Dziekuje za odpowiedzi. Wynika jednak, ze to jest to ta sama herbata, tylko zapisana fonetycznie inaczej. Cos w stylu jesli by ziemniaka okreslic inaczej jako "kartofel" albo "pyra". Jesli kupowalby je Chinczyk w polskim internetowym sklepie z warzywami to bylby tak samo przekonany, ze kupuje dwa rozne warzywa. I te na pewno tez nie bylyby te same tylko "zblizone" gatunkowo ;-)
A co do akcentow chinskich, to na pewno zaden z 4 nie zmienia wymowy danego znaku. Zmiana "long" w lung nie wynika z akcentu tylko najpewniej z dialektu. Zaden Chinczyk z Pekinu nie wypowie "long" jako "lung" (w jakiejkolwiek tonacji to powie) ale moze to zrobic mieszkaniec najpradopodobniej Hanzhou.
Jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi a wszystkim czytajacym polecam bardzo Long Jing vel Lung Ching. Jest to herbata ktora smakuje chyba wszystkim i jest doskonalym pomyslem na prezent dla kogos kogo chce sie wciagnac w swiat zielonej herbaty.
A co do akcentow chinskich, to na pewno zaden z 4 nie zmienia wymowy danego znaku. Zmiana "long" w lung nie wynika z akcentu tylko najpewniej z dialektu. Zaden Chinczyk z Pekinu nie wypowie "long" jako "lung" (w jakiejkolwiek tonacji to powie) ale moze to zrobic mieszkaniec najpradopodobniej Hanzhou.
Jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi a wszystkim czytajacym polecam bardzo Long Jing vel Lung Ching. Jest to herbata ktora smakuje chyba wszystkim i jest doskonalym pomyslem na prezent dla kogos kogo chce sie wciagnac w swiat zielonej herbaty.