Temat teoretycznie prosty :) Przyjść, powąchać, pooglądać i się zdecydować... A jednak z obserwacji wynika, że nie jest to łatwe - gdyż najczęściej wybór jest za duży, a za mało pieniędzy w portfelu.
Poniżej polecam pod dyskusję mój artykuł, który na pewno nie oddaje wszystkich niuansów wyboru herbat, zwłaszcza nie ma w nim wielu technicznych rzeczy - jak patrzeć na liście, czy też jak uniezależnić się od warstwy wonno-emocjonalnej. Może ktoś też dopowie swoje spostrzeżenia:
Jak wybrać herbatę - poradnik
Zacznę od najważniejszej rzeczy, czyli podkreślenia, że każdy człowiek może mieć inny gust i upodobania. Tak się składa, że wielokrotnie próbując polecać komuś herbatę na wyraźne takie życzenie, w głowie miałem kilka ulubionych herbat które jak się później okazało - niekoniecznie dla kogoś były wybitne tak samo, jak ja je cenię.
Co zatem jest najważniejsze aby dobrać smaczną, dobrą herbatę? Czym należy się kierować, jakie kryteria przyjąć aby być zadowolonym z zakupu? Dostępność herbat na naszym rynku jest coraz większa, półki w sklepach uginają się od kolejnych kolorowych propozycji, również w ciągu ostatniego roku powstało mnóstwo sklepów internetowych kierujących się głównie zyskiem, oferujących wiele głównie aromatyzowanych herbat z racji ich popularności.
1. Klasyczne i aromatyzowane - jest to podział dosyć wyraźny wśród herbat, o którym warto pamiętać. Herbaty aromatyzowane (często z owocowymi, kwiatowymi dodatkami) to herbaty które raczą nas świetnym aromatem, unikalnymi mieszankami, pięknymi nutami wyczuwalnymi w naparach. Osoby zaczynające swoje przygody z herbatą w przeważającej większości skuszą się na pięknie pachnące i cudownie wyglądające herbaty. Należy pamiętać o dwóch ważnych rzeczach: nie wszystkie herbaty o tej samej nazwie smakują tak samo we wszystkich sklepach. Herbaty z dodatkami są świetne o ile nam się nie znudzą. Z tego też powodu zachęcam do próbowania różnorodnych smaków, aby można było czasami odkrywać na nowo już te, które są zapomniane.
Herbaty klasyczne mają tą przewagę nad aromatyzowanymi, że ich odkrywanie może być nie dość że pasjonujące w swojej naturalności, to w unikalny sposób może pomóc prawdziwe sekrety herbaty - jej wpływu na zdrowie, samopoczucie, różnorodności smaków, technik parzenia czy nawet nienasycenia (w przeciwieństwie do znudzenia).
Tutaj na chwilę zatrzymałbym się, pochylając się nad tym co głęboko zakorzenione jest w tradycji. Otóż herbaty chińskie i japońskie niosą za sobą bagaż niezwykłej istoty herbacianej. Odpoczynek, spotkanie z drugim człowiekiem to proste, lecz niezwykłe czynniki oddające sens. Jeśliby dodać do tego coś co jest istotne i cenne w naszych zabieganych czasach - poświęcenie uwagi drugiemu człowiekowi, chwila której nigdzie się nie spieszy - można wyrysować obraz rytualności i charakteru towarzyszącego czemuś więcej niż tylko w biegu wypitemu napojowi.
2. Smaczne i funkcjonalne - rozgraniczenie, według którego wyraźnie można ocenić sens nabywania herbaty. Oczywiście istnieje szereg zarówno mitów w tym temacie, jak również nie należy zapominać że wiele herbat jest zarówno smacznych (czasami na swój sposób), jak i są bardzo funkcjonalne. A więc należy może zadać sobie pytanie:
Czy herbata ma spełniać poza smakową funkcją jakieś inne ważne funkcje?
Np. ma:
wspomagać odchudzanie,
obniżać poziom cukru we krwi,
ma działać na nadciśnienie,
ma pobudzać do działania,
ma być łagodna dla żołądka,
ma być wspomagająca dla układu naczyniowo sercowego,
ma odmładzać,
ma oczyszczać,
ma ułatwiać koncentrację itd.
Podobnych funkcjonalności można wypisać bardzo wiele i warto o nich pamiętać również przy doborze herbaty. Warto jednak pomyśleć również o innych funkcjonalnościach, dostosowanych do pory dnia.
Z reguły lubimy herbatę parzyć do śniadania - nadają się wtedy wyśmienicie czarne herbaty Ceylon, English Breakfast Darjelling, Yunnan Złoty, Keemun, czy Panyong o doskonałym pełnym smaku. Pozwalają one zachować właściwą gospodarkę wodną organizmu, przy jednoczesnych bardzo dobrych walorach smakowych.
Aby wzmocnić walory porannego pobudzenia, jako doskonałą alternatywę dla kawy można stosować yerba mate. Dla osób pijących po raz pierwszy, warto posmakować różne odmiany smakowe (IQ, Orange, Cytrynowa, Egzotyczna), gdyż niekoniecznie czysta yerba wszystkim od razu przypada do gustu.
Jako również zdrową alternatywę dla dobrego rozbudzenia można świetnie stosować herbaty zielone (smaczne Senchę lub Lung Chinga), czy białe wśród których bardzo lubiany jest Pai Mu Tan
Z kolei popołudniu i wieczorem dobrze jest pamiętać o ziółkach (np. smaczna Dobra Noc) lub herbatach nie zawierających czynników pobudzających (zdrowe i popularne na świecie oolongi, czy napary z rooibosa)
3. Nazwa - wielokrotnie byłem świadkiem wojny cenowej na dane produkty. Jakkolwiek uważam, iż niska cena to jest element przyciągający - w przypadku herbat trzeba uważnie patrzeć na nazwę i pochodzenie danej herbaty. Ta sama nazwa herbaty (np. Sencha) występuje w rzeczywistości w wielu odmianach, jest produkowana przez wiele plantacji na których istnieje wiele różnic klimatycznych, sposobów wytwarzania itp. Nie dość powiedzieć - że rok w rok nawet z takiej samej plantacji wychodzą inne herbaty. Trzeba mieć tą świadomość, gdyż zwłaszcza wśród najsłynniejszych herbat klasycznych zdarzają się różne herbaty sprzedawane przez inne plantacje o tej samej nazwie herbaty co oryginalne. Np. w Chinach, istnieje 12 norm jakościowych herbaty. Nazwa handlowa końcowa jest najczęściej jedna.
4. Cena - ceny są różne w zależności od jakości oferowanych herbat. Najbardziej wybitnych herbat najczęściej nie ma w Polsce, z uwagi na mało rozwinięty rynek herbat w naszym kraju. Wielu nawet bardzo dobrych herbat, o których wie cały świat - u nas nie ma, z uwagi na nieopłacalność sprowadzania ich. Do tej pory rynek ulubieńców herbaty był tak znikomy i ograniczony do pasjonatów oraz do osób zadowalających się niższymi gatunkami, że żadna z wiodących hurtowni nie interesowała się sprowadzaniem herbat z wysokiej półki. Powoli się to zmienia, jednak rynek Polski jest mało chętny do zmian. Czy cena jest wyznacznikiem jakości dobrej herbaty? Nie zawsze. Tak samo jak nie zawsze można określić jaka herbata jest dla mnie dobra. Podam przykład bardzo dobrej jakości herbat w naszym sklepie, po cenach niewygórowanych: Gunpowder Temple of Heaven, Keemun, Lung Ching, Che Tai, Genmaicha Iri Matcha, Ceylon Kenilworth
Po pierwsze chciałbym podkreślić, że dopiero zaczynam swoją przygodę w świecie herbat innych, niż "lipton" lub "saga" na śniadanie. Z tego co już wiem opisałeś kupno dość szczegółowo. Jedyne co mam wrażenie Ci uciekło to z czego składa się herbata (pączki, listki oraz miejsce krzaczka z którego zostały zerwane). Myślę, że nie ma sensu bardziej się rozpisywać, zwłaszcza, że istotne rzeczy poznajemy wraz z ilością wypitej herbaty. :)
Cena nie jest niestety( a może na szczęście ? ) do końca wyznacznikiem smaku herbaty. Czasem te naprawdę drogie w cale nie smakują jakoś wyjątkowo.
Ja proponuję metodę "wszystkiego po trochu" 5-10g różnych gatunków, smaków itd. W domu degustacja, ocena i potem powrót po kilkanaście gramów tej najsmaczniejszej ;D
Sposób dobry, jednakże problematyczne jest często podejście "sprzedawcy" do klienta. W większości sklepów w których byłem (może po prostu kiepsko trafiłem) nie miałem możliwości wyboru gramatury innej, niż 50 lub 100 gram... Ewentualnie więcej.
w czarce przecież można kupić mniejsze ilości... ;)
No ja wiem. :D Dopiero się staje stałym klientem, ale nigdzie indziej się nie wybieram. Aha. Dla Ciekawych u mnie w Carrefour'ze jest czarna herbata Eternal w puszcze 100 gram za 21 złotych... 8) Nic mnie już nie zdziwi.
Witam wszystkich forumowiczów. Ja od dawna rozsmakowuję się w herbatach IRVING. Polecam wspomnianą markę. Najbardziej smakuje mi herbata (http://"http://www.irvingtea.com") IRVING EARL GREY ROYAL. Polecam serdecznie.
hmm, no cóż - pracownicy irving tea nawet nie potrafią spamować... :)
Mogę zgodzic sie z opiniami,że cena herbaty nie odzwierciedl;a jej smaku oraz jakości. Wydaje mi się,że nie ma jednego poradnika który będzie zawierał wsyztskei zasady kupowania herbaty,każdy ma swoją sprawdzoną firmę oraz smak zarówno klasycznej jak i smakowej herbaty.
W reklamach mówi się, że te wszystkie 'liptony' i inne są produkowane tylko z górnych listków i pączka... no to niech mi pokażą gdzie w tych torebkach są listki?? Sam pył herbaciany...
Już nie będę wspominać, że Lipton i Saga są produktami tej samej firmy... :|
Według mnie również w saszetkach powinno być widać co piję! Raz znajoma poczęstowała mnie herbatą czarną i smaku mięty... nigdy nie piłam takiej cudnej herbaty saszetkowanej... A potem dla eksperymentu rozcięłyśmy saszetkę... i nie było tam śmieci ani posklejanego 'niewiadomoczego', tylko poszatkowane listki!
A liściasta? W zależności od gatunku oczywiście, ale powinno zwracać się uwagę przede wszystkim na wygląd liścia oraz zapach. Jeśli masz możliwość spróbowania herbaty to fajnie, kiedy jej smak ma coś wspólnego z zapachem... bo niestety nieraz nacięłam się na łagodnie, słodko pachnące zielone herbaty sprzedawane na wagę o bajkowych nazwach, a kiedy zaparzyłam je w domu - piłam wodę o smaku wody lub czystej zielonej herbaty i to porządnie wywietrzałej... :/
Chciałbym dodać moje 3 grosze. Piszecie, że "cena nie jest wyznacznikiem jakości". Otóż owszem - jest, jednak tylko w jedną stronę. I nie dotyczy to tylko herbat ale w ogóle produktów spożywczych. O ile oczywiście możemy natknąć się na drogą herbatę, która nie jest smaczna o tyle raczej nie ma szans na wspaniałą herbatę w cenie 5 zł / 100 g. Więc jeżeli nawet wysoka cena nie daje nam gwarancji, że herbata będzie dobra, to przynajmniej daje nam prawdopodobieństwo. Natomiast bardzo niska cena daje nam pewność, że to co kupujemy, jest zwykłym świństwem. Nikt przecież z dobrego serca nie dokłada do interesu.
Piszę o tym, gdyż zbyt często polskie podejście typu "warto spróbować, bo cena o niczym nie świadczy" jest wykorzystywane przez różnego typu oszustów (reklamodawców) i do dzisiaj widzimy bzdurne reklamy "jakości w dobrej cenie".
"LIDL ceni jakość" ;) aż z ciekawości chyba się skusze na tą herbatę zieloną za 2 zł PLN co tam mają. Pewnie zacznę też świeci na zielono ;)
Drogi kolego, zgodnie z językiem reklamy, mają zapewne tylko najwyższej jakości, dokładnie sprawdzaną i selekcjonowaną herbatę, żeby dać Ci pełnię szczęścia i rozkoszy o poranku (tu wstaw ogród i śpiew ptaków oraz jakąś radosną panią z filiżanką w ręku).
Na pewno bardzo ciekawe są herbaty Sirocco. Ciekawostką jest, że saszetki i opakowania to projektują ludzie, którzy na co dzień odpowiadają za wzory dla Armaniego ;> Jakbym miał doradzać coś takiego naprawdę eksklusive to to jest dobra opcja. Poczytaj sobie na ich stronie www.sirocco-tea.pl co to dokładnie za herbaty są. Wszystko eco, ręcznie robione.
Quote from: lucas2222 on 18 July, 2014, 11:24:57 AM
Na pewno bardzo ciekawe są herbaty Sirocco. Ciekawostką jest, że saszetki i opakowania to projektują ludzie, którzy na co dzień odpowiadają za wzory dla Armaniego ;> Jakbym miał doradzać coś takiego naprawdę eksklusive to to jest dobra opcja. Poczytaj sobie na ich stronie www.sirocco-tea.pl co to dokładnie za herbaty są. Wszystko eco, ręcznie robione.
Pomijam fakt, że twoje jedyne dwa posty na forum są niczym innym, jak reklamą, co nie jest tutaj mile widziane... ale ok, zamiast usuwać twoje posty przyjrzyjmy się ofercie sklepu, który tak zachwalasz i reklamujesz:
Faktycznie w torebkach są liście herbaty, a nie pył... super, ale co widzimy dalej... "herbata zielona oolong". Cóż... niestety częsty błąd u sprzedawców. To jeszcze nic- patrzymy na cenę i tutaj dopiero można osłupieć: 59 zł za 50 g!!! :o :o 59 zł za 50 g najzwyklejszego Earl Grey... przecież to jakaś kpina. Identyczną herbatę można kupić za 8 zł za 100g. Rozumiem, że 51 zł kosztują te piękne ekologiczne saszetki? ;D
Quote from: Narquelie on 21 July, 2014, 23:03:10 PM
Pomijam fakt, że twoje jedyne dwa posty na forum są niczym innym, jak reklamą, co nie jest tutaj mile widziane... ale ok, zamiast usuwać twoje posty przyjrzyjmy się ofercie sklepu, który tak zachwalasz i reklamujesz:
Faktycznie w torebkach są liście herbaty, a nie pył... super, ale co widzimy dalej... "herbata zielona oolong". Cóż... niestety częsty błąd u sprzedawców. To jeszcze nic- patrzymy na cenę i tutaj dopiero można osłupieć: 59 zł za 50 g!!! :o :o 59 zł za 50 g najzwyklejszego Earl Grey... przecież to jakaś kpina. Identyczną herbatę można kupić za 8 zł za 100g. Rozumiem, że 51 zł kosztują te piękne ekologiczne saszetki? ;D
fatalna reklama, aż kłuje w oczy. Żadnych torebek ani saszetek! Dobrej jakości herbata często sama opada na dno i nie trzeba jej wiązać w żadne woreczki. Co innego pył...
Co do wyboru dobrej herbaty proponuję albo kupować małe próbki i samemu sprawdzać co komu smakuje, albo jeśli ma być większa ilość to herbaty oryginalnie zapakowane w krajach ich uprawy, np. puszkę senchy z Japonii. W ten sposób poznamy prawdziwy smak danego gatunku. Kupując przez allegro albo po bardzo niskich cenach na niektórych gatunkach można się przejechać, bo jest trochę podróbek. Niska cena nie bierze się z powietrza...
Od herbaty aromatyzowanej raczej z daleka, tak samo jak przy kawie do jej produkcji są używane są z reguły niskiej jakości surowce bo i tak czysty aromat herbaty przykrywa olejek i dodatki, którymi się to aromatyzuje.
Sam musisz wybrać dla siebie dobrą herbatę. Nie uważam, że herbata z torebki jest gorsza od tej luźno pływającej. Wszystko zależy od liści herbaty kiedy i jaki gatunek był zebrany. Piłem w swoim życiu już bardzo dużo herbat i trafiłem kiedyś na perełki ale trudno je znaleźć w Polsce a jak już gdzie je znajdę to zabija mnie cena. Z tych herbat, które są dostępne w Polsce to ja preferuję Yerba Mate, ma ciekawe działanie i dobry smak. Dużo ludzi kupuje bardzo pospolite herbaty jak Lipton, Tetley czy Dilmah. Zwykłe proste herbaty, ale jak ktoś nie jest koneserem herbat to ta też będzie mu smakowała, jest dokładnie tak jak z winem. Wino za 8zł będzie dla mnie dobre ponieważ nie jestem smakoszem.
[Reklama strony usunięta przez moderatora ;-)]
Drogi Marku,
każdą herbatę można zapakować w torebki - gdyby patrzeć na to z tej strony, rzeczywiście nieistotny stałby się fakt, czy herbata jest luzem, czy w torebkach.
Rzeczywistość jest jednak taka, że dobra herbata choć mogłaby być zapakowana w torebki, to jednak nie jest w nie pakowana. Z kilku podstawowych względów:
- wybitne herbaty produkowane są w zbyt małych ilościach, aby inwestować w całą linię produkcyjną do pakowania je w torebki
- torebki ograniczają parzenie herbaty, która w rezultacie może dać nierówny napar
- luźne liście są po prostu preferowane przez entuzjastów dobrej herbaty.
Wszystkie podane przez Ciebie marki to niestety masówki i chociaż wielu osobom oczywiście smakują, należy szczerze stwierdzić, że są po prostu słabe. A yerba mate to nie herbata.
Przechodząc natomiast do głównego tematu tego wątku...
Wybór OBIEKTYWNIE dobrej herbaty do według mnie naprawdę niełatwa kwestia. Można byłoby zakończyć całą dyskusję na tym, że dobra herbata to taka, która nam smakuje. Uważam, że to wystarczające kryterium, którym moglibyśmy kierować się wybierając dla siebie herbatę, ale jest ono w pełni SUBIEKTYWNE. Bazując tylko na uczuciach subiektywnych, nie bylibyśmy w stanie prowadzić żadnego dyskursu o herbacie.
Żeby rozmawiać o cechach obiektywnie dobrej herbaty, musielibyśmy zapożyczyć nieco terminów od Chińczyków. W europejskim kręgu kulturowym skupiamy się na smaku przez porównanie go do innych, znanych nam smaków. To, jak odbieramy dany smak w danym momencie zależy więc od naszego doświadczenia, zjedzonych wcześniej posiłków, pory dnia, samopoczucia... Podoba mi się pewna alegoria herbaty i ubrań – wiele jest preferowanych stylów ubiorów, kolorów, krojów itd. Ile głów tyle opinii w tej kwestii – zupełnie jak ze smakiem herbaty. Jest jednak w ubraniach coś, co nie ulega dyskusji, czyli jakość materiału. Najlepszy jest ten, który jest najwygodniejszy, najprzyjemniej czujemy go na naszej skórze, chociaż niekoniecznie musi być ładny.
Tak samo herbacie są pewne kwestie ,,pozasmakowe", które bardziej obiektywnie świadczą o jej jakości – właśnie na tym aspekcie bardziej skupiają się Chińczycy, gdy mówią o herbacie. To np. ,,tekstura" naparu, fizyczne uczucie w ustach. Dobra herbata oblepia usta zostawiając przyjemny film, sama przechodzi przez usta i spływa do przełyku. Kolejna kwestia, to właśnie odczucie w przełyku, już po połknięciu. Dobra herbata zostawi długi posmak, najczęściej słodki, który zdaje się wracać do ust ,,od wewnątrz". Chińczycy dzielą posmak na dwie kategorie – liúgǎn 留感 (pozostające uczucie) i huígān 回甘 (powracająca słodycz). Dlaczego posmak jest tak ważny? Zależy on w dużej mierze od zawartości minerałów w herbacie – wskazuje więc jakość ziemi na której rosła herbata i jakość jej uprawy. Gdy przełkniemy już herbatę, jej pozostałość w ustach odparowuje, pozostawiając same minerały, które służą za ,,nośnik" substancji smakowych i zapachowych tworzących posmak. Dobra herbata wywołuje fizyczną reakcję organizmu, jak wzmożoną produkcję śliny, ciepło i pobudzenie, które nieco wychodzi poza samo działanie kofeiny. Podsumowując, dobra herbata wprowadza nas w przyjemny, błogi stan, nawet jeśli nie do końca odpowiada nam smakowo.
Przy wielu herbatach można dokonać oceny wzrokowej, która też jest dosyć obiektywnym kryterium. Dobra, starannie przetworzona herbata będzie miała listki zachowane w całości, widoczne przestrzeganie standardu zbierania liści (np. 2 liście i pąk, same pąki itp.). Przy niektórych herbatach, np. większości japońskich, nie można niestety zastosować takiej oceny.
QuotePrzy wielu herbatach można dokonać oceny wzrokowej, która też jest dosyć obiektywnym kryterium. Dobra, starannie przetworzona herbata będzie miała listki zachowane w całości, widoczne przestrzeganie standardu zbierania liści (np. 2 liście i pąk, same pąki itp.)
No właśnie ocena wizualna. W przypadku herbaty (http://sklep.ekoherba.pl/sklep/ziola/ziele-i-herbata-z-czystka/) z torebek taka ocena jest nieco trudniejsza - zakładam że mało komu będzie chciało się rozrywać woreczek i wizualnie oceniać. Natomiast w drugim przypadku będziemy mieli wszystko czarno na białym :)
Ja też nie spotkałem się jeszcze z herbatą w torebkach, która wygrałaby z tradycyjną. Ale może kiedyś to się zmieni.
ja chyba dopiero muszę trafić na dobrą herbatę :) kiedyś piłam super czerwoną z kwiatem lotosu, ale chyba wycofali ją już z produkcji bo nigdzie jej nie mogę znaleźć :(
znacie jakiś godny polecenia sklep z herbatami?
Tak i piszesz właśnie na forum takiego sklepu ;)
Bardzo fajny poradnik, ale i tak trzeba popróbować kilku i wybrać najlepszą dla siebie :)
Słyszałam, że są już na rynku herbaty warzywne, na przykład z marchewki. Czxy ktoś może już próbował i może napisać czy warto?
O kurcze całe mnóstwo informacji, dzięki!
Trzeba próbować. Patrzyć się na skład. Pochodzenie herbaty. Nie powinniście się sugerować ceną. W marketach duzo jest tanich herbat, które skład mają taki sobie i które zupełnie nie posiadają aromatu.
[Reklama strony usunięta przez moderatora ;-)]
Osobiście zazwyczaj piję herbatę Earl Grey od Liptona. Nie jestem jakimś smakoszem i taka herbata mi smakuje. Ostatnio jednak zacząłem eksperymentować z Yerba Mate i powiem Wam, że efekt jest zaskakujący. Jakbym wypił kawę. Ciekawi mnie tylko czy prawdą jest to, że Yerba Nie wypłukuje organizmu tak jak kawa?