Forum Herbaciane

Herbata forum => Herbaty na co dzień => Topic started by: mikolaj90 on 11 March, 2011, 12:24:37 PM

Title: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 11 March, 2011, 12:24:37 PM
Czy herbaty Lipton typu, Ice Tea Green mają właściwości zdrowotne, również te w piramidkach ?

Pozdrawiam
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 11 March, 2011, 13:17:05 PM
Ice Tea Green to raczej nie ma nic wspólnego ze zdrowiem, składu nie czytałem, ale pewnie pierwszy jest cukier, a extrakt z herbaty zielonej to pewnie 0,0017 % przy dobrych wiatrach ;)

Herbatki w piramidkach już pewnie są o niebo lepsze od tych, ale są robione z tego co tam i pospadało i podeptało się na ziemi (zdjęcia od krzysztofa)
http://img856.imageshack.us/i/yakoushaiqing1.jpg/
http://img862.imageshack.us/i/yakoushaiqingfinished.jpg/
lub z tego co pozamiatali po produkcji innych w magazynie. Ale właściwości które się przypisuje zwykłej zwanej u Nas w kraju czarnej już mają jakieś.

Ale ok ktoś może lubi takie herbaty, ale naprawdę wystarczy niewiele złotówek dołożyć w stosunku do tych piramidek, a ma się stokroć wydajniejszą:
czarną http://eherbata.pl/produkt/opis/109
lub
zieloną http://eherbata.pl/produkt/opis/10 
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 11 March, 2011, 14:09:23 PM
Tak, zgadza się, pierwszy jest cukier i mało jest właśnie tego ekstraktu z zielonej herbaty  ;D, ale jednak jakiś tam przeciwutleniacz jest.

Jednak jak już napisałeś, wolę i inni na pewno także wolą dołożyć parę złotówek i kupić lepszą.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 11 March, 2011, 23:59:33 PM
Ice Tea to nic innego jak posłodzona woda z aromatem herbacianym. Nie polecam, chyba, że latem dla zabicia pragnienia.
Lepiej jednak zrobić sobie zieloną nawet najtańszą ;)
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: krzysztofsf on 12 March, 2011, 08:39:43 AM
Quote from: ziomiwan on 11 March, 2011, 23:59:33 PM
Ice Tea to nic innego jak posłodzona woda z aromatem herbacianym. Nie polecam, chyba, że latem dla zabicia pragnienia.
Lepiej jednak zrobić sobie zieloną nawet najtańszą ;)

Podobnie Mariusz ( wydaje mi się, że to on się wypowiadał) kiedys pisał o tym, jak wyciskał informacje z producentów różnych "suplementów" zawierających zielona herbate. Okazało się, ze ich cudowne panacea zawieraja sproszkowane liscie herbaty, a nie zadne "ekstrakty" uzyskiwane poprzez odparowywanie czy wypłukiwanie z naparu.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 12 March, 2011, 16:47:42 PM
Nie powiem, że nigdy nie piłem tego typu "herbat", bo kilka lat temu gdy weszło to na nasz rynek (mam na myśli zielone ice tea) kupowałem. Do czasu, aż przeczytałem skład i znalazłem notkę "ekstrakt z zielonej herbaty 0,0007%(jeśli dobrze zapamiętałem)" była to Lipton lub Nestea, nie pamiętam dobrze, od tamtej pory podziękowałem za takie słodzone wody chemiczne.
Zielony plastik do produkcji butelek jeszcze uwydatnia te ich zielone pochodzenie herbaty ;) .
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 12 March, 2011, 20:14:00 PM
Ostatnio nawet napiłem się lipton red ice tea - badziew. Jedyne dobre takie wynalazki posiadają Japończycy, pod warunkiem że to nie masówka, swego czasu czytałem na blogu Sayamy oraz blogu Kohei z Tales of Japanese Tea.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: krzysztofsf on 12 March, 2011, 20:35:06 PM
Quote from: Lukas on 12 March, 2011, 20:14:00 PM
Ostatnio nawet napiłem się lipton red ice tea - badziew. Jedyne dobre takie wynalazki posiadają Japończycy, pod warunkiem że to nie masówka, swego czasu czytałem na blogu Sayamy oraz blogu Kohei z Tales of Japanese Tea.

Chińczycy z kolei zaczęli (nie wiem od jak dawna - ale chyba niedługo, bo pieruńsko drogie) produkowac herbaty Pu Erh obu rodzajów oraz zielone, w kapsułkach - płynny koncentrat. Uzyskiwane poprzez odparowywanie wody z zaparzonej herbaty, wydajnośc jedna kapsułka na pół litra wody .
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 12 March, 2011, 23:23:26 PM
Lukas tą czerwoną też piłem i mało nie puściłem pawia. Niby rooibos, a smakowało jak siki (podejrzewam, że tak smakują siki), po dwóch łykach zakręciłem i wyrzuciłem.. szkoda kasy.

Na blogu Sayamy też czytałem o tych herbatach z automatu, świetna sprawa, ale u nas póki co możemy o czymś podobnym pomarzyć. Tym bardziej, że ludzie przyzwyczajeni są do liptonów i innych badziewi.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: jakub on 14 March, 2011, 21:17:18 PM
Oj Ziomiwan, nie przesadzaj =) w każdej chwili możesz oddestylować wodę z moczu inspirując się programami z Discovery (smak zostanie, a woda czysta bakteriologicznie) ;) ale fakt jest taki, że te 'herbaty' mrożone i inne cuda herbacianopodobne nie są zbyt smaczne...no i podejrzewam, że taka ilość cukru może nam zaszkodzić bardziej, niż pomóc nam mogą antyoksydanty, które podobno zawarte są tych napojach. nie wiem czy to ostatnie zdanie jest sensowne, ale wiem co chciałem przekazać ;)
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 14 March, 2011, 22:19:24 PM
Pytaniem jest czy one posiadają antyoksydanty? ;)


Widzę, że Bear Grylls i u Ciebie obecny w tv jest ;) niesamowity facet swoją drogą.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 14 March, 2011, 23:13:03 PM
Quote from: jakub on 14 March, 2011, 21:17:18 PM
fakt jest taki, że te 'herbaty' mrożone i inne cuda herbacianopodobne nie są zbyt smaczne

to idź to powiedź mojemu bratu i całe bandzie dzieciaków na długiej przerwie pod sklepikiem ;) tego się nie zmieni, każdy powie że zrobi lepszego hamburgera sam niż te co serwują restauracje Raya Kroca (te z literką M), a zobaczcie że pękają w szwach o każdej porze i tak będzie zawsze że expresowe odpowiedniki produktów będą się sprzedawać za sprawą marketingu, gdzie sprytni ludzie od reklamy odwołują się do zdrowych właściwości poszczególnych produktów, wzmacnianych obrazem i przekazem. Sam nie raz mam ochotę kupić np. herbatę Bio-Activu, choć wiem że smakuje jak chemia i guma balonowa, ale opakowanie (szczególnie te nowe od białych i zielonych) są naprawdę dobre. Ja się nie nabiorę, ale typowy Kowalski będzie w ekstazie i pójdzie do domu z myślą że ma super markową herbatę zieloną, choć pewnie z gradu nr. 214 ;) z podłogi furgonetki chińskiego plantatora, który czyści ją raz do roku.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: krzysztofsf on 14 March, 2011, 23:27:03 PM
A ja jeszcza ANI RAZU W ŻYCIU nie byłem w KFC (a mamy w Szczecinie kilka) bo jestem pewien, że robię lepsze kurczaki :)
Co do herbat pełna zgoda - zwłaszcza, że Kowalski porównując cenę takiego cuda z Sagą czy innym wynalazkiem, stwierdza, że kupuje dobry, markowy produkt trzy razy droższy od "normalnego".
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 14 March, 2011, 23:46:09 PM
mój świat już nigdy nie będzie taki sam bez tego  :'(
http://img852.imageshack.us/i/86639616.jpg/
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 15 March, 2011, 09:41:37 AM
W sensie, że bez Sagi? :D

Dzieciakom nie przetłumaczysz ;), dla nich wszystko co zdrowe jest niedobre, a najlepsze są tzw. "amerykańskie produkty".
Z wiekiem może to przejdzie, choć niekoniecznie.

Krzysztof jadłem w KFC ostatnio jakieś 3lata temu, podobnie w Mc, Burger King itd. lubię gotować, a więc zdrowiej, lepiej i co najważniejsze TANIEJ, mogę przyrządzić coś co będzie lepiej smakować i będzie mieć większą wartość odżywczą. Co za problem zresztą zrobić sobie smacznego kurczaka na ostro, w miodzie, sezamie, panierce itd? ;) 20minut roboty, a jedzenia ho ho ho za sumę wydaną w KFC na jeden posiłek.
Te kurczaki w KFC mi nie smakują jedynie panierka jest ok, a o niby hamburgerach z Mc lepiej nie wspominać, wyglądają jak przejechane samochodem, a smakują jak podeszwa.

Te super liptonki i nestea to są takie KFC, Burger King, McD.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: jakub on 15 March, 2011, 11:15:53 AM
Niestety Lukas masz rację, sam jeszcze niedawno chodziłem do liceum i widziałem co się działo. co druga osoba nosiła się dumnie z butelką zielonej lub białej nestea...a co do tych herbat 'półkowych' co sądzicie o tych od Twinings?
'You deserve a better cup of tea' - piękne hasło, wręcz skłania do zakupu produktu...ale co z jakością. Póki co na herbaty puszkowane o całkiem dobrej jakości natknąłem się tylko raz i nie było to w Polsce.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 15 March, 2011, 13:22:58 PM
Twinings i Newby robią według mnie najlepsze herbatki w saszetkach, czasem pije je jak mam ekstremalnie mało czasu na herbatkę, ale wtedy robię z reguły owocowe lub imbirową np. z rumiankiem :)

Ale jest jeden fast-food, który robi extra hamburgery "Eddie Rocket" jest tu w IRL przynajmniej, swego czasu pracowałem w firmie, która dostarczała mięso i mogę powiedzieć, że niektórzy nawet takiego mięsa w domu nie jadają (z reguły ludzie kupują najtańsze marki marketowe tu) hamburgery lepią już na miejscu i smażą na grillu do tego normalna bułka nie nadmuchana, warzywka i sos musztardowy :) a wszystko za 7 euro, a wielkości ze 3 BigMaców.

i to właśnie jest Twinings i Newby taki Eddie Rocket wśród fast-foodów, a saga i bio-activ to "M" itp.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: jakub on 15 March, 2011, 13:53:41 PM
Twinings piłem również torebkowe, ale bardziej z tego typu herbat smakują mi produkty Jacksons of Piccadilly, niestety niedostępne w Polszcze. Teabagsy sprawdzają się dobrze gdy brak czasu: szkoła, praca...
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 15 March, 2011, 18:36:26 PM
Twinings są całkiem dobre podobnie jak Newby, ale jakiś czas temu poznałem saszetkowe herbaty Harney&Sons, ładne saszetki pokazujące nam liście w całości, bardzo ładnie wyglądają i całkiem dobrej jakości.

Ale z torebkowych też wolę owocowe ;) , jakieś smakowe wynalazki wiśniowe, śliwkowe, waniliowe i ciekawie pomieszane smakowo.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 15 March, 2011, 21:15:51 PM
to będzie mój podstawowy pakiet podróżny http://www.hibiki-an.com/product_info.php/cPath/22/products_id/491 idealny na wypady z dobrą herbatą, choć ja już sam od jakiegoś czasu robię sobie własne kompozycje dzięki takiemu wynalazkowi http://eherbata.pl/produkt/opis/539
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 16 March, 2011, 20:29:04 PM
Co do Liptonu i Nestea, wiadomo, na pewno mają w sobie coś niezdrowego. Przyznacie jednak rację, że lepiej kupić lipton lub nestea niż coca-cole albo pepsi  :) Dla przykładu dam, w mojej szkole codziennie ,,obkupiona" jest cola w puszcze albo inne napoje. Osobiście gdy chce mi się pić wolę kupić nestea niż tą cole.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 16 March, 2011, 23:06:46 PM
Czy lepiej? Nie wiem...
Coca-cola wbrew pozorom nie jest tak niezdrowa niegdyś była używana jako lekarstwo, dziś również na problemu żołądkowe dobra jest szklanka coca-coli.
Jej minusem jest ogromna ilość cukru...

Lukas te filtry są super przyznaje, na allegro kupiłem sobie po taniości bardzo dobrej jakości.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 16 March, 2011, 23:40:03 PM
Ja też bym wolał coca-cole i tak zawsze robię, jak ziomiwan wspominał była kiedyś lekarstwem i pewien lekarze Pemberton (wynalazca) leczył tym ludzi.

Cola nawet potrafi pozbyć się kamienii z nerek, oczywiście picie codziennie z plastikowej butelki po kilka szklanek to gwoźdź do trumny, ale puszka czy szklana butelka nie codziennie na pewno będzie lepsza niż to słodkie badziewie.

a i dodajmy że rozmawiamy tu tylko o oryginalnej coca-coli, reszta podobnych to strach się bać ;)
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 17 March, 2011, 15:46:32 PM
Wobec mnie nieprawda. Polecam przeczytać skład coca-coli a liptona lub nestea. Dodatkowo skład coca-coli nie jest w 100% zdradzony. Cola to sama chemia, nie ma nic zdrowego w sobie za to nestea i inne herbaty tego typu są o wiele zdrowsze. Poza tym kto w dzisiejszych czasach leczy się colą ? :)
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 17 March, 2011, 15:55:34 PM
Mikołaju mylisz się i to bardzo mocno się mylisz ;) .
Należy poznać troszkę historii oraz działania niektórych związków chemicznych.

Czy wobec tego leki też są złe i nie leczą, a szkodzą? Przecież nie są ze składników naturalnych.

A cóż takiego złego według Ciebie jest w coca-coli?
Nie o zdradzenie samego składu, a proporcji chodzi.

Kto w dzisiejszych czasach leczy drobne problemy żołądkowe coca-colą? Ci którzy wiedzą, że pomaga w tym.

Reklama coca-coli o farmaceucie/lekarzu jest prawdziwa. Przez lata była lekiem, dopiero po pewnym czasie stała się napojem dostępnym w sklepach.
Właściwości odrdzewiające nie powinny nikogo dziwić, a i z tym wiążą się ciekawe opowiastki historyczne.

Nestea i inne te sikacze nie są zdrowsze.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 17 March, 2011, 15:59:23 PM
Jak uważasz ziomiwan, ale i tak wobec mnie coca-cola jest bardziej szkodliwa. Piłę cole, ale przestałem gdyż wolę kupić sobie niby ,,herbatę" w puszce niż ,,czarne" w puszce  :) W szczególności cola nie zdrowa jak pije się ją codziennie, przykład kolegi.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 17 March, 2011, 16:01:13 PM
Wytłumacz mi po prostu co według Ciebie w coca-coli jest takiego chemicznego bardzo i niezdrowego bardziej niż związki chemiczne zawarte w tych niby herbatach.
Skoro uważasz, że jest zła to uargumentuj ;) .
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 17 March, 2011, 16:04:47 PM
Skład Coca-coli: woda, cukier, dwutlenek węgla, a dodatkowo: karmel E150d (jako barwnik), kwas ortofosforowy (E338, jako regulator kwasowości), aromaty, kofeina. Nadużywanie napojów gazowanych prowadzi do demineralizacji kości, rozwoju cukrzycy i zespołu metabolicznego, nadwagi, kofeina powoduje zaburzenie naturalnego rytmu snu.

Dodaję cytat z internetu:

QuoteJest zabójcza dla zębów
Trudno nazwać ją napojem przyjaznym dla zębów z uwagi na dużą ilość cukru i zawartość kwasu fosforowego. Ten ostatni wypłukuje wapń ze szkliwa i po­woduje mikroskopijne uszkodze­nia, które stają się zaczątkami próchnicy. Najgorsze jednak, co można zrobić, to umyć zęby od razu po wypiciu coli – wtedy ze-skrobujemy szczoteczką osła­bione szkliwo. Jeśli pijemy colę okazjonalnie, nie zagraża ona naszym zębom;  jeżeli codziennie – obawy o stan uzębienia są jak najbardziej uzasadnione.
Rozpuszcza żołądek
Kawałek mięsa pozostawiony na noc w ?marynacie” z coli nie wygląda apetycznie, ale wciąż istnieje, więc to opinia mocno przesadzona. A o żołądek nie musimy się obawiać, bo jego ściany chroni błona śluzowa. Skoro opiera się ona działaniu wiele silniejszego kwasu solne­go, składnika soku żołądkowego,kwas fosforowy zawarty w coli nie jest w stanie jej uszkodzić.
Zwiększa ryzyko cukrzycy
Litr tego napoju to równowartość 36 kostek cukru, czyli sama słodycz… Tyle że wciąż nie wiadomo, czy spożywanie dużych ilości cukru rzeczywiście wpływa na rozwój cukrzycy – na ten temat wśród naukowców toczą się spory. Nie ulega natomiast wątpli­wości, że osoba, która codziennie raczy się colą (lub innym słodkim napojem), dostarcza organizmowi wielu kalorii, co sprzyja nadwadze. A z kolei nadwaga, zwłaszcza w połączeniu z brakiem ruchu i paleniem papierosów, znacznie zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2.

Proszę :) Gdybym pił codziennie herbatę w puszcze zaszkodziła by, ale nie aż tak bardzo w porównaniu picia codziennie coca-coli.

Jeszcze może ktoś napisze, że cola zdrowsza od wód mineralnych typu Żywiec Zdrój itp... ?
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 17 March, 2011, 16:19:11 PM
Hahaha ten cytat z internetu rozbawił mnie niemiłosiernie ;).
Zęby pozostawione w coca-coli na 14dni jedynie ściemniały z powodu barwnika zawartego w coca-coli ;) były eksperymenty przeprowadzane, z mięsem również, ale to co innego, niema każdy inny gazowany i kwaśny napój to uczyni.
Rozpuszcza żołądek? ;) to co w takim razie robią z żołądkiem kwasy żołądkowe strach pomyśleć.


Mycie zębów po czymkolwiek kwaśnym jest złem, po jedzeniu czy piciu zawsze należy odczekać przynajmniej 20minut, aż ślina zneutralizuje wszelkie pozostałości i przywróci optymalne warunki w jamie ustnej.


E338- to kwas fosforowy właśnie ;)
E150d- jest syntetycznym barwnikiem posiadającym również specyficzny zapach karmelu.


"Nadużywanie napojów gazowanych prowadzi do demineralizacji kości, rozwoju cukrzycy i zespołu metabolicznego, nadwagi, kofeina powoduje zaburzenie naturalnego rytmu snu."

Z tą demineralizacją to również bzdura. Przyczyną nadwagi natomiast jest owy cukier którego dużo również w tych niby herbatach.
Kofeina ;) tego nie skomentuje..

Czy zdrowsza od wody ŹRÓDLANEJ, a nie mineralnej jaką jest Żywiec Zdój?
Nie dlatego, że posiada dużo cukru. Jednak woda źródlana zdrową nie jest wypłukuje Ci związki mineralne z organizmu.

Sam lekarz poradził aby na kłopoty żołądkowe wypić szklankę coca-coli, a się polepszy, sprawdziłem to na własne skórze i rzec mogę, że to prawda.

Nie bronię coca-coli, bo jej cukier jest zły, ale nie jest gorsza, baa nawet jest lepsz niż te niby herbaty bez herbaty.
Kiedyś też myślałem, że jest taka zła niedobra, a jednak po poznaniu prawdy z tymi niby herbatami okazało się, że jest lepsza.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 17 March, 2011, 16:21:05 PM
wszystko w umiarze jest nieszkodliwe, nawet mała dawka domestosu nie zaszkodzi ;) Jak już pisałem picie coca-coli co dziennie nie jest wskazane tak samo jak i nesti itp. Mając do wyboru z tych dwóch typów zawsze wybiorę oryginalną coca-cole, bo ma lepszy mniej szkodliwy skład, poza tym  nie każde E jest szkodliwe, niektóre mogą nawet nas chronić przed szkorbutem.

żywiec zdrój i kropla Beskidu to też syf zwykła woda z dosypanymi minerałami.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: jakub on 17 March, 2011, 16:22:39 PM
jeśli chodzi o tę colę - po wypiciu lub zjedzeniu czegoś słodkiego, zjedzeni kwaśnych owoców pijmy po prostu wodę...neutralizuje działanie cukrów i kwasów w jamie ustnej - zdanie stomatologa. Nie sądzę, żeby cokolwiek z tych dwóch napoi było zdrowe. CO2 podrażnia ściany żołądka, więc jakikolwiek napój z jego zawartością nie służy wrzodowcom. W prawie każdym z napoi są sztuczne barwniki, sztuczne aromaty. Ale też wybrałbym colę - chociaż jej nie znoszę.Za barwnik służy karmel i za substancję słodzącą też. I Ziomiwan ma rację, lekarze polecają wypicie szklanki odgazowanej coli np na biegunkę. Ale i tak nic nie zastąpi wody mineralnej =)
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 17 March, 2011, 16:36:03 PM
Nie no z tym, że woda mineralna to ,,syf" Lukas mam nadzieje, że żart czy piszesz naprawdę ?  :o
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 17 March, 2011, 16:37:16 PM
O wodach jest temat i wymieniliśmy najlepsze prawdziwe mineralne.

Dokładnie wszytko w umiarze, ale ja również wybiorę mniej szkodliwą i mniej chemiczną coca-colę niż niby herbatę bez herbaty.
Oczywiście w żadnym wypadku nie bronię Ci pić tych napoi ;) .
Jakub również ma rację, najlepsza jest woda mineralna.
Woda źródlana ma to do siebie, że jest prawie przepuszczana przez organizm niemal bez trawienia, lepiej dlatego dodać do niej chociażby łyżeczkę cukru (zdanie lekarzy którzy doradzają sportowcom, podróżnikom).
Zatem pijmy co lubimy ;) .


Mikołaj zrozum, że żywiec zdrój nie ma wody MINERALNEJ, a źródlaną która jest właśnie syfem.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 17 March, 2011, 16:39:24 PM
Proszę wymień mi prawdziwe wody mineralne :)
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 17 March, 2011, 16:46:44 PM
Muszynianka, Piwniczanka, Muszyna to pierwsze które mi przychodzą na myśl.
Są to wody mineralne, a nie źródlane. Wiesz jaka w tym różnica?

Staropolanka 2000
Kryniczanka
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 17 March, 2011, 16:49:15 PM
Żywiec zdrój i kropla Beskidu to wiodące śmieci z wód bulekowych do picia uznane za zwykłe wody.

Wody godne polecenia to:
Piwniczanka
Muszynianka
Kinga Pieniśnka
Galicjanka
Nałeczowianka
Cisowianka
Staropolanka

zresztą polecam lekturę tej strony: http://www.wodadlazdrowia.pl/pl/5921/0/Strona_glowna.html
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 17 March, 2011, 17:20:02 PM
Przyznam rację, z wodami wymienionymi przez Was macie racje, źródlana a mineralna to co innego, ale nie przesadzajmy, nie są to żadne śmieci, fusy, chemikalia inne odpady  :)

Co do coca-coli, jest dobra na biegunkę i jakieś tak bóle brzucha, ale szczerze powiem, wolę wziąć lek, który wiem, że pomoże  ;D
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 17 March, 2011, 17:24:00 PM
Czyli wolisz faszerować się chemią? ;) Wolny wybór, ja staram się ograniczać zażywanie tabletek.

Nie przesadzamy z wodą źródlaną, nie daje dla organizmu nic dobrego, a nawet szkodzi, bo wypłukuje minerały i nie daje nic w zamian prócz lekkiego nawodnienia organizmu.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 17 March, 2011, 17:30:17 PM
Nie faszeruje się chemią, bo zamiast leków wybrałem picie zielonej Senchy i innych herbat i do tej pory nawet lekko nie zabolała mnie głowa  :)

Co do Kroply Beskidu polecam przeczytać stronę http://www.cocacola.com.pl/produkt_346.htm

Są na niej opisane napoje.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: jakub on 17 March, 2011, 19:10:20 PM
Jaki gorący temat =) Ja tam od lat pije Nałęczowiankę, Cisowiankę i Evian (zagranicą, bo w Polszcze szaleją z ceną). Smakowo mi odpowiadają. A wg mnie Żywiec to jedna z najgorszych wód jakie można dostać na polskim rynku. Niektórych nawet żołądek po niej boli...I to zdj matki z dzieckiem. Nie dałbym tej wody niemowlakowi!
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 17 March, 2011, 20:13:27 PM
Przecież to ściema ta kropla beskidu co tam piszą, kiedyś sprzedawana była pod marką Bonaqua, ale wtedy się nie sprzedawała na naszym rynku polskim, bo brzmiała zagranicznie i nie sugerowała że jest z czystych naturalnych regionów. Woda do niej jest filtrowana i są dodawane minerały, z beskidami nic wspólnego nie ma, nawet przy tamtejszej deszczówce nie leżała. Sytuacja podobna do żywca zdrój, obie są prawie jak wody destylowane, które wypłukują co cenne, bo to co mają w sobie nie jest w stanie uzupełnić braków jakie powodują, a poza tym to nie jest naturalne.

Marketing i tyle, ale ludzie są naiwni niestety, jak idę do restauracji w Polsce, proszę o wodę mineralną to zawsze mi ten badziew kropla "sedesu" dają, zawsze się kłócę, że to nie naturalna woda mineralna (pewnie w potrawach mi dodają extra naturalne składniki od siebie przez to że się kłócę ;)

Swego czasu w żywiec zdrój znaleziono ołów.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: krzysztofsf on 17 March, 2011, 21:43:47 PM
Jesli chodzi o Coca-Cole jako lekarstwo (historycznie), to smiem sadzoć, ze główna role grała w niej (a raczej syropku z orzechów koka, na bazie którego powstała) kokaina.
Chyba dopiero na poczatku XXw zastapiono kokainę kofeiną.
Przy okazji powyzsze moze tłumaczyc dlaczego ten gazowany napój wywoływał chec nabywania kolejnych butelek u jego miłosników, w czasie gdy podbijała całe USA.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 17 March, 2011, 23:22:17 PM
Zgadza się początkowo dodawano do niej orzeszki koki czy coś w ten deseń, ale gdy przepisy zabroniły używania tej rośliny zastąpiono ją kofeiną, ale zasady działania pozostały te same, a coca-cola nie zmieniła się wiele pod względem leczniczym.
Kokaina co prawda powstaje z liści koki, ale w oszeszkach czy nasionkach czort wie co to jest również znajduje się ta substancja.
To jeden z powodów jej popularności w tamtych czasach, ale i dziś ma rzesze swoich wielkich fanów i żaden inny napój colo podobny nie może jej dorównać, jedyna Pepsi-cola ciągnie dość dobrze.

Mikołaj- kropla beskitu ma bardzo bardzo mało składników mineralnych rozpuszczonych w wodzie, dlatego jest kiepską mineralką, a nawet śmiało mogę stwierdzić, że nią nie jest.  Zawsze warto przeczytać tabelkę znajdującą się na butelce wody mineralnej. Pod nią znajduje się podsumowanie ile łącznie znajduje się w niej mg składników mineralnych i jeśli jest ich więcej niż 1000mg/l to jest to już niezła woda, a jeśli jest powyżej 1600mg/l to jest świetna.
Ja zawsze szukam takiej która ma najwięcej magnezu.

Kropli Beskitu też nie lubię, jest niedobra jak dla mnie i zgadzam się z tym, że to dawna Bonaqua, wtedy też należała do coca-coli jeśli dobrze pamiętam.

Z wody zawsze wybieram Muszyniankę, Muszynę i ostatnio Krynice tylko nie pamiętam którą, a nie chce mi się lecieć do kuchni sprawdzać, bo jest ich chyba 7rodzajów.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 18 March, 2011, 00:40:38 AM
W sumie to zrobiły nam się dwie dyskusje które obie się wykluczają i nakładają. Z jednej strony mieszamy z błotem napoje słodzone, z których Coca-Cola jest najlepszym wyborem, a z drugiej strony jeździmy po wodach typu Żywiec Zdrój i Kropla Beskidu, i słusznie, bo to ścieki nie wody ;D Super że są takie miejsca jak to czyli fora, gdzie każdy może wyrazić swoje zdanie i podyskutować co jest bardziej ok i która prawda jest bardziej mojsza niż twojsza, ale i tak każdy zrobi co chce, (bo takie ma prawo) a jak przyjdzie co do czego to podejmie decyzje najczęściej nie rozumem a emocjami.

heh aż mnie kusi by dołożyć do pieca i zapodać następny smakołyk, wraz z moją opinie na jego temat;) ale się powstrzymam póki co ;) ;D
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Marcin on 18 March, 2011, 01:08:16 AM
Stoi mi w lodówce 2l pepsi od kilku dni, ale dopiero dzisiaj napiłem się ze dwa łyki. Przez was :P Jeszcze 2 lata temu pewnie by jej już nie było, ale zmieniłem swoje nawyki żywieniowe i staram się unikać tego co nie zdrowe. No właśnie nie zdrowe... Ja również nie uważam, że cola to aż tak wielkie zło. Na pewno jest lepsza od innych słodzonych napoi, w tym te 'niby herbaty'. Ale ja przez słowo 'niezdrowe' mam na myśli cukier w niej zawarty. Dlatego ja osobiście wolę wodę źródlaną od coli. Ta też dobra nie jest, bo wypłukuje witaminy i minerały, ale przy tym nawadnia organizm. A witaminy i minerały uzupełniam z diety, herbaty, czy suplementów. Choć wodę źródlaną też staram się rzadko pić. Zazwyczaj piję mineralną, z dolnej półki - Cisowiankę.
Te wszystkie słodkie wody, to piję jak mnie najdzie taka ochota. I wtedy nie ważne, czy jest to Pepsi, Nestea, czy inna Fanta. Nie piję tego codziennie, więc nie ma dla mnie znaczenia, że cola zdrowsza od 'niby herbat'.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 18 March, 2011, 19:33:19 PM
Tak czy siak ja colą dolegliwości brzucha leczyć nie zamierzam :) Dobrze jej się napić raz na jakiś czas.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 18 March, 2011, 19:45:02 PM
Aaj aj aj aj.. widzę, że nie zrozumiałeś Mikołaju o co tu nam chodzi, ale nieważne.

Lukas co to Cię tak korci? ;) Czyżby napoje energetyczne? Czy też izotoniczne?
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: mikolaj90 on 18 March, 2011, 19:49:36 PM
Ja rozumiem dokładnie, zrobiłem błąd bo myślałem, że cola ma jakiś niezdrowy skład, ale jednak ,,mocno" niezdrowego składu nie ma.

Co do napojów energetycznych, jedną puszka = 7 kaw + zły wpływ na serce a nawet uzależnienie od napojów.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 18 March, 2011, 19:57:56 PM
Napoje energetyczne jak i wszystkie inne napoje tego typu są dobre, ALE w umiarze. Podczas dużego wysiłku fizycznego czy też psychicznego dobrze nam zrobi taki energy drink, ale jeśli po prostu siedzimy czy spacerujemy i pijemy energy drinka to za przeproszeniem jesteśmy idiotami...

Czy jedna puszka to 7kaw śmię wątpić, aż tak dużo kofeiny w nich niema.

Napoje energetyczne są jednak złem które trzeba ograniczać do minimum. Pijam je jedynie wtedy kiedy mam duuużo pracy na kupę godzin.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 18 March, 2011, 20:31:46 PM
Quote from: ziomiwan on 18 March, 2011, 19:57:56 PM
kiedy mam duuużo pracy na kupę godzin.
Ja omijam takie miejsca, gdzie mogę spotkać dużo pracy na dużo godzin ;)

Dlatego też nie pijam takich wynalazków, jedynie czasem jak mi się zdarzy raz na jakiś czas autem jechać w nocy, ale wtedy to tylko red bulle, bo są najzdrowsze z tego dziwactwa, te tańsze mają (nie pamiętam już nazwy) jakiś składnik, który się odkłada na naszych żyłach, a u red bulla go nie ma, dlatego uważam, że jest zdrowszy. Tu w irl jes także Red bull cola, jest całkiem dobry i nie ma nic wspólnego z napojem energetycznym, niestety nie dostępny w Polsce, podobnie jak zajebista coca-cola waniliowa :)

Znam ludzi, którzy pijają marketowe budżetówki napoi typu red bull, po 4 puszki na dzień od tak przed telewizorkiem, grabarz już ręce może zacierać.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 18 March, 2011, 20:55:56 PM
Najgorsze jest to, że w podstawówce dzieciaki piją te energetyczne napoje i to nie jedną, a dwie, trzy puszki dziennie...

RedBull Cola była i u nas w Polsce, ale dawno jej nie widziałem, prawdopodobnie przez to, że zawiera śladowe ilości koki z orzeszków jak i liści, przez co nasze wspaniałe państwo zajmujące się tym co nie trzeba zakazało sprzedaży... Piłem ją, z red bullem niema nic wspólnego to fakt, a w smaku nic nadzwyczajnego, jeśli dobrze pamiętam ze składu to ma nieco więcej kofeiny.

Raz na jakiś czas trzeba tą kupę pracy odwalić ;) . A wtedy trzeba czymś organizm podnieść, a jeśli niema w pobliżu kawy to wtedy redbulle.

Coca-Coli innej niż zwykła niestety u nas niema nigdzie poza allegro...
A rzeczywiście jest mega dobra i zrobiłaby furore u nas.


Jak wpisałem w google redbull to przeraziłem się czytając pretensje ludzi których ktoś opieprzył, że piją to... Twierdzą, że "piję już 2-3lata redbulle 2-3puszki dziennie i jakoś nic mi nie jest...." gdzie redbull to zapewne jakiś lidlowy albo biedronkowy za 1,5zł napój, ludzie uważają, że skoro przez te 2lata przeżyli to już nic im nie grozi? ;) Albo inny napisał, że "mam silny organizm i nic mi nie grozi, piję po 2-3puszki redbulla na dzień i wszystko jest ok".

Tragedia poprostu....
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: jakub on 18 March, 2011, 21:01:02 PM
Quote from: ziomiwan on 18 March, 2011, 19:57:56 PM
Podczas dużego wysiłku fizycznego czy też psychicznego dobrze nam zrobi taki energy drink, ale jeśli po prostu siedzimy czy spacerujemy i pijemy energy drinka to za przeproszeniem jesteśmy idiotami...

Hm...Zależy jaki wysiłek fizyczny masz na myśli. Ale ogólnie podczas ćwiczeń lepiej nie pić nic z kofeiną, o ile nie chce się wylądować nogami do przodu. Kofeina przyspiesza akcję serca i podnosi ciśnienie, ćwiczenia fizyczne czynią to samo, więc lepiej zatrzymać się na izotonikach =)
Niech sobie piją te 2-3 puszki dziennie, przynajmniej selekcja naturalna nastąpi. Wszystko się odbija na zdrowiu, ale na starość, więc ja zostaję przy herbacie i winie od czasu do czasu =)
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 18 March, 2011, 21:05:28 PM
Nie no jasne, że nie przy ćwiczeniach. Wtedy izotoniczne najlepsze są albo minerlka niegazowana (tak czy inaczej piję niegazowaną mineralkę)

Dodam, że izotoniczne dla ludzi którzy nie wysiłku fizycznego nie zażywają są również niewskazane.

I ja pozostaję przy herbatach oraz winku od czasu do czasu no i oczywiście kawa ;)
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: jakub on 18 March, 2011, 21:14:57 PM
No tak...Piją tego Powerade itp. i nagle są rześcy jak jutrzenka, no ale przecież 'padłeś - powstań...' =]
Mój wuefista nie pozwala nam wnosić wody/innego picia na hale, siłownie itd. mówi, że nie powinno się pić w czasie ćwiczeń, ale jak tu kurcze wytrzymać te 2h bez przerwy? Nie wiem ile w tym prawdy, ale to już osobny temat.
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Marcin on 18 March, 2011, 21:31:51 PM
Quote from: jakub on 18 March, 2011, 21:14:57 PM
Mój wuefista nie pozwala nam wnosić wody/innego picia na hale, siłownie itd. mówi, że nie powinno się pić w czasie ćwiczeń, ale jak tu kurcze wytrzymać te 2h bez przerwy? Nie wiem ile w tym prawdy, ale to już osobny temat. Ludzie piją np. powerade, bo myślą, że ich ożywi - bzdura, ale z obserwacji widzę, że to działa jak placebo na nich. Nagle żwawi itd jak nowo narodzeni  =)

I tylko czekać jak po 2h intensywnych ćwiczeń ktoś padnie jak mucha.
Niech ten wuefista przejdzie się do lekarza, bo chyba coś z nim nie tak. Podczas intensywnych ćwiczeń organizm się odwadnia i trzeba co jakiś czas uzupełniać płyny. Zwłaszcza przy wysokich temperaturach i małej wilgotności. Co 15 min 2 łyki wody mineralnej.
Izotoniki jak najbardziej ok, ale podczas ćwiczeń. Natomiast energizery bym odradzał. Mnóstwo chemii...
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: jakub on 18 March, 2011, 21:37:40 PM
QuotePodczas intensywnych ćwiczeń organizm się odwadnia i trzeba co jakiś czas uzupełniać płyny. Zwłaszcza przy wysokich temperaturach i małej wilgotności. Co 15 min 2 łyki wody mineralnej.

no to też mu rzekłem, ale chyba niepotrzebnie =] no cóż... a wracając tematem do tych coli, ze smakowych dostępnych u nas to cherry też jest fajna, a waniliowej nie piłem, bo zafascynował mnie sok jabłkowy z dzikim bzem =)
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: Lukas on 19 March, 2011, 00:47:24 AM
to jak sobie soki polecamy, to ja polecam sok z brzozy oraz świeży z marchwi, może nie codziennie, ale parę razy w tygodniu muszę i już :)
Title: Odp: Herbaty Lipton i inne
Post by: ziomiwan on 19 March, 2011, 22:20:46 PM
A z brzozy prosto z drzewa jaki dobry jest!
Oczywiście trzeba najpierw się dowiedzieć co jak, gdzie i kiedy oraz jak później zabezpieczyć drzewo, ale warto! ;)
Świeży z marchwi też jest świetny przyznaję, podobnie jak pomarańczowy.