witam :) moze cos z innej beczki:) jaka macie kolekcje herbat ??:)
Z kolekcją herbat to u mnie ciężko, bo wszystkie schodzą regularnie, choć zamierzam się w przyszłości zaopatrzyć w kilka rarytasów. Na dzień dzisiejszy jedyne co zbieram, to wszelakie opakowania po herbatach, te hermetyczne, puszki, itp. W skrócie im więcej krzaczków mają typ lepiej ;)
Kolekcje? O to raczej trudno, bo chyba nie da się tak przechowywać herbaty, zwietrzeje itp. itd. więc bez sensu trzymać herbaty po to aby tworzyć kolekcje.
Chyba, że się mylę?
Akurat kwestia kolekcji mi się bardzo podoba, znam wiele osób które starają się przechowywać herbatę w doskonałych warunkach w niewielkich ilościach, tak aby mieć świetną herbatę właśnie do kolekcji i niejako na "czarną godzinę" . Niektórzy mają nawet w lodówkach całe półki przeznaczone na swoje kolekcje :)
Zdecydowanie do takiego przechowywania nadają się wszystkie herbaty, nawet zielone które są najbardziej narażone na utratę aromatu i świeżości. Recepta jest jedna - opakowanie musi być szczelne, bardzo szczelne. Rodzaj opakowań obecnie przez nas stosowanych dosyć dobrze się do tego nadaje. (O ile ktoś nie odcina struny wielokrotnego użytku, gdyż i takie przypadki się zdarzają...)
Ja właśnie zacząłem przechowywać herbaty w woreczkach strunowych, dużo lepsze rozwiązanie od tego jakie proponują nam sklepiki z herbatami czyli woreczek i zawijanie tym czymś co ma drucik.
A czy taka herbata (tak przechowywana w woreczku strunowym, ale jednak bez lodówki, bo jak wiadomo te często są pełne ;) itp), po np. roku, dwóch latach będzie już gorszej jakości??
Szkoda byłoby chomikować świetną drogą herbatę, aby później okazało się, że nie jest w niczym lepsza od marketówki za 4zł, dlatego lepiej się upewnić od kogoś z większą wiedzą niż posiadam.
Trzeba odróżnić pojęcie woreczka strunowego od torebki strunowej w którą aktualnie pakujemy herbaty.. Otóż woreczki strunowe są zazwyczaj wykonane z zwykłej folii polietylenowej (PE LD), która ma słabe właściwości szczelne - tzn jest mniej trwała i aromat potrafi bardzo szybko uciec.
Aktualnie nasze torebki zabezpieczają herbaty m.in. przed wpływem pary wodnej, gazów w całym okresie przechowywania.
Jest to opakowanie typu Tripleks (laminat trójwarstwowy) poliestr PET 12 μm + aluminium AL. 8 μm + polietylen PE-60 μm
Nie mam pojęcia jaki to woreczek, wiem tyle, że strunowy.
Ale chyba będę musiał zakupić kilka takich o których mówisz, bo szkoda aby herbata straciła to co w niej najlepsze.
Podejrzewam, że to zwykły woreczek strunowy PE LD.
Trzeba zatem zakupić coś lepszego. Bo woreczki zauważyłem, że są o stokroć lepsze do przechowywania herbaty niż puszki które to są mało szczelne.
Quote from: mariusz on 27 September, 2010, 09:37:18 AM
Aktualnie nasze torebki zabezpieczają herbaty m.in. przed wpływem pary wodnej, gazów w całym okresie przechowywania.
I chwała Wam za to, czasem jak zamówię jakieś pojedyncze herbatki z zagranicznych sklepów internatowych, to mam wrażenie jakby były pakowana gdzieś głęboko w afryce. Po otwarciu paczki, aromat herbaty aż buha, a niosąc jeszcze zamknięta paczkę przez pokój do kuchni, aromat pozostał jeszcze przez 20 minut.
I to są naprawdę renomowane sklepy
Polecam puszki z podwójną pokrywką. Niektóre firmy pakują swoje herbaty w takowe puszki z podwójnym metalowym przykryciem. Ostatnio kupiłem jedną z plastikową przykrywką a na to idzie drugie metalowe (te moim zdaniem są lepsze do podwójnych metalowych). Przy zakupie puszek z podwójnym zamknięciem warto zwrócić uwagę na to czy puszka łatwo się otwiera lub zbyt luźno w jednej mam już prawie urwany ,,dzyndzel"
Kolejne takie porządne puszki właśnie takie jak piszesz z podwójnym zamykaniem są u nas od paru dni dostępne. http://eherbata.pl/produkt/opis/874 (http://eherbata.pl/produkt/opis/874). "Dzyndzel" jest stabilny :)
Quote from: mariusz on 17 May, 2011, 12:24:31 PM
Kolejne takie porządne puszki właśnie takie jak piszesz z podwójnym zamykaniem są u nas od paru dni dostępne. http://eherbata.pl/produkt/opis/874 (http://eherbata.pl/produkt/opis/874). "Dzyndzel" jest stabilny :)
Czy wewnetrzne uszczelnienie obniza sie wraz z zmniejszaniem ilosci herbaty w puszce, eliminujac straty wilgoci i aromatu do powietrza w puszce?
Nie wiem czy to może już niż popołudniowy, ale nie zrozumiałem Twojego pytania..
W tej chwili, na lisciach herbaty (gdy mam duzy pojemnik i sporo herbaty) w pojemniku umieszczam wyciety z metalizowanego opakowania krazek. Lezy na powierzchni suszu a nad nim jest powietrze i zakretka. Herbata nie styka sie z powietrzem a z tym krazkiem.
Otwieram pojemnik, zdejmuje krazek z herbaty wyciagam ile jej trzeba , nakladam krazek i zakrecam pojemnik.
stosuje tam, gdzie mam duzo herbaty i otwieram sporadycznie, aby wyjac troche do innego, malego naczynia.
Zawsze jest tak, że im więcej herbaty tym lepsze efekty przechowywania z uwagi na mikroklimat który się tworzy.
Twój sposób jest bardzo sprytny i ciekawy - od razu wyobraziłem sobie że herbatę przykrywasz krążkiem od hokeja na lodzie :)
Wracając jednak do przechowywania i puszek, to najlepsze efekty są przy wyssaniu powietrza z wnętrza torebki lub puszki. W warunkach domowych raczej trudne do zrobienia, choć są już puszki o hermetycznych dociskach.
Następnie jest używanie szczelnych torebek i pojemników. Dobrze zapięta nasza torebka strunowa z trójpleksu daje bardzo dobre możliwości - jednak nie zawsze jest ona wygodna do użycia zwłaszcza przy nabieraniu herbaty. Niezbyt wygodnie też prezentuje się na półce z herbatą - czasem może się wydawać niestabilna, choć można ją spokojnie postawić.
Puszka z podwójnym zamknięciem na pewno nie ma tak wybitnych właściwości jak próżniowe pakowanie, jednak do herbaty którą wypijamy w ciągu kilku- kilkunastu tygodni jest naprawdę bardzo dobrym rozwiązaniem.
Zamykając pierwsze zamknięcie, słyszymy i czujemy delikatne jakby zassanie - mocniejszy efekt czuje się przy otwieraniu -czujemy bowiem lekki opór.
Drugie zamknięcie (przykrywka) jest również bardzo dobrze dopasowane.
Mam puszkę z podwójnym zamknięciem, i jest tak jak pisze Mariusz. Gdy zakładasz pierwszą pokrywkę, wypycha ona nieco powietrza z puszki, bo jest dobrze dopasowana do ścianek puszki(z resztą tak samo jak górne zamknięcie). Natomiast jak chcesz puszkę otworzyć, chwytając za wystającą część i ciągnąc do góry da się czuć opór zassanego powietrza. Taka puszka idealnie trzyma aromat herbaty.
Widziałem dzisiaj w Czarce że jest promocja na niektóre puszki - 10zł sztuka. Odwiedzę sklep w czwartek i zobaczę czy są dobre ;)
Quote from: mariusz on 17 May, 2011, 15:18:43 PM
Twój sposób jest bardzo sprytny i ciekawy - od razu wyobraziłem sobie że herbatę przykrywasz krążkiem od hokeja na lodzie :)
Przenioslem na herbate doswiadczenia z przechowywania tytoniu papierosowego - gdzie po kilku otwarciach pojemnika susz robil sie suchy, kruchy i lamliwy, jedynie na skutek oddawania wilgoci do wymienianego w pojemniku (w czasie manipulacji przy wybieraniu porcji tytoniu) powietrza atmosferycznego. W miare ubywania tytoniu objetosc zamykanego z nim w pojemniku powietrza, nawilgacanego i aromatyzowanego tymze tytoniem po odstawieniu pojemnika na polke, robila sie coraz wieksza.
Mozliwe, ze paramatry herbat przechowywane w torebkach strunowych przedstawiaja sie korzystnie dlatego, ze zamykajac woreczek wyciska sie przewaznie powietrze znad herbaty.
Dla tych którzy pragną przechowywać herbatę przez dłuższy okres są zgrzewarki próżniowe które kupić można już bardzo tanio bo od 30paru zł.
A 30metrów folii do zgrzewania to koszt około 20zł.
Ja herbaty przechowuję w torebkach, w których dostarczana jest z eherbata. Dodatkowo te torebki ze suszem zamykam w dużej ceramicznej puszce, która ma gumową uszczelkę i metalową klamrę do zamknięcia. Nie wszystkie jednak herbaty tam zmieszczę, wtedy przechowuję je jedynie w tych torebkch. A co robicie z puszką, gdy skończy się Wam herbata? Napełniacie ją jedynie tą samą herbatą, czy może czyścicie dla innej? Kupuję herbaty od pół roku i narazie nie powtórzyłem zakupu. Jest tyle jej rodzajów dostępnych w sklepach, że pokolei poznaję ich smaki. Rzadko mi się zdarza, żebym miał herbatę dłużej niż miesiąc. Dlatego na tym etapie, kupując puszkę dla każdej herbaty, wydałbym na nie sporo kasy. Słyszałem, że czyszcząc metalową puszkę wodą mozna spowodować jej korozję. Z tego względu jestem ciekawy, co robicie z pojemnikiem po jego opróznieniu?
Czyściłem wielokrotnie, korozji brak.
Nie trzeba myć wodą.
Wystarczy otworzyć puszkę po jej opróżnieniu, żeby wszelkie zapachy zwietrzały, z dwa dni powinny wystarczyć. Dzięki temu uchronimy puszkę przed korozją która prędzej czy później się pojawi podczas mycia wodą.
Metal nie pochłania zapachów więc nie warto myć.
Po opróżnieniu delikatnie ostukać, aby wszystko wyleciało, przetrzeć suchą szmatką znów ostukać i postawić otwartą gdzieś na wierzchu. Później przecierasz z kurzu i sypiesz nową herbatę.