Co to jest herbata purpurowa?

Started by Broul85, 09 February, 2018, 16:54:46 PM

Previous topic - Next topic

Broul85

Ponieważ niebawem zamierzam zdegustować nową czarną herbatę, odmiany purpurowej, która właśnie dotarła do mnie z Chin, postanowiłem sprawdzić, czym właściwie są herbaty purpurowe. Zapraszam do lektury a recenzja z degustacji już niebawem :)

https://chatea413168588.wordpress.com/2018/02/09/co-to-jest-herbata-purpurowa/
Zapraszam na mojego herbacianego bloga :)

https://chatea413168588.wordpress.com/

Konrad

Super! Polecam Ci poszukać jeszcze o purpurowych odmianach poza Yunnanem.
Np. kultywar Sunrouge wytworzony w Japonii, czy cała seria kultywarów purpurowych w Kenii.

Co ciekawe, o purpurowych herbatach pisał już Lu Yu. Pisał mianowicie, że liście o purpurowym zabarwieniu liści dają najlepszą herbatę. Chodziło mu jednak o przypadkowe mutacje, które mogły występować na pojedynczych krzewach w obrębie pola lub na ograniczonym obszarze. Np. Zisun, zielona z Guzhu w prowincji Zhejiang. Zisun 紫笋 znaczy dosłownie ,,purpurowe pędy". Niektóre szczepy z Wuyi też odznaczają się purpurowym zabarwieniem pąków.

Czy próbowałeś jakąś Zi Juan?

Aiwendil

Ja dostałem właśnie zieloną herbatę Zi Juan, a także oolonga skalnego o nazwie Zi Hong Pao, który charakteryzuje się purpurowym zabarwieniem liści. Jak przetestuję to postaram się coś napisać.

Konrad

O, świetnie. Piłem dwa Zi Hong Pao i były to bardzo dobre herbaty.
Zi Juan niestety nie smakował mi w żadnej postaci, czy to zielona, czarna czy pu'er.

Broul85

Niestety Konradzie jest to moja pierwsza purpurowa herbata, typu Ye Sheng. Muszę przyznać, że jestem bardzo mile zaskoczony i z całą pewnością w przyszłości poszukam zarówno Zi Cha jak i Zi Juan. O kenijskich herbatach purpurowych owszem słyszałem ale niezbyt pochlebne opinie, co nie zmienia faktu, że jak wpadnie mi jakaś w ręce to chętnie spróbuję :)
Zapraszam na mojego herbacianego bloga :)

https://chatea413168588.wordpress.com/

Aiwendil

Ok właśnie jestem w trakcie picia czarnej Zi Cha i jest dobrze. Ma pewne cechy innych yunnańskich czarnych herbat, ale w odróżnieniu od nich jest bardzo orzeźwiająco owocowa, jakby grejpfrutowa. Miły owocowy posmak (aftertaste - macie lepsze polskie tłumaczenie tego słowa?). Bardzo ciekawe połączenie i chyba się polubimy z tą herbatą.

Na swoją kolej czekają jeszcze zielona Zi Juan, czarna Ye Sheng i wspomniana przeze mnie Zi Hong Pao :)

Herbata nazywa się Purple Needle Black Tea of Jing Mai i została kupiona na Yunnan Sourcing.