Main Menu
Menu

Show posts

This section allows you to view all posts made by this member. Note that you can only see posts made in areas you currently have access to.

Show posts Menu

Messages - Daniel06

#1
Tematy luźne / Odp: wymiana herbatą
22 July, 2019, 21:31:21 PM
Jeśli jest ktoś zainteresowany to aktualnie posiadam kilka herbat na taką wymianę, max do końca roku coś powinno mi zostać.
#2
Tematy luźne / Odp: wymiana herbatą
08 December, 2018, 18:49:30 PM
Pomysł w porządku lecz osobiście z mojej strony nie mam aktualnie żadnych szczególnych herbat na taką wymianę :P gdybym miał coś ciekawszego na wymianę to jak najbardziej nie miał bym nic przeciwko.
#3
Herbaty zielone / Jaśminowe perły
18 July, 2018, 22:03:10 PM
Piąta i zarazem ostatnia zielona herbata od Łukasza, pisze jej podsumowanie już dłuższy czas po przepiciu się przez nią, przez co będzie ono w tym przypadku krótsze.

Pierwsze wrażenia nagrane na kanał YT - https://www.youtube.com/watch?v=5OmIjkc_PvU

Suche liście zwinięte na fajne kuleczki - https://drive.google.com/file/d/1gp9UIbEZdh1f_8afYumBCfk-TWjexhCZ/view

Mokre już niestety mniej ciekawie się prezentują - https://drive.google.com/file/d/16q6-lP6xEJdxgrxuY-UruZJERAh1Jv2W/view

Zapach suchych liści intensywnie jaśminowy, po ociepleniu tak samo ale wychodzi z nich także mała kwaśność w zapachu.

Napar bardzo przeźroczysty, jasno-zielony, jasno-żółty - https://drive.google.com/file/d/19Pdjt1EwqmfslrDEnvpXruj9wIkTb0wq/view

Jeśli chodzi o smak to w sumie mało jest tutaj do powiedzenia - słodki, czasami minimalnie kwaśnawy i co najważniejsze jaśminowy, ciekawą rzeczą jest także fakt że tak jak pachnie jaśminem - praktycznie tak samo smakuje.

Była to moja pierwsza sypana herbata jaśminowa a więc nie mam porównania z innymi czy ta tutaj była lepsza czy gorsza, częściowo miałem wrażenie że była może za słodka ale ogólnie jest całkiem fajna.
Chociaż po przepiciu się przez całą jednak coś mi w niej nie pasowało, zdecydowanie wolę pozostać przy czystych herbatach sypanych tego typu.

Jej smak pozostaje praktycznie taki sam, niezależnie jak się ją zaparzy, istotne w parzeniu za to jest aby smakowała przez jak największą ilość parzeń.
Łukasz polecał parzyć ją w stylu gongfu z wyższą temperaturą 85c, krótkim czasem parzenia i faktycznie wersja którą się w tym przypadku pokierowałem dała najwięcej dobrego naparu 2g-100ml-85c-1 parzenie-30sec, kolejne parzenia +30sec, nie jest to co prawda pełne gongfu ze względu na mniejszą ilość suszu ale i tak, wyższa temperatura i krótsze parzenia najlepiej spisały się przez pięć parzeń dając dużo jaśminowego smaku.

Rzeczą na której za to się trochę w tej herbacie zawiodłem był prawie brak smaku samej w sobie herbaty, oczywiście w tego typu herbatach nie o to chodzi aby herbata była dobra ale dodatki smakowe/aromaty, ale i tak, myślałem że tego typu sypana herbata będzie miała choć trochę więcej smaku samej w sobie herbaty a niestety tak nie było.

Wszystkie zdjęcia i pełne notatki standardowo w moim archiwum - https://drive.google.com/drive/folders/1MFjRoTYd25qC3I_jOaAN7cygtTX34WtJ
#4
Pisząc też o droższych herbatach, w ostatnim czasie odwiedziłem herbaciarnie Art of tea w poznaniu prowadzoną przez Anatola.
5g lepszej jakości Shou mei parzonej w gongfu piliśmy przez około 2h, około 6l naparu się wypiło :)

Cenowo kosztuje ona około 50zł-50g i nasuwa się w takim razie pytanie czy warto kupować własnie taką herbatę? czy za tą cenę lepiej kupić jedną, lepszą herbatę czy może 3-4 w miarę dobrych?

Jest to pytanie na które osobiście, w tym momencie nie mogę w pełni odpowiedzieć, aktualnie jako iż jestem przy testowania/uczeniu się/zdobywaniu wiedzy o różnych herbatach, zdecydowanie bardziej pasuje mi kupienie większej ilości herbat ale jak to będzie za jakiś dłuższy czas?
#5
Łukasz - Kilka przykładów z mojego doświadczenia, chińskie senche i pai mu tan parzone w gaiwan'ie nie dają szczególnie różniącego się naparu od tego z czajniczka (a przynajmniej oczywiście te które osobiście piłem).

Herbaty o małych liściach parzące się dość intensywnie -golden ceylon- -assam CTC- ze względu jak mocny/gorzki napar z nich wychodzi, ciężko byłoby je sensownie w małej ilości wody zaparzyć a nawet kiedy się udało, to i tak nie wyszły aż tak dobrze, dlatego dobrze było sobie je balansować używając tylko 2g na 500ml wody!

Złoty Yunnan z oferty eherbaty tak samo daje bardzo podobnie intensywny napar kiedy dobrze się go zaparzy w małej ilości wody a kiedy w większej w czajniczku (zakładając oczywiście że dobrze się go wyporcjuje).

Jeśli chcesz poczytać to oczywiście w moim archiwum znajdują się wszystkie notatki z parzenia tych herbat (nie licząc pai mu tan i złotego yunnana które za jakiś czas dopiero opublikuje)
#6
Szczerze nie zgodziłbym się w pełni z takim podziałem, zwłaszcza z krytyką na temat "metody zachodniej" metodą wschodnią zdecydowanie dużo herbat parzy się "lepiej" ale z mojego doświadczenia nie zawsze ten smak wychodzi lepszy niż metodą zachodnią, to wszystko zależy już po prostu od samej w sobie herbaty i proporcji jakie się wybierze.

Do tego także sam fakt cieszenia się pitym naparem, jeśli metodą zachodnią zaparzę herbatę dobrze, wyciągając z niej pełnie smaku, czy znaczy to że nie powinienem cieszyć się nią tak samo kiedy herbatę zaparzyłbym metodą wschodnią? jak dla mnie wszystko zależy od tego jak się herbata zaparzy, jakie smaki i ile się ich z niej wyciągnie aniżeli sam sposób parzenia.

Wydaję mi się iż to też zależy od naszego indywidualnego doświadczenia, zakładam iż parzone przez ciebie herbaty nie wyszły aż tak dobrze metodą zachodnią, możliwe przez sposób parzenia/używane naczynka/mniej odpowiednią herbatę.
#7
Tematy luźne / Wyniki herbacianych ankiet smaku
30 May, 2018, 17:13:07 PM
Jakiś czas temu zdecydowałem się przeprowadzić herbacianą ankietę smaku na różnych osobach które z herbatą nie mają dużego doświadczenia, użyłem do tego herbaty Złoty Yunnan z oferty eherbaty.
Ostatnio ją skończyłem oraz napisałem podsumowanie a więc tutaj znajdują się jej wyniki - https://drive.google.com/drive/folders/1WXiI6EVCniLMYRIV2mmPw0BBD4vJ6gk2

Wyniki wyszły całkiem ciekawie, polecam poczytać jeśli kogoś interesują takie dane :)
#8
Herbaty zielone / China snail
13 May, 2018, 22:06:56 PM
Kolejna, tym razem czwarta herbata od Łukasza którą testowałem i niestety w tym przypadku jak dla mnie najgorsza ze wszystkich pięciu, zastanawiałem się czy jest sens o niej nawet pisać, ale skoro napisałem już mój tekst o poprzednich trzech, to i o tej także coś tutaj napiszę.

Pierwsze wrażenia nagrane na kanał - https://www.youtube.com/watch?v=7e42d70h91c

Suche i mokre liście prezentują się całkiem fajnie https://drive.google.com/file/d/1twovSC9y7DvXctaK5a5coltI7NTWHfif/view fajne grudki z małą ilością białych pączków.

https://drive.google.com/file/d/1WsGWaCnMF9RpCQJC2Db2rCXJowPxB5LA/view długie fajne liście, pączek-listek, dwa pączki-listek.

Zapachy liści mimo iż słabe to także były całkiem przyjemne.

Napar za to bardziej jasny, przeźroczysty, żółto-zielony https://drive.google.com/file/d/1fWckMmKS0EF4FlH5HgZ7-mMHE8k8pXer/view

I tak jak wszystko prezentuje się całkiem fajnie to tak niestety w samym sobie smaku to wszystko się już rozmywa.

Herbata zdecydowanie bardziej lubi wyższą temperaturę - 80c, ale nawet wtedy wychodzi bardzo słabo, z mało intensywnym smakiem.
Słodka, kwaśnawa, gdzieś przewijają się smaki kwiatowe, warzywne, karmelowe ale ostatecznie jak dla mnie cały jej smak sprowadza się do lipy i miodu, i to nie tyle co w smaku ale także ogólnym odczuciu jakie herbata daje.

Bardziej czułem się jakbym dosłownie pił lipę z miodem aniżeli herbatę, zwłaszcza w posmaku w ustach, na policzkach utrzymywało się specyficznie intensywne-mdlące-słodkie odczucie jak po zjedzeniu czystego miodu, co zdecydowanie nie było jak dla mnie zbyt przyjemne.

I to wszystko co mam tutaj do napisania, osobiście zdecydowanie mi się herbata nie podobała i zostawiła we mnie niezbyt przyjemne odczucie,
oczywiście może i jest jakiś lepszy sposób na jej zaparzanie, tak aby jakoś lepsze odczucia i smaki dawała ale na to ani tyle herbaty nie miałem aby to przetestować, ani nie miałbym też zapewne chęci.

Moje zdjęcia i notatki z parzenia znajdują się w moim archiwum - https://drive.google.com/drive/folders/1oyHvn5alwMtrBh29IcW8DQF6iHYs73Hg

#9
Dzięki za informacje!
Pu-erhy do pełnego zrozumienia będą zapewne trudniejszą i jednocześnie ciekawszą herbatą :D
#10
Herbaty zielone / Odp: China Green Teardrop
13 April, 2018, 16:54:01 PM
W końcu zorganizowałem się z notatkami z tej herbaty i tak wyglądają moje wrażenia;

Pierwsze wrażenia nagrane na kanał YT - https://www.youtube.com/watch?v=gjGA-9raub4

Liście herbaty są fajnie pozawijane na duże mięsiste zawijaski, kolorystycznie mam wrażenie że nawet w połowie mamy tutaj biały kolor pączków których jest całkiem sporo, same w sobie liście są koloru częściowo jasno częściowo ciemno zielonego - https://drive.google.com/file/d/1iXfP35zz1vBvYIHUmdqXaFAcJ9WXfTIs/view

Ocieplone liście mają zapach kojarzący mi się z orzeszkami ziemnymi z pewną cytrusowością i czymś jeszcze, może kwiatowym.

Mokre liście bardzo się rozwinęły, faktycznie widać jak dużą ilość pączków tutaj mamy, gdzie praktycznie każdy kawałek liści posiada pączek. Pączki całkiem sporych rozmiarów, widać także iż większość listków była zbierana schematem dwa pączki-jeden listek (co widać po przyjrzeniu się na moich zdjęciach) które następnie były zawijane w te zawijaski. Liście koloru jasno-zielonego ale widać w nich pewien żółty odcień - https://drive.google.com/file/d/1fxbCz-sAyI_7A7hYuSA84YGnbpQ30myh/view

Zapach mokrych liści na pokrywce gaiwan'a całkiem przyjemny, ponownie częściowo orzeszki ziemne z cytrusowością oraz wyróżniający się specyficzny kwiatowy zapach kojarzący mi się z jakimś fioletowym lub też niebieskim kwiatkiem którego niestety nie potrafię nazwać ponieważ nie znam nazw kwiatów. Zapach w naczynku podobny ale jednak nie aż tak kwiatowy i mamy w nim jeszcze pewną kwaśność.

Kolor już gotowego naparu jest żółto-pomarańczowy z pewnym kremowym odcieniem (na zdjęciach tego dobrze nie widać), dość przeźroczysty chociaż ma w sobie pewną gęstość - https://drive.google.com/file/d/1ngrptiCGjKWvU2D1fdRh8upZhhSP1DTD/view

Smak z kolei jest troszeczkę słodki oraz także kwaśny, małe skojarzenia z orzeszkami ziemnymi, kwiatowe ale bez szczególnych porównań oraz częściowo z karmelem, łącznie zaparzyłem trzy wersje tej herbaty i niestety tak jak te smaki w pierwszym parzeniu są całkiem przyjemne to tak niezbyt dobrze się ta herbata parzyła, albo znacznie za słabo, mało wyraziście albo za mocno, szczególnie w kolejnych parzeniach wysuwa się dużo niezbyt dla mnie przyjemnej goryczki-ostrości-kwaśności.

Posmak dość słaby, niezbyt wyróżniający się ale to co było czuć było całkiem przyjemne - orzeszki ziemne i kwiatowe skojarzenia.

Pierwszą wersje w pierwszych wrażeniach zaparzyłem w taki sposób - 3g-75c-1p-150ml-1,30min i tak jak wyżej napisałem, smaki w miarę fajne ale wyszły za słabe i mało wyraziste, tak typowo było czuć jakby się źle zaparzyła a więc pomyślałem że pewnie za mała temperatura.

W tamtym czasie czekałem jeszcze na wrażenia Łukasza z tej herbaty i faktycznie na blogu wersje którą opisywał zaparzył w temperaturze 80c
a więc sam zabrałem się za zaparzenie jej w taki sposób 3g-80c-1p-150ml-1,30min i... niestety opisał bym ją dokładnie tak samo jak poprzednią wersje, wydawała mi się praktycznie że taka sama - za słaba i za mało wyrazista.

Trzecią i ostatnią wersje zaparzyłem używając większej ilości suszu oraz wydłużając czas parzenia żeby może zaparzyła się trochę intensywniej 4g-80c-1p-150ml-2min, był to ogromny błąd i może zacytuję moją notatkę "okropne, bardzo gorzkie, goryczkowe, smakuje jak wędzona ryba z małą kwiatowościa, nie mogłem tego wypić, musiałem wylać" a kolejne parzenia po tym były jedynie następstwem tego pierwszego i pominę już tutaj ich opis.

Podsumowując: Liście tej herbaty wyglądają bardzo fajnie i zachęcająco, zapachy także są bardzo przyjemne, smak pierwszego parzenia mimo iż słaby to całkiem przyjemny - kwiatowy.
Ale ostatecznie herbata zostawiła we mnie gorsze uczucie niż lepsze, coś było z nią nie tak, niezbyt dobrze się parzyła.
Chociaż zapewne gdyby dokładniej ją przetestować i opanować parzenie to dałoby radę lepiej ją zaparzyć ale do tego tyle tej herbaty nie miałem.
Jestem za to ciekaw jak bardzo ty ją Łukaszu testowałeś?

Wszystkie moje zdjęcia oraz notatki znajdziecie w moim archiwum - https://drive.google.com/drive/folders/1wHInMuSOqvgau3D9sUMbL4oYG8mI_ANn
#11
Konradzie - O czas leżakowania, patrząc się na surowe pu-erh'y z waszego sklepu oraz także innych, w większości te starsze mają bardziej ciemne-złote pączki, podczas gdy te młodsze jaśniejsze-białe.

Nawet jeśli ten kolor występuje przez utlenianie z sokiem, czy kierowanie się tym kolorem do częściowego ustalenia wieku leżakowania pu-erh'a lub też poziomu utlenienia danej herbaty nie byłoby prawidłowe?

(tak przy okazji, zauważyłem że chyba na stronie czas się prawidłowo nie wyświetla, aktualnie jest 20:59 a na stronie 19:59)
#12
Świetnie! czyli z tego co dalej się przyglądnąłem można sobie oszacować częściowo wiek pu-erh'a na podstawie koloru pączków :D

Aż dziwne że tak istotna informacja nie jest nigdzie wprost łatwo dostępna.
#13
Jako iż często nasuwają mi się pomniejsze herbaciane pytania dla których może i nie warto zakładać za każdym razem nowych tematów, postanowiłem założyć ten jeden temat ogólny.

Zachęcam także inne osoby do zadawania wszelkich pomniejszych herbacianych pytań w tym temacie oraz na ich odpowiadanie.

Moje pierwsze pytanie które ostatnio mi się nasuwało, to skąd bierze się złoty kolor w pączkach niektórych herbat? przeglądając różne herbaty zauważyłem iż występuję on tylko w tych bardziej utlenionych, co nakierowuje mnie na myślenie że białe pączki po utlenieniu nabierają własnie koloru złotego?
#14
Herbaty zielone / Odp: Green Spring Snail 2018
03 April, 2018, 16:20:36 PM
Trzeba będzie kiedyś w takim razie spróbować :D
#15
Herbaty zielone / Odp: Green Spring Snail 2018
03 April, 2018, 01:01:20 AM
Fajne rozwinięte listki, czy tak młoda zielona herbata wyróżnia się w większy sposób innym odczuciem lub smakiem naparu?