Wiosna w tym roku trochę się spóźnia, ale na całe szczęście nie w Yunnanie. Łagodna zima szybko ustąpiła jej miejsca, pozwalając nam cieszyć się już tegorocznymi zielonymi herbatami. Sezon zapowiada się naprawdę pysznie :)
(https://i2.wp.com/chatea413168588.files.wordpress.com/2018/04/1.jpg?ssl=1&w=450)
https://chatea413168588.wordpress.com/2018/04/02/green-spring-snail-2018/
Fajne rozwinięte listki, czy tak młoda zielona herbata wyróżnia się w większy sposób innym odczuciem lub smakiem naparu?
Moim zdaniem wiosenne, świeże herbaty mają zdecydowanie więcej skoncentrowanych olejków eterycznych. Zarówno smak i zapach są intensywniejsze, sam susz jest bardziej wydajny i można go zaparzyć więcej razy (jak w tym wypadku) lub parzenia są bardziej nasycone smakiem. O zagęszczeniu olejków eterycznych w młodych herbatach świadczy też specyficzna pianka, która tworzy się na powierzchni naparu przy pierwszych dwóch parzeniach. I przede wszystkim czuć tą świeżość w smaku ;D
Trzeba będzie kiedyś w takim razie spróbować :D