy się chęcią zapoznania z tą niesamowitą herbatą szerszego grona osób. To był dla nas wyznacznik rozwoju, aby dać możliwość wyboru.

Mam nadzieję że wielbiciele Lung Chinga podzielą się swoimi spostrzeżeniami tych herbat i doświadczeniami smaku, mocy, aromatu.

Dzisiaj trochę o wersji supergrade, która emanuje świeżością w porównaniu z wersją podstawową (która również jest świetnym lung chingiem o dosyć ciekawych parametrach smaku i mocy. )

Jeśliby zrobić test na tzw. aromatyczność - L.C.S. wygrywa go więc bezapelacyjnie. Ten zatrzymany aromat lekko orzeszkowo-kasztanowo palony, jest bardzo przyjemny i łatwy do rozpoznania, a jednocześnie odrębny od innych herbat.

Bardzo udany aromat w LCS w powiązaniu z bogatym i zrównoważonym smakiem tworzy świetną herbatę, jednak głównie na jedno, maksymalnie dwa parzenia. Jest to bowiem typ herbaty, która szybko "odkrywa szaty" odsłaniając i oddając to co najlepsze. Nie trzeba jej o to długo "prosić" :)

Jeśli ją chcieć zaparzyć na 3 ciekawe parzenia, pierwsze (oprócz płukania) musi trwać maksymalnie krótko - najwyżej 20-30 sekund, drugie minutę, trzecie dwie i pół minuty.

Jej innym minusem (zważając na cenę) jest to że herbata wymaga bardzo dobrych warunków do przechowywania, inaczej szybko aromat ucieka a herbata jest wtedy pozbawiona swoich największych atutów.

moniqe

Muszę przyznać że nie wiem czy byłabym w stanie wydać 100 zł za 100 gram tego najlepszego Lung Chinga. Akurat tą herbatę mało znam, ale normalnie kosztuje ona pięć razy mniej, więc nie wiem czy ta najlepsza może być 5 razy lepsza aby warto było za nią tyle dać?

plan dnia

Niestety  ostanio  nie mam okazji  delektowc sie herbata Long jin. Z jednej strony  wynika to ze jestem chyba juz tak zepsuty  ze poluje juz tylko na same  wyszukane odmiany (  Mei Jia Wu) ...Inna  sprawa  to system nazewnictwa  tego typu  herbat... czasami  to mozna sie pogubic w zahodniej klasyfikacji.

skierra

Ja zachęcam do spróbowania Lung Chinga Supergrade z wiosennego zbioru, jest zniewalająco łagodny i urzeka swoim zapachem.. :)

Tymah

Kupiłem wersję Xi Hu. Rewelacyjny aromat suszu, po zaparzeniu też dobra, choć jak na moje barbarzyńskie gusta nieco zbyt delikatna, chyba, że pita w wielkim spokoju.

plan dnia

Wybaczcie  nie bede wam  psul humoru  wiec negatywnych opinii pisac nie bede. Bedac w wiosece Long jing  obserwujac  "cyrki"  jakie robia z ta herbata  nie bardzo jestem  czy  pije Long Jing czy cos innego.   Jak  smakuje  dostracza przyjemnosci, czuje sie delikatny aromat to  dobrze.

Tymah

Myślę, że warto poznać realia, nawet jeżeli miałyby przyćmić wrażenie jakie wywołuje spożywanie - podobno niezłej klasy - Long Jing. Jeżeli komuś naprawdę smakuje, to taka wiedza na pewno nie odbierze tych doznań - chyba, że tylko się wydawało, że smakuje...

plan dnia

Opowiedz >podpowiedz: Wioska Long Jing  a wlasciwie  caly rejon ( a tym ogrody XIhu ) jest niezbyt wielkim obszarem  na przemiesciach kilkumilionowego miasta Hangzhou. Ciekawe  gdzie wytawrzana  jest  znakomita wiekoszoc herbat  ktora trafia na rynek jako LONG JING  ?? bo w samych Chinach pita  jest przez milony a wlasciwie dziesiatki milionow ludzi.
W niewielkiej wiosce Long Jing  juz przed zbiorami  lokalni kupcy robia rezerwacje na herbate... ktora nie trafia do powszechenego obiegu. Latwo dostepny " Long jing "  to herbata  z innego rejonu - moze byc dobra gatunkowo - ale nie jest prawdziwym markowym produktem.

Tymah

Czyli nic nadzwyczajnego, myślę, że nazywanie tego cyrkiem to spora przesada. Podobny proceder, jak można się domyślać, dotyczy zapewne większości słynnych, regionalnych herbat.

plan dnia

Polecam  odwiedziny wioski Long Jing - ciekawe jak by sie Tobie  podobalo? Moze nazwa lunapark jest lepsza ?... Liscie do wioski  przewoza z innych rejonow w ukryciu ( zeby instytut badan jakosci i prawdziwosci Long Jing sie nie czepial) potem wytwarzaja te herbate przed bardzo licznymi turystami ( tlumy ) .  Niejednokrotnie ugniatajacy listki herbaciane jednoczesnie pala papierosy...itp... Osobiscie nie mam nic przeciwko ciekawej herbacie ktora dostarcza dobrego smaku i aromatu  ale dlaczego ma ta herbata imitowac Long Jing...? > wiadomo sprzedaje sie to za o wiele wyzsza cene...

mariusz

Lung Ching jest tak popularną herbatą zarówno w Chinach jak i na świecie i w tak wielu jakościach można ją spotkać, że nie dziwi mnie to co napisałeś. Marcin, który prowadzi u nas spotkania z Gongfu, opowiadał nam trochę jak to w Hangzou wygląda.

Często się też zdarza, że nieoryginalna herbata jest smaczniejsza i nośniejsza  pod względem komercyjnym niż oryginał, ale tutaj dotykamy już innego aspektu.

plan dnia

Herbata Long Jing - ma rozne oblicza nie tylko jakosciowe. Oficjalnie  Państwowy Instytut Badan Herbaty w Hangzhou daje certyfikaty o orginalnosci herbat z 5ciu ogrodow. Dla zaawanoswanych w studiach nad herbata XIHU Long Jing jest to bardzo wazne, taka klasyczna herbata zamawiana jest juz przed zbiorami. Dla Chińczykow to herbata specjalna symboliczna.
A ze na rynek trafia z innych miejsc to juz inna sprawa. Własciwie jesli krzew herbaciany ma taka sama morfologie ( jak z wioski Long Jing) uprawiany jest kilka –kilkanascie kilometrow od Hangzhou ( prowincja Zhejiang) czyli w podobnym środowisku ( a moze i lepszym!!?) a caly proces wytwarzania kontroluja profesjonalisci to taka herbata nie powinna byc ekstremalnie rozna klasyczego certyfikowanego Xihu Long Jing. ( Choć są opinie nuczycieli ze roznica jednak jest...) Mamy do wyboru orginalny  Hangzhou LongJing , DA FOU Longjing gdze klasyfikacja  nie jest  tak ostra. W Chinach zauwazylem ze im dalej od rejonu Long Jing ( Hangzhou)
tym trudniej o orginalna herbate..Podobno sklepach w Pekinie 80% to pseudo herbaty ,,Long Jing" wyrabiane w innych prowincjach np. Syczuan ktora ma inne warunki klimatyczne. 
Mam nadzieje ze Marcin, który prowadzi u Was spotkania z Gongfu tez cos napisze na temat  Long Jing.