Main Menu
Menu

Show posts

This section allows you to view all posts made by this member. Note that you can only see posts made in areas you currently have access to.

Show posts Menu

Messages - kitana

#1
Akcesoria / Odp: Termometr
02 September, 2009, 23:28:07 PM
Ja zazwyczaj odczekiwałam te 5 minut po zagotowaniu wody. Lecz ostatnio skorzystałam z rady znajomej japonki, która zaraz po zagotowaniu wody w czajniku wlewała ją do pustej filiżanki a zaraz potem do filiżanki z herbatą.
#2
Herbaty dla miłośników / Odp: Moja ulubiona herbata
02 September, 2009, 23:16:38 PM
1. Bai Mao Hou - nie piłam pyszniejszej,
2. Sencha - po tych wszystkich różnych mieszankach jakie próbuje mam ochotę na czystą, klasyczną senche
3. Rooibos - przede wszystkim cenie go za wartości jakie posiada no i przekonałam się, że nie wszystko co zdrowe jest obrzydliwe :)

Jedyną herbatą jakiej nie znoszę jest palona Yerba Mate.
#3
Ja z kolei dzień zaczynam zazwyczaj od zielonej herbaty (moimi faworytami są Japoński Rarytas czyli mieszanka Bancha i Genmaicha i Gejsza czyli Sencha, Bancha i Kukicha)
Od czasu do czasu pozwalam sobie jednak na moją ulubioną białą herbatę.
Tutaj na pierwszym miejscu stawiam Bai Mao Hou. Pyszka.
#4
Herbaty zielone / Odp: Herbaty zielone
02 September, 2009, 22:43:04 PM
Witam!!!

Ja tylko chciałam taką wzmiankę dodać dotyczącą zielonej herbaty a dokładnie jej parzenia. Ostatnio wyczytałam w internecie a o czym nie miałam zielonego pojęcia. Byc może większość z Was wiedziała o tym.Informacja jest kierowana do mniej poinformowanych.

Cytuję:

Po ostatniej naszej podróży do Chin -  sierpień 2006, sporo dowiedzieliśmy się o tradycji picia zielonej herbaty, o jej różnorodnych gatunkach i temperaturze  ich zaparzania.Zwracano nam również baczną uwagę na to, aby wraz z pierwszym parzeniem opłukać listki herbaty, a wodę bezwzględnie wylewać do zlewu.
Znamy w Polsce wiele osób, które popijając każdego dnia zielona herbatę myślą, że zdrowo się odżywiają. Jeśli wypijają herbatę z pierwszego parzenia, spijają wszystkie "śmieci" z jej produkcji oraz toksyczne substancje jakie uwalniają się na początku parzenia. Te bezwzględnie Chińczycy wylewają.
Chińczycy wypijają dopiero drugie zaparzenie zielonej herbaty o delikatnym słomkowym kolorze i zalewają ją nawet do 6 parzeń.

POZDRAWIAM SMAKOSZY :)