Witam.
Naszło mnie ostatnio, by poeksperymentować trochę z tworzeniem własnych kompozycji herbacianych. Tak więc dorwałem jakąś zwykłą herbatę zieloną dostępną w hipermarketach (szkoda mi było na takie eksperymenty marnować herbatę dobrej jakości, bo nie byłem pewien efektu), dodałem do niej suszoną skórkę pomarańczy i suszone morele. Myślałem początkowo, że tych dodatków będzie trochę za dużo w stosunku do ilości herbaty i jej smak zejdzie na drugi plan, ale po zaparzeniu okazało się, że owoców nie czuć w ogóle. Nie ma ani aromatu, ani tym bardziej smaku owoców, które dodałem.
Stąd moje pytanie - czy takie owocowe dodatki do herbaty muszą być jakoś specjalnie spreparowane? Czy może po prostu chodzi o sposób suszenia?
Naszło mnie ostatnio, by poeksperymentować trochę z tworzeniem własnych kompozycji herbacianych. Tak więc dorwałem jakąś zwykłą herbatę zieloną dostępną w hipermarketach (szkoda mi było na takie eksperymenty marnować herbatę dobrej jakości, bo nie byłem pewien efektu), dodałem do niej suszoną skórkę pomarańczy i suszone morele. Myślałem początkowo, że tych dodatków będzie trochę za dużo w stosunku do ilości herbaty i jej smak zejdzie na drugi plan, ale po zaparzeniu okazało się, że owoców nie czuć w ogóle. Nie ma ani aromatu, ani tym bardziej smaku owoców, które dodałem.
Stąd moje pytanie - czy takie owocowe dodatki do herbaty muszą być jakoś specjalnie spreparowane? Czy może po prostu chodzi o sposób suszenia?