Main Menu

Recent posts

#71
Herbaty na co dzień / Odp: Wschodnia a zachodnia met...
Last post by Konrad - 02 June, 2018, 10:48:56 AM
QuoteMETODA WSCHODNIA— czyli parzenie dużej ilości suszu w małej ilości wody przez krótki czas i wielokotne zalewanie tych samych liści.

Quote– Chińskie, japońskie, wietnamskie, koreańskie herbaty zielone, białe i żółte, których niesamowitą paletę smaków poznamy dopiero przy wschodnim parzeniu.

Sprowadzasz całą metodę wschodnią do stylu gongfu, który powstał w okolicach Chaozhou, lub ogólnie w południowych Chinach, w regionach produkcji oolongów – właśnie po to, by parzyć w ten sposób oolongi. Potem styl ten został przyjęty też do parzenia herbat białych, pu-erhów, heicha i ostatecznie hongcha.

Herbaty zielone i żółte nie są parzone używając dużo liści w małej ilości wody. Nawet jeśli herbata zielona jest parzona w gaiwanie, to ilość użytych liści jest mała (maksymalnie 3g/100ml).

Na czym więc polega współczesny wschodni (chiński) styl parzenia herbaty zielonej i żółtej? Przede wszystkim parzenie w szklance i picie bezpośrednio z niej razem z liśćmi. Bardziej zaawansowany i elegancki styl parzenia polega na parzeniu w dwóch gongdaobei (chahai/morze herbaty), najczęściej szklanych, bez przykrycia, po parzeniu zostawiając liście lekko zanurzone w wodzie. Zasada jest więc taka sama jak przy parzeniu w szklance, ale z bardziej określonym czasem parzenia i z oddzielaniem liści od naparu, ale nie całkowicie. Napisałeś też, że metoda wschodnia zakłada krótkie parzenia. W przypadku gongfu krótkie parzenie oznacza mniej niż 5 sekund, a przy zielonej herbacie najczęściej jest to 30 sekund-dwie minuty przy pierwszym parzeniu.

Gongfu zakłada też wielokrotne parzenie liści, a zieloną i żółtą herbatę parzy się tylko kilka razy – 3 razy, maksymalnie 5.

W Japonii parzenie w ceremoniale senchadо̄ zapożyczyło nieco z gongfu cha (i vice versa), ale stosowane jest raczej rzadko. Gyokuro jest tradycyjnie parzone stosując dużo liści i mało wody, ale czas parzenia jest również długi, a temperatura niska, co kłóci się z zasadami gongfu. Japońska herbata parzona jest więc bliżej ,,stylu zachodniego", ale powiedzieć, że jest parzona w takim stylu, też byłoby nadużyciem. Jest parzona w stylu wschodnim, ale nie gongfu, który w Twoim wpisie jest synonimem stylu wschodniego.

Korea także ma swoją ceremonię i styl, ale daleki od gongfu, nieco bliższy japońskiemu.

Na marginesie, nasz ,,styl zachodni" tak naprawdę też nie jest taki zachodni – coś takiego nie istnieje, nie schlebiajmy sobie. To co teraz nazywamy stylem zachodnim, to styl chiński powstały w czasach dynastii Ming, w przeciwieństwie do gongfu, które powstało w dynastii Qing.
Nie mam jednak nic przeciwko używaniu określenia ,,styl zachodni" jako skrótu myślowego, bo zapożyczyliśmy i przywłaszczyliśmy sobie ten styl.

Zrobił się trochę długi wpis. W skrócie, co chciałem przekazać? Przede wszystkim to, że zielona i żółta herbata jest parzona w stylu wschodnim, ale nie gongfu.

#72
Herbaty na co dzień / Odp: Wschodnia a zachodnia met...
Last post by Aiwendil - 31 May, 2018, 22:42:20 PM
Ja parzę stylem zachodnim:
- herbaty indyjskie typu Darjeeling, Sikkim
- od czasu do czasu chińską herbatę zieloną
- rzadko czarną herbatę chińską, jak nie mam czasu ani siły (choć zwykle gdy nie mam czasu po prostu rezygnuję z herbaty)

Zielonych japońskich nie pijam, ale zwyczajowo parzy je się bardziej po 'zachodniemu' ;).

Resztę herbat parzę w gaiwanie, szczególnie odkąd kupiłem czajnik elektryczny z regulacją temperatury i mogę sobie parzyć nie ruszając się zza stołu.

Natomiast znalazłem w internecie opinie osób z dużym doświadczeniem w temacie, które preferują coraz bardziej styl zachodni czy wręcz grandpa. Spróbuję znaleźć link do tego bloga, jest bardzo ciekawy.

#73
Herbaty na co dzień / Odp: Wschodnia a zachodnia met...
Last post by Daniel06 - 31 May, 2018, 16:19:13 PM
Szczerze nie zgodziłbym się w pełni z takim podziałem, zwłaszcza z krytyką na temat "metody zachodniej" metodą wschodnią zdecydowanie dużo herbat parzy się "lepiej" ale z mojego doświadczenia nie zawsze ten smak wychodzi lepszy niż metodą zachodnią, to wszystko zależy już po prostu od samej w sobie herbaty i proporcji jakie się wybierze.

Do tego także sam fakt cieszenia się pitym naparem, jeśli metodą zachodnią zaparzę herbatę dobrze, wyciągając z niej pełnie smaku, czy znaczy to że nie powinienem cieszyć się nią tak samo kiedy herbatę zaparzyłbym metodą wschodnią? jak dla mnie wszystko zależy od tego jak się herbata zaparzy, jakie smaki i ile się ich z niej wyciągnie aniżeli sam sposób parzenia.

Wydaję mi się iż to też zależy od naszego indywidualnego doświadczenia, zakładam iż parzone przez ciebie herbaty nie wyszły aż tak dobrze metodą zachodnią, możliwe przez sposób parzenia/używane naczynka/mniej odpowiednią herbatę.
#74
Herbaty na co dzień / Wschodnia a zachodnia metoda p...
Last post by Broul85 - 31 May, 2018, 13:54:28 PM
Polemika nad tym, która metoda przygotowania herbacianego naparu jest lepsza, towarzyszy mi niemal przy każdej okazji, gdy rozmawiam o herbacie z osobami szerzej z nią niezwiązanymi. Nie potrafią one bowiem zrozumieć moich zachwytów nad mozolnym przygotowaniem tego z pozoru banalnego napoju w naczyniach wyglądających na pożyczone z domku dla lalek. Widzę również odwrotną tendencję osób nieco obytych z tematem, które parzyłyby metodą gongfu zawsze, wszędzie i wszystko, uznając ją za jedyny słuszny i poprawny sposób przygotowania herbacianego napoju. Postanowiłem stanąć pomiędzy tymi kompletnie odmiennymi frakcjami i zastanowić się, kiedy i w przypadku jakiej herbaty zastosować konkretną metodę.

https://chatea413168588.wordpress.com/2018/05/31/wschodnia-a-zachodnia-metoda-parzenia/
#75
Tematy luźne / Wyniki herbacianych ankiet sma...
Last post by Daniel06 - 30 May, 2018, 17:13:07 PM
Jakiś czas temu zdecydowałem się przeprowadzić herbacianą ankietę smaku na różnych osobach które z herbatą nie mają dużego doświadczenia, użyłem do tego herbaty Złoty Yunnan z oferty eherbaty.
Ostatnio ją skończyłem oraz napisałem podsumowanie a więc tutaj znajdują się jej wyniki - https://drive.google.com/drive/folders/1WXiI6EVCniLMYRIV2mmPw0BBD4vJ6gk2

Wyniki wyszły całkiem ciekawie, polecam poczytać jeśli kogoś interesują takie dane :)
#76
Herbaty oolong / Bao Zhong 2017
Last post by Broul85 - 16 May, 2018, 13:04:20 PM
Pamiętam jak dwa lata temu, chciałem spróbować i zastanawiałem się jak smakuje całkowicie mi wówczas nieznany rodzaj herbaty oolong? Dziesiątki gatunków później i nadal nie jestem w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi na takie pytanie. Zapraszam w plener na herbatę Bao Zhong :)



https://chatea413168588.wordpress.com/2018/05/16/bao-zhong-2017/
#77
Herbaty zielone / China snail
Last post by Daniel06 - 13 May, 2018, 22:06:56 PM
Kolejna, tym razem czwarta herbata od Łukasza którą testowałem i niestety w tym przypadku jak dla mnie najgorsza ze wszystkich pięciu, zastanawiałem się czy jest sens o niej nawet pisać, ale skoro napisałem już mój tekst o poprzednich trzech, to i o tej także coś tutaj napiszę.

Pierwsze wrażenia nagrane na kanał - https://www.youtube.com/watch?v=7e42d70h91c

Suche i mokre liście prezentują się całkiem fajnie https://drive.google.com/file/d/1twovSC9y7DvXctaK5a5coltI7NTWHfif/view fajne grudki z małą ilością białych pączków.

https://drive.google.com/file/d/1WsGWaCnMF9RpCQJC2Db2rCXJowPxB5LA/view długie fajne liście, pączek-listek, dwa pączki-listek.

Zapachy liści mimo iż słabe to także były całkiem przyjemne.

Napar za to bardziej jasny, przeźroczysty, żółto-zielony https://drive.google.com/file/d/1fWckMmKS0EF4FlH5HgZ7-mMHE8k8pXer/view

I tak jak wszystko prezentuje się całkiem fajnie to tak niestety w samym sobie smaku to wszystko się już rozmywa.

Herbata zdecydowanie bardziej lubi wyższą temperaturę - 80c, ale nawet wtedy wychodzi bardzo słabo, z mało intensywnym smakiem.
Słodka, kwaśnawa, gdzieś przewijają się smaki kwiatowe, warzywne, karmelowe ale ostatecznie jak dla mnie cały jej smak sprowadza się do lipy i miodu, i to nie tyle co w smaku ale także ogólnym odczuciu jakie herbata daje.

Bardziej czułem się jakbym dosłownie pił lipę z miodem aniżeli herbatę, zwłaszcza w posmaku w ustach, na policzkach utrzymywało się specyficznie intensywne-mdlące-słodkie odczucie jak po zjedzeniu czystego miodu, co zdecydowanie nie było jak dla mnie zbyt przyjemne.

I to wszystko co mam tutaj do napisania, osobiście zdecydowanie mi się herbata nie podobała i zostawiła we mnie niezbyt przyjemne odczucie,
oczywiście może i jest jakiś lepszy sposób na jej zaparzanie, tak aby jakoś lepsze odczucia i smaki dawała ale na to ani tyle herbaty nie miałem aby to przetestować, ani nie miałbym też zapewne chęci.

Moje zdjęcia i notatki z parzenia znajdują się w moim archiwum - https://drive.google.com/drive/folders/1oyHvn5alwMtrBh29IcW8DQF6iHYs73Hg

#78
Herbaty dla miłośników / Herbata a odpoczynek
Last post by Broul85 - 04 May, 2018, 16:09:25 PM
Czasami każdemu potrzeba chwili dla siebie, żeby zebrać myśli i oczyścić umysł. Buddyjscy mnisi doprowadzili sztukę medytacji do perfekcji, ale czy my będąc ludźmi zachodu, jesteśmy w stanie choć trochę połączyć fizyczny i psychiczny odpoczynek z czarką dobrej herbaty. Jestem przekonany, że tak.

https://chatea413168588.wordpress.com/2018/05/04/herbata-a-odpoczynek/
#79
Herbaty zielone / Silver Strands 2018
Last post by Broul85 - 30 April, 2018, 18:50:30 PM
Od dłuższego czasu na moim chapanie zagościły tegoroczne wiosenne herbaty zielone. Muszę przyznać, że ich konsumpcja zaczęła trącić nieco monotonią i nudą. Dlatego kolejną wiosenną herbatę zieloną, jaką postanowiłem opisać na blogu, czyli Silver Strands 2018, zaparzyłem dość oryginalną metodą zwaną Grandpa Style.



https://chatea413168588.wordpress.com/2018/04/30/silver-strands-2018/
#80
Herbaty na co dzień / Odp: Herbaciane pytania i odpo...
Last post by Daniel06 - 16 April, 2018, 18:43:45 PM
Dzięki za informacje!
Pu-erhy do pełnego zrozumienia będą zapewne trudniejszą i jednocześnie ciekawszą herbatą :D