Swego czasu poszukiwałem inspiracji do przyjemnej, zdrowej i pożywnej herbaty mrożonej. Przeszukałem wiele stron, aby znaleźć sprawdzony przepis. Niestety nie udało się, a wiele przepisów było po prostu skopiowane z innych stron, a nie było dziełem własnych doświadczeń osób które przetestowały je na sobie.
Na początek zatem sprawdzony przepis na zieloną herbatkę mrożoną - który wynalazł Kuba:
Senche Imbir Cytryna zaparzamy w ilości 3 łyżeczek na 500 ml przez 3 minuty, dodając 2 łyżeczki cukru i małą ilość mięty. Wszystko mieszamy i oddzielamy fusy od naparu, po czym mocno schładzamy - docelowo w lodówce. Po mocnym schłodzeniu mamy świetną i zdrową herbatkę.
Zapraszam do dodawania sprawdzonych innych Waszych przepisów związanych z herbatą. (np. na własne ciekawe kompozycje)
Herbata z rumem najlepsza na jesienno - zimowe wieczory.
- Zaparzam 0,75l herbaty Earl Grey w dzbanku
- Wciskam do niej sok z jednej cytryny
- Dodaję 2 duże łyżki soku malinowego, najlepiej zrobionego samemu albo przez babcię :)
- Dosładzam (wg. upodobania mojego lub gości)
- Rum wlewam dopiero do kubka, bo z dzbanka uciekłby za szybko ;)
Koleżanka dodaje jeszcze cynamon i goździki. Ja nie przepadam, więc robię po swojemu. Chciałabym w tym roku trochę poeksperymentować i dodać coś dla urozmaicenia smaku. Co dodajecie jeszcze do herbaty z rumem?
podaje przepis przepysznej indyjskiej herbaty Masala chai:
składniki na 1 osobę: łyżeczka earl grey, mielony imbir, mielony kardamon,cynamon, cukier , mleko(tłuste).
herbata musi byc mocna, słodka , a przyprawy dodają się w takiej ilośi żeby zapachy były zrównoważone.
Stara chińska receptura z okresu Trzech Królestw (220-280)
Może się przydać na tę porę roku ;)
Składniki:
1 łyżeczka zielonej herbaty
1 łyżeczka białego długo ziarnistego ryżu (surowego)
3 cienkie plasterki świeżego imbiru
3 szklanki wody
Wykonanie:
Ryż wypłukać.
Imbir drobno posiekać.
Herbatę, ryż i imbir z odrobiną zimnej wody utrzeć na pastę w moździerzu.
Wodę zagotować w rondelku.
Dodać do zagotowanej wody pastę i dalej gotować na wolnym ogniu przez około 2 minuty.
Odstawić z ognia i lekko przestudzić przed piciem.
To ja podam mój przepis na przyprawę do herbaty Czaj Masala.
Pierwszy raz urzekł mnie ten smak, gdy byłem w jednej z herbaciarni w Toruniu. Ciężko mi było później znaleźć herbatę o takim samym smaku, mimo, że odwiedziłem wiele herbaciarni (herbaciarnię w Toruniu zlikwidowano więc nie dane mi było poznać składu tej mieszanki). W końcu znalazłem przepis w internecie. Mieszanka zawiera: zielony kardamon, gałkę muszkatołową, czarny pieprz, goździki, cynamon, imbir. Wszystkie składniki w równych częściach utarte w moździerzu. Można kupić gotowe przyprawy zmielone, ale nie polecam, lepszy aromat powstaje z całych przypraw.
Czaj Masala dodaje się do czarnej herbaty. Można dodać mleka (jak kto lubi), jak czynią to Hindusi.
Polecam.
Z uwagi na fale upałów, która ostatnio nas nawiedziła, postanowiłem zamieścić na forum przepis, który doskonale sprawdza się w kraju kwitnącej wiśni i pozwala tym samym znosić Japończykom tamtejsze upalne lata. Chodzi mianowicie o sposób przygotowania herbaty zwany shinobicha (jap.shinobi oznacza cierpliwość lub wytrzymałość, cechy te będą w tym przypadku bardzo pożądane :), który polega na "parzeniu" herbaty bez udziału ciepłej wody.
Do przygotowania wyśmienitej shinobichy będziemy potrzebować: czajniczek (np. Kyusu), kilka kostek lodu przygotowanych z dobrej jakościowo wody, herbata – najbardziej odpowiednia do tego celu będzie wysokiej jakości gyokuro bądź shincha(jap. Nowa herbata, herbata z pierwszego zbioru) z uwagi na ich naturalną słodycz i delikatność (choć dobra sencha również się sprawdzi). Shinobiche możemy z powodzeniem przygotować na dwa sposoby:
1. Do czajniczka o pojemności ~ 350 ml dodajemy ok. 1,5 – 2 łyżek stołowych herbaty(7- 10 g), następnie dodajemy kilka kostek lodu. Całość zostawiamy w temperaturze pokojowej i cierpliwie czekamy aż lód się rozpuści. Tak przygotowana herbata jest gotowa do spożycia.
2. Do szklanego naczynia, bądź większego czajniczka dodajemy ok. 1,5 – 2 łyżek stołowych herbaty (7-10g), całość zalewamy 500 ml – 1000 ml zimnej wody, następnie wstawiamy naczynie z herbatą do lodówki na czas 2 – 6 godzin(oczywiście można eksperymentować z czasem chłodzenia oraz proporcjami wedle uznania ). Dobrze przyrządzona shinobicha powinna być zupełnie pozbawiona goryczy, jako że katechina(odpowiedzialna za gorzki smak) jest uwalniana głównie w temp. 70 – 80 'C.
Życzę ochłody i smacznego.
Shinobi cha - ciekawe. Dzis kolejny raz poczestowano mnie - mizudashi cha (水出し茶). W Japonii w lato pojawiaja sie torebki z herbata do bezporedniego "wrzucania do szkalnego naczynia z zimna woda" ktore wstawia sie do lodowki.
Nawet na Youtube pokazuja jak zrobic mizudashi cha
http://www.youtube.com/watch?v=S6-baGk6rK0
http://www.youtube.com/watch?v=1NHVWj8E0XQ
Taka mala uwaga - zimne herbaty koniecznie serwuje sie w szkle- to tak zeby ukazac efekt schlodzenia...... (nawet jesli chodzi o herbatke z prazonego jeczmienia twz. mugicha.)
Czasy sie zmieniaja - teraz przede wszytkim kupuje sie 2litrowe butle z herbatami - bo wiekszosci osob nie chce sie przygotowywac herbat w naczyniach.
Quote from: tjsan on 13 July, 2010, 20:36:13 PM
Z uwagi na fale upałów, która ostatnio nas nawiedziła, postanowiłem zamieścić na forum przepis, który doskonale sprawdza się w kraju kwitnącej wiśni i pozwala tym samym znosić Japończykom tamtejsze upalne lata. Chodzi mianowicie o sposób przygotowania herbaty zwany shinobicha (jap.shinobi oznacza cierpliwość lub wytrzymałość, cechy te będą w tym przypadku bardzo pożądane :), który polega na "parzeniu" herbaty bez udziału ciepłej wody.
Do przygotowania wyśmienitej shinobichy będziemy potrzebować: czajniczek (np. Kyusu), kilka kostek lodu przygotowanych z dobrej jakościowo wody, herbata – najbardziej odpowiednia do tego celu będzie wysokiej jakości gyokuro bądź shincha(jap. Nowa herbata, herbata z pierwszego zbioru) z uwagi na ich naturalną słodycz i delikatność (choć dobra sencha również się sprawdzi). Shinobiche możemy z powodzeniem przygotować na dwa sposoby:
1. Do czajniczka o pojemności ~ 350 ml dodajemy ok. 1,5 – 2 łyżek stołowych herbaty(7- 10 g), następnie dodajemy kilka kostek lodu. Całość zostawiamy w temperaturze pokojowej i cierpliwie czekamy aż lód się rozpuści. Tak przygotowana herbata jest gotowa do spożycia.
2. Do szklanego naczynia, bądź większego czajniczka dodajemy ok. 1,5 – 2 łyżek stołowych herbaty (7-10g), całość zalewamy 500 ml – 1000 ml zimnej wody, następnie wstawiamy naczynie z herbatą do lodówki na czas 2 – 6 godzin(oczywiście można eksperymentować z czasem chłodzenia oraz proporcjami wedle uznania ). Dobrze przyrządzona shinobicha powinna być zupełnie pozbawiona goryczy, jako że katechina(odpowiedzialna za gorzki smak) jest uwalniana głównie w temp. 70 – 80 'C.
Życzę ochłody i smacznego.
Mniam, wygląda bardzo apetycznie :)
Quote from: qi wan on 20 October, 2009, 01:55:33 AM
Stara chińska receptura z okresu Trzech Królestw (220-280)
Może się przydać na tę porę roku ;)
Składniki:
1 łyżeczka zielonej herbaty
1 łyżeczka białego długo ziarnistego ryżu (surowego)
3 cienkie plasterki świeżego imbiru
3 szklanki wody
Wykonanie:
Ryż wypłukać.
Imbir drobno posiekać.
Herbatę, ryż i imbir z odrobiną zimnej wody utrzeć na pastę w moździerzu.
Wodę zagotować w rondelku.
Dodać do zagotowanej wody pastę i dalej gotować na wolnym ogniu przez około 2 minuty.
Odstawić z ognia i lekko przestudzić przed piciem.
mhmh... brzmi naprawdę pysznie! muszę spróbować sama coś takiego zrobić... zbliża się niestety zima i okres grypowy, a z moją odpornością nie jest najlepiej, niestety :( a wolę się nie faszerować jakimiś paskudztwami... więc może taka mieszanka to świetny pomysł:D wypróbuję, poobserwuję rezultaty i dam znać, czy i na mnie działa :)
czy ktoś z Was może już wypróbowywał jej działanie?
pozdrawiam
Lapacho i Pokrzywa rulez ;)
Przypomina mi sie herbatka napar z kwiatu lipy... jako lekarstwo dzialajace napotnie. Moja sw. pamieci babcia suszyla wszelkie zielska - z ktorych powstawaly wspomagajace zdrowie napary.
Do wszelkiego urozmaicania smaku i zapachu herbaty mogę polecić na pewno takie przyprawy jak: cynamon, kardamon, anyż gwiaździsty, anyż, goździki, gałka muszkatołowa, skórka cytrynowa (do kupienia suszona jest).
Za to odradzam używania suszu owocowego czy też świeżych owoców, smak takiej herbaty jest wtedy obrzydliwy.
To tyczy się tak czarnej herbaty jak i zielonej, ale też i naparu yerba mate.
Jak mi się trafi Oolong słabszej jakości to lubię go wypić z łyżką miodu manuka, naprawdę ciekawy smak powstaje wtedy.
A może przepisy na danie z dodatkiem herbaty....o smaku herbaty ??????
Ja niestety nie należę do wielbicieli lodów o smaku zielonej herbaty, ale mam znajomą, która zajada je w sporych ilościach. Przepisu nie podam, bo nigdy mnie nie zainteresował :D
Ja od kilku dni zajadam się ryżem z Wasabi Furikake. Po prostu wciągające zdrowe i pożywne danie, banalnie proste. W skład Furikake wchodzi zielona herbata, nori, czarny sezam, sól, wasabi i coś jeszcze, czego nie pamiętam...
Co do samego przepisu do ugotowany dobry ryż polewamy sosem sojowym i dodajemy Furikake posypując je po ryżu. Do całości można dodać jakieś warzywka.
To ja podam mój ulubiony przepis na słodko,nie jest tak zdrowy jak ryż, no i herbata nie tak szlachetna , ale może ktoś się pokusi:
Babka z herbatą Earl Grey i daktylami
140 g daktyli bez pestek, posiekanych
1 łyżeczka sody
180 ml świeżo zaparzonej, mocnej herbaty Earl Grey
2 jabłka, obrane i starte na tarce
185 g mąki pszennej pelnoziarnistej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
135 g brązowego cukru trzcinowego
150 g masła, stopionego i ostudzonego
2 łyżeczki aromatu śmietankowego (my mamy bzika na punkcie tego smaku)4 jajka
Piekarnik nagrzać do 160 st C.
Daktyle, sodę i herbatę umieścić w misce i zostawić na 10 minut. Następnie zmiksować na gładkie puree.
Do drugiej miski włożyć jabłka, mąkę, cukier i proszek, wymieszać. Dodać przestudzone masło, aromat , jajka, masę daktylową i dokładnie wymieszać łyżką (nie miksować!).
Dużą keksówkę ( u mnie o długości 34 cm )posmarować masłem, oprószyć mąką lub tartą bułką.
Ciasto rośnie mniej niż z biała mąką , ale trochę wyrasta więc wypełniamy do 3/4 blaszki.
Wstawic do piekarnika i piec 45-55 minut Przed wyjęciem go z piekarnika, należy drewnianym patyczkiem sprawdzić, czy jest upieczone - patyczek wbity w ciasto, po wyjęciu ma być suchy.
Po wyjęciu z piekarnika, ostudzić ciasto w formie.
Mariuszu, zrób coś z tymi "robotami"
Dzieła robotów ręcznie wylatują w kosmos, zabezpieczenia pod tym względem są wysokie, jednak czasem są to osoby które nie są robotami - rejestrują się i dodają co im ślina na język przyniesie byle zdobyć kilka postów i kilka linków.
Jako moj pierwszy wpis na forum :):)
Polecam herbate ze swiezego imbiru.
Sposob przygotowania:
Umyty korzen imbiru obieramy ze skorki i kroimy na milimetrowe krazki lub tym podobne ;)
Wrzucamy do garnuszka i zalewamy ciepla woda. Odstawiamy na 5min. Dodajemy miod i roszkoszujemy sie cudownym smakiem :):)
Na jedna porcje wystarczy nam cienko pokrajony 1.5 centymetrowy kawalek imbiru. Osobiscie dodaje dosc duzo miodu :):) z iloscia imbiru i miodu warto poeksperymentowac. Imbir jest dosc intensywny wiec nie przesadzajcie :):)
Jeszcze lepiej dodać do zielonej senchy (średniej jakości niedrogiej) trochę startego bądź pokrojonego drobno imbiru (z pół łyżeczki na kubek, albo i ćwierć łyżeczki). Najlepiej zalać wrzątkiem imbir, później gdy ostygnie woda dodać senchę i po zaparzeniu senchy przecedzić wszystko.
Można posłodzić lub dodać miodu. Pyszny napar... Na przeziębienie (wersja z miodem) niezawodna!
P.S. Eksperymentowałem z suszonym i efekt podobny, super rozgrzewa i daje świetny aromat.