Main Menu

Zaparzanie Oolong

Started by Naz, 05 January, 2011, 18:34:33 PM

Previous topic - Next topic

Naz

Mam pytanie dotyczące parzenia Oolong w tym samym czajniczku, w którym przygotowuję napar z zielonych herbat. Czy przygotowanie tej pierwszej herbaty nie wpłynie na smak zielonej herbaty z kolejnych parzeń?

mariusz

Jeśli jest mowa o czajniczku z glinki który bardziej chłonie aromat, to chyba wszystko zależy od oolonga jakiego się chce parzyć oraz to czy to jednorazowa zmiana czy stały trend.

Ciemniejsze oolongi są prawie jak czarna herbata, lekko fermentowane są zbliżone do zielonych.

Zazwyczaj oolongi są również bardziej aromatyczne, stąd jeśli ktoś miał specjalnego yixinga tylko do np. oolonga Dung Ti a później będzie chciał zaparzyć zieloną delikatniejszą herbatkę to ten aromat przeniknie niewąptliwie i może nawet zdominować parzoną następnie zieloną herbatę. Podejrzewam jednak że takich osób jest niewiele.

W drugą stronę - czyli mając czajniczek do zielonych, parząc oolonga sporadycznie - nie powinno być problemu po powrocie do zielonych gdyż czajniczek nie zdąży się nasycić aromatem.

Zawsze jest też prosty sposób na małe lub duże zresetowanie aromatu w czajniczku - wyczyścić szczoteczką do zębów (z pastą), przepłukać kilka razy wrzątkiem i zaparzyć nową neutralizującą herbatę wrzątkiem najlepiej jeszcze gotując w garnku z wodą przez kilkanaście minut i odstawić na kilkanaście godzin.

Naz

Zieloną herbatę parzę w żeliwnym czajniczku i w tym samym chciałem przygotować Oolong. W ogóle pierwszy raz próbowałbym tej herbaty. Dokładnie chciałem kupić 50 g. Se Zhong. Co jakiś czas pomiędzy zielonymi herbatami parzyłbym powyższą.

Tymah

Bez obaw, przy żeliwie nie wpłynie to na smak herbaty. Zasada parzenia jednego gatunku herbaty w jednym czajniku, tak jak pisał powyżej Mariusz, dotyczy praktycznie tylko yixingów. W żeliwie nie polecam jednak parzyć aromatyzowanych herbat, to może trochę popsuć smak.

Naz

Dzisiaj bez obaw zaparzę swoją pierwszą Oolong :)Dzięki za odpowiedzi :)

Naz

Tym razem moje pytanie dotyczy parzenia oolong w yixing. Chodzi mi o to, czy w tym samym czajniczku można parzyć oolongi o wyższym i niższym stopniu fermentacji?

tanhayi

nie. wybacz za tak krotka odpowiedz o tej porze. ale nie wolno tak;d
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

Naz

Krótko, ale dowiedziałem się czego chciałem, dzięki:)

tanhayi

Wybacz Naz;p teraz wstałem;p byłem na małym bifor sylwester;p i nie chciało mi sie pisać;p nie wiem jak to ująć. ale Ci "szanujący" sie herbaciarze parzą takie oolongi osobno.
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.

Naz

W porządku, podejrzewałem po godzinie odpowiedzi i skrótowości całonocną imprezę:)Z oolongami nie mam dużego doświadczenia i chciałem wiedzieć, czy nie ma przeszkód w ich parzeniu, w zależności od stopnia fermentacji, w tym samym czajniczku z Yixing. Ale pobudki, co do osobnego zaparzania, tych "szanujących" się herbaciarzy mają praktyczne podłoże czy raczej estetyczne?

tanhayi

Wystarczy wziąć na porównanie w smaku jakiegoś górskiego Wu Yi i mocno kwiatowo-owocowego TGY. I to, i to oolong, ale w smaku 2 inne światy. Więc podłoże to jest bardziej praktyczne;)
Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdrąża poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzm ładu społecznego. Jest uwielbieniem niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.