Quote from: krzysztofsfFakt, ze trzeba siedziec w poblizu elektrycznego dzbanka i co kilka minut dogrzewac wode na kolejne parzenia. Pierwsze parzenia oolong czy Pu Erh (...)No właśnie.
Akurat ostatnio jakoś odeszłam od oolongów i Pu Erhów (nie wiem czemu).
Przy tej metodzie czajniczki są za małe i co chwilę musiałaby parzyć. Mogę sobie pozwolić chwilowo na pracę w domu bo "freelanceruję", ale nie oznacza to, że mogę non-stop pilnować wody. 0,4l znika u mnie bardzo szybko (czajnik mam na 0,8l na 2os). Przy śniadaniu wypijam dobrze ponad 0,4 sama o.O. To może niedobrze bo do jedzenia nie powinnam tyle pić, ale cóż. W ciągu dnia dlatego potrafię wypić nawet minimum 4 czajniczki na pół z moją połowića , chyba zwykle więcej niż 5.
Gong fu cha raczej pasuje mi na spotkania z przyjaciółmi, do rozmowy.
Jak już się rozwinął temat picia wody, to rzeczywiście latem piję więcej wody (ostatnio Cisowianka). Ale fajnie jest zaparzyć herbatę zieloną "na zimno".