Witam. Chciałbym zapytać czy informacje dotyczące parzenia herbat na stronie eherbata.pl do każdego gatunku herbaty są odpowiadające ?
Jeżeli już piszę, prosiłbym o napisanie mi jak parzyć gatunki Yerba Mate, gdyż zamówiłem 2 gatunki i nie wiem jak dokładnie (najlepiej) zaparzyć sobie taką herbatę. Pozdrawiam.
Yerbę zawsze bez względu na wszystko parzymy w temperaturze 65-85(max!!)stopni i ani troszkę więcej, bo ją poparzymy i będzie niedobra.
W przypadku yerby, odchylenia nie są duże od różnych gatunków. Według mnie idealną temperaturą dla yerby jest 70 stopni. Wymaga to oczywiście schłodzenia do okolic 75 stopni - wtedy po przelaniu temparatura jest optymalna.
W yerba mate ja osobiscie nie lubię letniej yerby. Musi być dla mniej albo lodowata albo 70 stopni właśnie.
Bez dwóch zdań zgadzam się z Twoim zdaniem Mariuszu!
Yerba albo 70stopni (po zalaniu lekko schłodzona jakieś 10stopni), albo bardzo zimna. Letnia smakuje nijak i dziwnie.
I tradycyjnie sypiemy do np. zaparzacza 1 łyżeczkę Yerby ? Prosiłbym o wytłumaczenie, gdyż pierwszy raz spotykam się z tym gatunkiem.
Quote from: mikolaj90 on 06 July, 2011, 22:07:22 PM
I tradycyjnie sypiemy do np. zaparzacza 1 łyżeczkę Yerby ? Prosiłbym o wytłumaczenie, gdyż pierwszy raz spotykam się z tym gatunkiem.
z google takie cos mi wyskoczylo.
http://yerbamateinfo.pl/parzenie-przygotowanie.html
mam wrazenie, ze picie Yerba jest bardzo "zaborcze" i po jakims czasie systematycznego picia w wiekszych ilosciach wyklucza chec na inne napoje.
Przeczytałem, że Yerba Mate ma również substancja nowotworowe. Nie wiem ile w tym prawdy, uważam, że to po prostu kłamstwo. Zawiera ona wiele witamin, aminokwasów, polifenoli; antyoksydantów.
Co do zaparzania chciałbym wszystko podsumować. Yerbe po prostu parzymy w sposób jaki jest pokazany na wielu stronach intenetowych, np. http://www.yerba-mate.herbaty.net.pl/yerba-mate-zaparzanie.html ?
Nie uważacie, że 1/2 do 3/4 objętości naczynia to nie za dużo ?
Wiem, że pytanie może wydawać się głupie, ale yerbe można parzyć najprościej w filiżance przez 3-5 minut w temperaturze 70 stopni ? Bardziej wydaje mi się lepszy; korzystniejszy ten pierwszy sposób.
Np. teraz powiem że 3 minuty parzenia Marynin to chyba za dużo. Napar dość mocny po tym jak parzyłem go 2,5 minuty. Zobaczymy jak drugie parzenie w tym samym czasie.
I drugie jest bardzo dobre, wyraziste. Dałem łyżeczkę kopcytą na 150ml. Może za dużo?
Co do mojego posta wyżej wszystko już wyjaśniłem. Lecz za to chcę zapytać, czy drugi zalew Yerby zalewany taką samą temperaturą co pierwszy czyli 70 stopni ?
Każde zalanie yerby zalewamy taką samą temperaturą, dlatego najlepiej wlać sobie np. 1l wody do termosu i dolewać po wypiciu.
Najlepiej jest właśnie parzyć w jakimś matero czyli naczynku przeznaczonym do yerbym mają one zazwyczaj 150-300ml max. a zasypanie naczynka do 1/2, 3/4 daje nam niemal cały dzień picia yerby, bo spokojnie 9zalań wyciśniesz jeśli nie więcej. Nie patrzysz przy tym na czasy parzenia, bo pijesz yerbę kiedy chcesz. Do sączenia jej z matero potrzebna nam bombilla czyli rurka z filtrem.
A zalanie yerby na zimno w stylu terere uwolni z niej wszystkie minerały i substancje ?
Tak. Ale trzeba pamiętać, że trzeba zalać ją niemalże lodowatą wodą, jest to tzw. "parzenie na zimno". Letnia woda nie da pożądanego naparu.