Esenscja z czarnej herbaty

Started by Siwy, 03 March, 2012, 13:05:34 PM

Previous topic - Next topic

Siwy

Jest u mnie w kuchni tajemniczy brązowy dzbanek na herbatę. Od zawsze nurtowała mnie jego zawartość - czarna, o metalicznym zapachu, a gdyby wyostrzyć węch czuć trochę herbaty. Myślę sobie, że ktoś zaczął parzyć herbatę, zapomniał, zostawił, i siedzi sobie tak cały dzień, więc wylałem razem z fusami. Parę dni później znowu zauważyłem samotny brązowy dzbanek przy oknie w kuchni, a kolejnego dnia przyuważyłem ojca wlewającego czarny napar do szklanki i zalewającego go wrzątkiem. Olśniło mnie! Toż to esencja herbaty którą raczyli mnie jak byłem mały!
I w tym momencie zacząłem się zastanawiać, czy taki napar zalegający w dzbanku dobrze ponad tydzień może być smaczny? Czy to jest zdrowe? Ja rozumiem że jest ranek, człowiek jedzie do pracy i szybko chce się napić herbaty, ale czy picie naparu z fusów moczących się tygodniami jest dobrym wyborem? Nie będę próbował odzwyczajać oczywiście, ale zastanawiam się czy gdybym kupił chociaż zwykłego cejlońskiego earl greya czy najprostrzego darjeelinga, gdyby poczuł różnicę, może by się przestawił na coś normalniejszego i smaczniejszego.
Może Wy pijecie esencję gdy czas nagli? Co o tym myślicie?

Naz

Moi rodzice też podawali mi napar z esencji, ale tak długo, to chyba nie trzymali fusów do kolejnych zalań. Z pewnością nie jest to zdrowe. Kiedyś na zadane przeze mnie pytanie o czas przetrzymywania liści do kolejnego parzenia, otrzymałem odpowiedź, że tak ok. po 12 godzinach w liściach pojawiają się szkodliwe substancje.
Nie stosuję takich metod przygotowania herbaty. Wiem ile potrzebuję czasy na zrobienie naparu i jeśli tego czasu jest mniej, to nie piję herbaty.

ziomiwan

Po 24godzinach musi się tam roić od bakterii, a po dwóch-trzech dniach zaczyna fermentować, więc nie jest to ani zdrowe, ani bezpieczne dla człowieka.
MUSISZ odzwyczaić ojca od tego, bo to na pewno nie działa na niego dobrze. Czas nie jest tu tłumaczeniem. 12-24h to maksymalny czas jaki herbata może przebywać po zaparzeniu. (do 24h tylko w chłodzie czyli w lodówce)

Jakąkolwiek herbatę, nawet liptona  lepiej sobie zaparzyć, niż pić takie świństwo które może spowodować zatrucie i inne problemy.